- Dołączył: 2010-12-29
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 1613
19 lipca 2012, 10:52
Zastanawiam się czy warto być z
kimś kto się jakoś trochę za mało stara ... każdy gdzieś wyjeżdża my tez
mieliśmy, ale nie bo za drogo , wspólne spędzanie czasu co niedziele
przed tv ;/ koledzy mecze i wszystko ważniejsze ode mnie , mało rozmów
.... bycie miłym tylko po kilku głębszych. Zaczyna mi brakować właśnie
tej czułości, bycia najważniejszą, rozmów , i wsparcia dużego którego
teraz potrzebuje..chciałabym spacery , wypady gdzieś bo teraz są wakacje
i coś więcej ..;( to naprawdę nie wiele.
:(
- Dołączył: 2009-07-06
- Miasto: Hollylódź
- Liczba postów: 1594
19 lipca 2012, 11:48
Rozmowa.
Tylko tak można coś naprawiać w związku.
Niedziela przed tv??? - zaproponuj coś innego, wycieczkę za miasto, jakąś aktywność fizyczną, wypad na łódki, zabawną grę planszową?? cokolwiek
19 lipca 2012, 11:49
pogadaj z nim, codziennośc troche psuje związek to prawda, też mieliśmy jechać na wakacje, były plany, codziennie oglądam na fb zdjęcia koleżanek z egzotycznych wyjazdów z partnerami, niestety muszę obejść sie smakiem bo równiez brak kasy... nie poruszam tego tematu bo wiem że mojego D. to troche boli że nie może mi zafundować wycieczki ...
- Dołączył: 2010-12-29
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 1613
19 lipca 2012, 11:51
PonadMateria napisał(a):
pogadaj z nim, codziennośc troche psuje związek to prawda, też mieliśmy jechać na wakacje, były plany, codziennie oglądam na fb zdjęcia koleżanek z egzotycznych wyjazdów z partnerami, niestety muszę obejść sie smakiem bo równiez brak kasy... nie poruszam tego tematu bo wiem że mojego D. to troche boli że nie może mi zafundować wycieczki ...
ja nie chce żeby mi fundował byśmy sie złożyli było by taniej ale to i tak za drogo.. ;( wszystk ona nie
- Dołączył: 2010-07-19
- Miasto: Tsarevo
- Liczba postów: 5213
19 lipca 2012, 11:54
tez to przerabiałam.. rozmawiałam z nim obiecywał poprawę a tak naprawdę odwlekaliśmy tylko to co i tak miało nadejść czyli rozstanie..
jednak spróbuj najpierw powiedzieć mu jak się z tym czujesz może z wami będzie inaczej i facet przejrzy na oczy ;)
- Dołączył: 2012-07-02
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 2329
19 lipca 2012, 11:55
dzielka napisał(a):
Lubelaska napisał(a):
długo jesteście razem? zawsze taki był?Bo jeśli krótko, max kilka miesięcy, to odpuść sobie, on się nie zmieni, a ty będziesz ciągle wkurwiona i niedowartościowana.
Jesteśmy razemponad 1, 5 roku znamy się ponad 2 lata. nie było tak zawsze. ... ;(
Jestem w podobnej sytuacji, przy takim stażu, to już głupio rozejść się bez słowa. Zacznij od tego, żeby porozmawiać z nim, ale nie mów o uczuciach, tylko o faktach, bo to faceci rozumieją, zaproponuj wyjście bez-kosztowe, na spacer, na koncert bez biletów, nad jeziorko, wiadomo, jak się chce, to i tam można wydawać pieniądze, ale jak kupicie lody czy gofry, to przecież nie majątek. I rób to wszystko z uśmiechem i bądź miła, jak zobaczy, że się wkurzasz, to efekt będzie odwrotny, postępuj jakby nigdy nic się nie stało, jest dobrze, idziecie się bawić. Bez pretensji i żali. i daj znać czy pomogło:)
- Dołączył: 2010-11-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 16221
19 lipca 2012, 17:00
pogadaj z nim. jeśli to nie pomoże, albo pomoże na krótko to zacznij się od niego oddalać. mniej odpisuj na smsy, nie odbieraj zawsze jak dzwoni, czasem nie miej czasu w niedzielę się spotkać, zacznij wychodzić z koleżankami. niech zobaczy, że może Cię stracić to moze się ogarnie i weźmie za siebie. a jak nie to nie masz po czym płakać.