Temat: Teściowa..

Teraz już wiem, że dowcipy o teściowych nie biorą się bez przyczyny..
Moja (przyszła) teściowa składała wczoraj życzenia urodzinowe mojemu K.: "i żebyś miał dobrą żonę, nie wiem kto to będzie, ale żeby była dobra". To nic, że stałam obok, prawda?
Macie jakieś inne słodko- gorzkie historie?

ChceZnowZaczacZyc napisał(a):

Nie wiem co ona wg ciebie takiego złego zrobiła>?? przecież nie może przewidzeić ,że napewno K ciebie wybierze jako żone wg mnie nie powiedziała nic złego
Jesteśmy zaręczeni od niedawna, więc uważam, że to co powiedziała, nie do końca było na miejscu..

ChceZnowZaczacZyc napisał(a):

Nie wiem co ona wg ciebie takiego złego zrobiła>?? przecież nie może przewidzeić ,że napewno K ciebie wybierze jako żone wg mnie nie powiedziała nic złego

No ok, ale chyba należałoby przewidzieć że takie słowa mogą zranić dziewczynę, prawda? Nie można było powiedzieć tylko "i żebyś miał dobrą żonę", pomijając drugą część wypowiedzi??  
haha jakie zyczenia

agataq napisał(a):

zdążyłam użytkowniczce Pola wlepić kilka ostrzeżeń za prowokowanie do kłótni i obrażanie innych użytkowniczekDziewczyno, albo się ogarnij, albo zmień forum, bo na takie pyskate Pannice, które wytykają całemu światu wyimaginowane błędy samemu nie będąc święta nie są mile tu widziane. Nikt Cię tu na forum póki co nie obraził, natomiast złapałam kilka miejsc, gdzie Ty wyzywasz i obrażasz użytkowniczki.Spauzuj trochę, bo Twoja przygoda na forum zakończy się dwutygodniową blokadą.Aa... i piszę to publicznie...Zgłaszanie postów do moderacji bez podstawy - też grozi ostrzeżeniami.Podobnie jak zgłaszanie postów osób, które reagują na chamstwo użytkowniczek po wcześniejszym zedytowaniu własnego chamskiego i prowokującego je komentarza.

Pola.. napisał(a):

Nie będę kapowała. Od czego jest moderacja. Dziwisz się mojej reakcji? Od długiego czasu są różne problemy. O szczegółach nie będę tu pisała na forum. Możecie dawać ostrzeżenia na skrzynkę mi, tylko innym też, by było sprawiedliwie. Tu są dziwne zasady do nowych ludzi. Nie boję się was.
zapoznaj się z regulaminem i się do niego dostosujbać się nie musisz :)nie oczekujemy tego - natomiast od wszystkich użytkowniczek oczekujemy współpracy przy ukrócaniu chamstwa


Dodałam Cię do listy ulubionych pamiętników. Wygrałaś, Vitalia to Twoje podwórko, nie moje.
Moja przyszla tesciowa dla mnie jest bardzo mila. Jak sie poznalam z moim D to mieszkalam w akademiku, na weekendy przyjezdzalam do niego, i zawsze robila dobre jedzonko a jak przychodzil niedzielny wieczor to pakowala mi pelno jedzenia abym miala na caly tydzien. Teraz juz tescie wyjechali do Polski, tam maja dom, i pakujac sie wszytsko mnie sie pytala czy mi zostawic, a przeciez wszystko jest jej, ale mimo wszytsko zostawila mi bardzo duzo garnkow, szklanek, meble, no wszystko po prostu. Dzieki temu mamy z D juz duzo rzeczy gospodarstwa domowego i nie zaczynamy zycia "od zera". 

 Nie moge narzekac na moich przyszlych tesciow, ale wiem ze bratowa mojego D miala bardzo duzo nieciekawych sytuacji z tesciowa. Kiedys nawet tesciowa ja zwyzywala od prostaczek bo nie powiedziala dzien dobry jakiemus panu co przyszedl do nich do domu, a nie powiedziala dlatego ze spala w ogrodzie, (byla wtedy w ciazy o ktorej  niewiedziala - byla bardzo zmeczona i ciagne senna) i nie zauwazyla jak on przechodzil obok. Tesciowa powiedziala ze jest prostaczka i chamka i w gniewie rzucila w nia jogurtem... wszystko sie wylalo na nia.Powiedziala tez wtedy ze synek ich "to nie jest moj wnuczek - dla mnie to jest jak obcy chlopiec". 

 Miala tez pare innych sytuacji. 

Np niedawno musiala poprosic kogos o pomoc przez miesiac przy dzieciach bo chodzila na kurs, i tesciowa przyjechala do niej tych dzieci pilnowac. I ktoregos dnia wyszla z dziecmi na plac zabaw, a tam przychodzila tez taka starsza kobieta ale psychicznie chora - nie wolno bylo jej nic mowic ani nic bo wszystko wykorzystywala przeciwko. No i bratowa D przestrzegla ja zeby pod zadnym pozorem nie rozmawiala z tamta. 
Wracajac z kursu wiedziala ze dzieci sa na placu zabaw wiec skradala sie zeby zobaczyc jak sie tesciowa dziecmi zajmuje...patrzy a ona gawedzi sobie w najlepsze z ta psychiczna i na dzieci nawet nie spojrzy. Bratowa D stala tam jakis czas i obserwowala kiedy tesciowa laskawie skojrzy na dzieciaki, i przez 30 min nie spojrzala. Lili wziela dzieci i poszla do domu, myslac sobie " kiedy ona zauwazy ze dzieci zniknely z jej pola widzenia?". Po godzinie tesciowa wraca do domu i mowi ze dzieci zniknely. Na to Lili pokazuje jej bawiace sie dzieci w pokoju i mowi ze "tak pilnowalas dzieci ze nawet nie zauwazylas przez 1,5 godz ze zniknely Ci ???? 
Taka klotnia sie rozpetala ze jeszcze tego samego dnia wsadzili tesciowa w pociag powrotny... 
Dodam ze bratowa D z jego bratem mieszkaja w ogromnym miescie (Lyon) wiec tam naprawde dzieci trzeba pilnowac jak oka w glowie, a ona nawet przechodzac przez ulice nie trzymala ich za rece, szly sobie obok niej albo przed nia... 





Wlasnie, Elviska ma racje- mogla powiedziec, ze zyczy udanego malzenstwa w ogole, dobrej zony generalnie, a nie po zareczynach wyrazac swoje watpliwosci. Ale jak wspomnialam w swoim wpisie na temat osobistej tesciowej- niektorzy po prostu nie wiedza jak sie zachowac.

moja przyszła teściowa tydzien temu zapytała mi się z troską w głosie..."ale chyba jeszcze trochę schudniesz przed ślubem tak?" 
Miałam ochotę zapytać - przed którym, bo po tym z jej synem planuje jeszcze co najmniej dwa! 

Ale ugryzłam się w język...
moja jest oki
asherah a moj powiedzial ze jego rodzice "martwia sie" moim wzrostem ciala i powinien mnie pilnowac (oni sa bardziej aktywni ode mnie i od nie jednej dziewczyny z forum)

goshak napisał(a):

Teraz już wiem, że dowcipy o teściowych nie biorą się bez przyczyny..Moja (przyszła) teściowa składała wczoraj życzenia urodzinowe mojemu K.: "i żebyś miał dobrą żonę, nie wiem kto to będzie, ale żeby była dobra". To nic, że stałam obok, prawda?Macie jakieś inne słodko- gorzkie historie?

hehe rozumiem Cie, moja przyszła teściowa kiedys (przy mnie) dopytywała się czy ładna jest kolezanka która za chwilę miała do niego przyjsc. To była z resztą nasza wspólna koleżanka więc nie miałam powodów do zazdrości, ale od tego momentu znienawidziłam tesciowa :D

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.