- Dołączył: 2012-06-17
- Miasto: Harenda
- Liczba postów: 259
15 lipca 2012, 15:25
Za dokładny miesiąc juz nie będę mieć "nascie" lat.
Może zabrzmię jak jakaś małolata ale.. jestem cholernie samotna.
Nigdy w życiu nie byłam w żadnym związku. Żaden facet się mną nie interesował. 3 lata temu schudłam do rozmiaru 36 gdyż o to obwiniałam tuszę. Schudłam.. i nic sie nie zmieniło. Nigdy nie widzialam zeby jakikolwiek facet patrzył w moją strone byl zainteresowany mną jako kobietą. Owszem jestem nieśmiała, nie należe do osób bardzo towarzyskich ael tez nie jestem odludkiem. Do najpiekniejszych nie naleze ale nie straszę swoim wygladem chyba. Nie jestem gadułą ale jak znajde odpowiedniego rozmówcę to da sie porozmawiać. Chyba jestem w lekkiej depresji. Owszem. Czasem naprawde mysle o wstapieniu do zakonu.
- Dołączył: 2011-03-13
- Miasto: Chvaletice
- Liczba postów: 1365
15 lipca 2012, 15:28
też tak miałam do 19 roku życia i ciągle przyczyny doszukiwałam się w sobie. miłość znalazła mnie sama, na każdego przyjdzie czas
- Dołączył: 2011-06-07
- Miasto:
- Liczba postów: 43
15 lipca 2012, 15:29
Po pierwsze to doceń sienie.Ile kobiet okrągłych ma kogoś?Jest ich masa.Ja sama mam problemy z wagą, a mój mąż mnie zaakceptował taką jaką jestem ;) Zacznij wychodzić, poznawać nowych ludzi,a siedząc w domu no niestety nikomu nie dajesz szans
- Dołączył: 2012-07-13
- Miasto: Białystok
- Liczba postów: 520
15 lipca 2012, 15:32
Wiesz co ja to nigdy tuszy nie obwiniam za samotność czy brak powodzenia. Ja tam jestem przy kości a faceci lgnęli jakbym była lepem na muchy. Może to zależy od przebojowości trochę?
- Dołączył: 2012-06-17
- Miasto: Harenda
- Liczba postów: 259
15 lipca 2012, 15:34
Cellist napisał(a):
Wiesz co ja to nigdy tuszy nie obwiniam za samotność czy brak powodzenia. Ja tam jestem przy kości a faceci lgnęli jakbym była lepem na muchy. Może to zależy od przebojowości trochę?
Fakt, nie jestem przebojowa, ale tego nie zmienie bo jakbym nagle postanowiła ze taka będę to bym nie była sobą, byłabym sztuczna
15 lipca 2012, 15:34
ja mam 22 lat i jak bym czytała siebie...!!! Ale może dlatego,że ja nigdy nie wychodzę z domu,tylko na studia i z powrotem,a w wakacje to już w ogóle,tylko po zakupy,poprostu nie mam z kim
15 lipca 2012, 15:35
Tusza jest istotna. zależy jeszcze jakiego chłopa się szuka. Wielu z tych naprawde atrakcyjnych, zaradnych i wykształconych facetów nie chce mieć kobiety z nadwagą. nawet jeśli jest przebojowa to i tak może być co najwyżej koleżanką.
- Dołączył: 2012-04-17
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 4982
15 lipca 2012, 15:44
też mam 20lat i też jestem samotna. Również obwiniałam za to mój wygląd, ale im bardziej zbliżam się do celu tym widzę, że nie tutaj tkwi problem. Również jestem odludkiem. Chyba trzeba mieć szczęście, aby ktoś nas zauważył z takim nastawieniem.
15 lipca 2012, 15:44
Tusz tu raczej nie ma znaczenia.... Ostatnio powstało tu sporo tego typu wątków i widzę że nie tylko ja (22 lata) jestem samotna jak diabli i nie potrafię tak dłużej żyć ale jakoś nic w sobie zmienić też nie potrafię ;/
15 lipca 2012, 15:45
mam to samo co Ty.. tzn no niby sie za mna kazdego dnia ogladaja faceci (i starsi i mlodsi) ale zeby sie ktorys bardziej zainteresowal to nie.. tez myslalam o zakonie (niby w sumie nie na powaznie) ale jak moja mama to uslyszala to mnie wysmiala i powiedziala ze mnie nigdy nie przyjma do zakonu :D