Temat: Za co kochacie swoich facetów?

Za co kochacie swoich facetów?  Bo ja mojego za wszystko.
Taki temat aż prosi się o pierwszy post na forum.. ;)

I nie uważam, że nie kocha się za coś, a pomimo czegoś. Gdyby nasz mężczyzna nie posiadał takich czy innych cech, nie chciałybyśmy z nim być. Przynajmniej mi się tak wydaje. ;)

A swojego kocham za to, że to jedyna osoba na świecie, która naprawdę zrobiłaby dla mnie wszystko. I że nigdy nie przyszłoby mi do głowy tego kwestionować. Kocham go za to, że wybacza mi wszystkie moje "gorsze dni", kiedy jestem naprawdę nie znośna i bynajmniej nie chodzi tutaj o to, że się nie odzywam. Odzywam się aż za dużo i aż za brzydko. Kocham go za to, że czuję się przy nim jak prawdziwa kobieta. Ta najpiękniejsza, najcudowniejsza, najwspanialsza. I także nigdy, nawet na chwilę, nie dał mi powodów bym mogła sądzić, że jest inaczej. Jestem świadoma, że bardzo łatwo znaleźć dziewczynę, która jest ode mnie ładniejsza, a to właśnie we mnie jest wpatrzony jak w obrazek i żadna inna nie istnieje. Kocham go za to, że to zawsze do mnie pierwszej dzwoni z dobrymi wiadomościami. Odbiera o 3 w nocy, gdy przez sen wybiorę jego numer i dzwoni dopóki nie odbiorę i nie powiem, że wszystko jest w porządku. I za to, że chociaż swego czasu ważyłam ponad 100 kg to także mnie kochał i zawsze mówił, że odchudzam się tylko dla siebie, a nie dla niego. Kocham go za to, że nikt piękniej nie mówi do mnie "Oleńko" i robi to w taki sposób, że nie gniewam się ze zdrabniania mojego imienia. Za to, że wiem, że mogę na niego liczyć z jakim problemem bym nie przyleciała. Kocham go za to, że mnie wkurza. A wkurza, czasem nawet bardzo. Swoim zachowaniem, tym że w pewnych sprawach nie idzie na kompromisy, że nie zmieni swojego zdania, jeśli w nie naprawdę bardzo wierzy. Że jest ambitny, idzie do przodu, nie boi się przekraczać ogólnie przyjętych granic. Jeszcze nie byłoby tematu, na który nie wiedziałby co powiedzieć. Kocham go za to, że jak zobaczę jakiś samochód, opiszę mniej więcej jak wygląda i na jaką literkę się zaczyna, zawsze wie jaka to marka :D Jakkolwiek idiotycznie to brzmi, urzeka mnie to bardzo. Za jego piękny uśmiech, piękne oczy, piękne wszystko. Ja o niczym więcej marzyć nie mogłam, ponieważ jest wszystkim czego zawsze chciałam. A nawet dostaję od niego jeszcze więcej. Do tego jest bardzo mądrym chłopakiem, chociaż jak tak teraz się zastanawiam to chyba nie tak bardzo, bo jednak "mądry" by mnie zostawił. :D
I także poznałam go przez internet. I niedługo razem zamieszkamy. ;)

LilianWhite napisał(a):

a za nic... ot tak, za darmo :)


fajnie powiedziane :)

powiem tak samo kiedyś mojej love :D
Za to, że jest. I że cały czas ze mną wytrzymuje.
Pasek wagi
Ja swojego też poznałam przez internet :) Jesteśmy ze sobą 6 lat :)
ja kocham mojego męża tylko na wypłatę .............hahahaha..
Pasek wagi
Ja swojego juz nie kocham :(
Za to, że mam się do kogo przytulić na tzw. łyżeczkę, kiedy mi zimno. :) Za to, że mam na kogo nawrzeszczeć, kiedy mam zły humor i wypłakać w ramię. Za to, że jestem zołzą często, a on to znosi. I za to, że on kocha mnie. :)
Pasek wagi
za nic:) za najbadziej zołzowatego, i wkurzającego facet świata ...prawdopodobnie
Pasek wagi
Ja własnie ze swoim pisze na fb...niestety przebywa teraz w swoim "hometown". Tęsknie za nim. Uwielbiam jak nazywa mnie aniołkiem, ksieżniczką i skarbkiem. kocha mnie i mi to okazuje. czy można chciec czegoś więcej? ^^ :*
♥♥♥
Aniołkiem, skarbem itp. juz od dawna nie jestem, kocha mnie, ale nie umiał i nie umie mi tego okazywać w taki sposób i z taka częstotliwością z jaka bym chciała. Kochac go kocham, ale ta miłośc przechodzi juz w przyzwyczajenie... Szkoda...

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.