Temat: czy faceci lubia głupsze partnerki ?

pytanie jak w tytule. jestem ciekawa jakie macie doświadczenia życiowe na ten temat. nie wiem czy tylko ja trafiałam na takie "męskie egzemplarze" czy oni wszyscy lubia byc madrzejsi i wszystkowiedzący do tego zamknieci na dobre rady. np. moj narzeczony wkurzal sie jak ja cos wiedzialam a on nie. wrecz byly klotnie o to. 
czy facet naprawdę musi być mądrzejszy od swojej partnerki? czy to nie wynika od niskiej samooceny? 
mój powiedział, że woli inteligentniejszą, bo można z nią podyskutować i czegoś się od niej nauczyć.
No ja na pewno jestem głupsza od mojego męża, a na pewno mam mniejszą wiedzę o świecie :) Jakoś mi to nie przeszkadza na co dzień ;P Podoba mi się, że on taki mądry jest :):) Głupszego od siebie bym nie strawiła ;) Mężczyźni może mają jakiś kompleks i to dlatego? Mój mnie na szczęście uwielbia bez względu na to, czy błysnę mega inteligencją czy zatrważającą głupotą ;) Myślę, że mężczyzna pewny siebie nie będzie szukał głupszej parnerki. :)
Facetom jest łatwiej "ustawić" głupsze kobiety. Na długie związki wybierają jednak te bardziej bystre:)

misthunt3r napisał(a):

AgnesNitt napisał(a):

głupsi owszem, lubią głupsze
O to to to :) Nie wyobrażam sobie głupiej partnerki
nie chodzi mi o to ze faceci wola glupie partnerki tylko GLUPSZE OD SIEBIE :)

ninamalinowska napisał(a):

misthunt3r napisał(a):

AgnesNitt napisał(a):

głupsi owszem, lubią głupsze
O to to to :) Nie wyobrażam sobie głupiej partnerki
nie chodzi mi o to ze faceci wola glupie partnerki tylko GLUPSZE OD SIEBIE :)


Jeżeli nie jest głupia (przyjmijmy że granicą głupoty jest pewien poziom IQ i ogólnego ogarnięcia) to różnica w tą czy w drugą stronę nie ma znaczenia. Przecież nie będziemy debatować o teorii strun.
"Ja sadze, ze to nie chodzi o to, ze lubia glupie czy glupsze a raczej o to ze kazdy nawet mega inteligentny facet chce raz na czas zaimponowac wiedza, doradzic, itp bo to sprawia tez ze czuje sie taki meski i potrzebny. Dlatego z wiekiem doszlam do wniosku, ze raz na czas poprostu udaje glupsza albo przekazuje mu paleczke dowodzenia na chwile, potem bardzo go chwale i jest zadowolony i dumny z siebie;) kiedy trzeba to tupne noga i postawie na swoim i potem zawsze mi dziekuje i chwali jaka to madra jestem hehehe;)"

Mój luby ma dużo większą wiedzę o Świecie, wydarzeniach bieżących i historii. I widzę jaką radość sprawia mu, opowiadanie mi o czymś czego ja nie wiem. Czuje się wtedy właśnie taki męski i mądry ;) Ja jestem typem osoby która najpierw mówi potem myśli i często strzelam głupie gafy, mylę przysłowia itd. :D On twierdzi, że to słodkie. Ale nie jestem głupia, jestem typowym umysłem ścisłym i widzę jak mojemu mężczyźnie sprawia radość kiedy odnoszę sukcesy w tej dziedzinie ;) Jestem ze mnie bardzo dumny, mówi mi jaka jestem mądra ale nie daj Boże, nie jest przez to zły.

Mi się wydaję że wolą nie głupie tylko trochę głupsze, mniej inteligentne od siebie z tego co widzę po małżeństwach w mojej rodzinie. Z reguły faceci wybierają kobietę która jest ciut niżej by się czuć" mondrym". 

Moj bardzo ceni inteligencje ,wiedze i zainteresowania w kobietach bo sam jest czlowiekiem piekielnie inteligentnym i oczytanym . Jednak nie czuje bym w czymkolwiek mu ustępowała . Uważam ,ze jestesmy na podobnych poziomach tylko specjalizujemy sie w innych dziedzinach  . On historia , informatyka ,samochody , sprzety eketroniczne , polityka a ja bardziej medycyna , psychologia , matematyka ( ogolnie przedmioty scisle ) ,hobbystycznie prawo no i języki obce ,chociaż z językami to i on na bakier nie jest .

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.