Temat: Jechać, czy nie jechać?

Dziewczyny, mój facet zaproponował mi wakacje we wrześniu, dwutygodniowe, w Hiszpanii. Jako, że to jego jedyny urlop, chce odwiedzić rodzinę i zaproponował mi, bym jechała z nim, jako że sami nigdzie wcześniej nie jedziemy. Tzn. ja wyjeżdżam z moją mamą na wakacje, ale to w sierpniu. I powiem szczerze, że zanim wpadł na ten pomysł, marzyło mi się zobaczyć, jak mieszka i w ogóle, poznać jego znajomych, tam w Hiszpanii, ale teraz trochę panikuje i nie wiem czy jechać. Powodów mam kilka, ale głównie to chodzi o jego rodzinę. Tzn. ma być niezobowiązująco, nieoficjalnie i w ogóle, po prostu mamy spędzić tam czas, przy okazji poznałabym jego rodzinę. A tego się obawiam, jego rodzina nie zna angielskiego, więc jak mam się z nimi porozumieć? Boję się też, z tego powodu, że rodzice mojego byłego urządzili mi z życia piekło, dlatego też podchodzę do tej sprawy z dystansem, nie chce by sytuacja się powtórzyła.
Jechałybyście? Zważając, że jest to świeży związek, jesteśmy ze sobą od maja.
I jak porozumieć się z jego rodzicami?
ja bym jechała. 
jak do września związek przetrwa to jedź - chłopak cię zaprasza, chce cię przedstawić rodzinie - nie widzę w tym nic niebezpiecznego
A myślicie, że jakbym teraz zapisała się na język hiszpański, jakiś kurs, to ogarnęłabym jakieś większe podstawy?
Jedź jedź, ja bym się nawet nie zastanawiała ;)
jedź, później będziesz zastanawiała się " co by było gdyby.. "
Hiszpania <3
Oczywiście, że bym jechała.
Pasek wagi
jedź. najwyżej będziesz rozmawiała przez chłopaka:P
jedz, oczywiscie, nawet sie nie zastanawiaj :)

edyt:

hiszpanski jest b. prosty, polecam kurs przez SuperMemo - mozna sciagnac z netu - ja sie dzieki niemu nauczylam kiszpanskiego wmiare komunikatywnie w jakies 3 miechy, a potem juz doksztalcalam rozmawiajac z ludzmi i teraz bez problemu sie dogaduje :)))

No właśnie, tak jak mówię, nie chodzi o bezpieczeństwo, bo mu ufam i tego się nie obawiam, chodzi o jego rodzinę, chciałabym im przypaść do gustu, drugich niechętnych rodziców względem mnie, bym chyba nie zniosła..dlatego myślałam, że może zrobię mojemu niespodziankę i zapiszę się na kurs, nie mówiąc mu :) I dopiero przyszpanuję na wyjeździe językiem :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.