- Dołączył: 2010-03-02
- Miasto: Gliwice
- Liczba postów: 9455
8 lipca 2012, 16:00
Hej jesli mozecie oceńcie, cos doradzcie, ...
Jestem z moim M od 3 lat , jestemy zareczeni w przyszlym roku mial byc slub ale cos sie posypalo finansowo.., chodze smutna przygnebiona bo bardzo sie cieszylam , chcialm tego.., w kazdym razie doszlo do tego ,ze sie ciagle klocimy.. moj M ma pretensje ,ze ma za malo czasu dla siebie i ,ze go osaczam ,wkurza sie ,ze mnie deneruje to ,ze kiedy jestem z nim to on chce grac i rownoczesnie gadac z ludzmi z gry.., nie wiem moze ja jestem dziwna a on wporzadku .., jak myslicie?? chodzi o granie jakis 2 h dziennie.., dodam ,ze nie mieszkamy ze soba ale ja lubie z nim spedzac czas a on sie denerwuje ,ze za czesto chce byc z nim (chodzi o to ,ze ja sie wkurzam o to granie wiec woli byc sam i nie sluchac gderania) ... ja to u Was jest z czasem wolnym , jak to godzicie..?? czy ja nie mam prawa by sie czepiac >>? jaki jest zloty srodek by sie pogodzic??. dziekuje za przeczytanie i bede wdzieczna za pomocne opinie w tym temacie czyli jak u Was wygalda wolny czas dla Was dla Faceta.., etc
Edytowany przez stazi24 8 lipca 2012, 16:01
- Dołączył: 2012-06-13
- Miasto: Osłodziny
- Liczba postów: 196
9 lipca 2012, 09:38
Korinna napisał(a):
A ja się chłopakowi wcale nie dziwię. I w sumie mam tak samo.Z jednej strony uwielbiam spędzać czas ze swoim facetem (mieszkamy zresztą razem), ale po prostu potrzebuję go też dla siebie. Muszę się czasem zamknąć w swoim pokoju, pooglądać durne seriale, pograć, poczytać. Cokolwiek. Po prostu poprzebywać we własnym towarzystwie i porobić to, co ja lubię, a on niekoniecznie. Wyjeżdża do domu czy w delegacje - tęsknię, jasne, ale z drugiej strony cenię sobie ten czas. A on to nawet jakoś rozumie i nigdy nie ma pretensji jak chce się zająć czymś innym niż on i to w innym pokoju :)Byłam kiedyś z kimś kto mnie tak osaczał i nie rozumiał, że nie musimy ze sobą spędzać każdej wolnej chwili. I ciągle chciał się widzieć, 24h na dobę najlepiej. Nie dałam rady i zerwałam. Po prostu niektórzy muszą czasem mieć chwilę dla siebie. Czasem nawet tylko po to, żeby w samotności pogapić się w sufit. Ale to wcale nie znaczy, że mu nie zależy na drugiej osobie. Taka potrzeba przestrzeni i tyle. Musisz to zrozumieć Droga Autorko, albo związek sam się po jakimś czasie rozpadnie...
Mam dokładnie, dokładnie tak samo.
Mieszkam ze swoim facetem i kiedy się nie widzimy, z jednej strony tęsknie za nim a z drugiej cieszę się, że mam czas tylko dla siebie.
Tak samo - kiedy jesteśmy ze sobą za długo, to zaczyna mnie irytować, wkurzać wszystkim. Ja już po prostu taka jestem - jestem jedynaczką, dużo czasu spędzałam sama, sama znajdowałam sobie zajęcia i do dziś tego potrzebuję.
- Dołączył: 2010-01-30
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 22630
9 lipca 2012, 10:05
kasiap76 napisał(a):
Pola.. napisał(a):
Koleżanki mam w realu.
A ja w Lidlu
Miszczuuuuu! ;-P
Stazi jak wrócę z nad morza to Ci w prywatnej napiszę,bo zaraz dostanę ostrzeżenie za schodzenie z głównego tematu wątku ;-)
Edytowany przez FammeFatale22 9 lipca 2012, 10:06
- Dołączył: 2010-03-02
- Miasto: Gliwice
- Liczba postów: 9455
9 lipca 2012, 10:30
BobaFat napisał(a):
Ooo, to GW2 już wyszło? Muszę obczaić . Rada moja - zacznij z Nim grać.
Jeszcze nie wyszla oficjalnie - wychodzi pod koniec sierpnia..., teraz sa beta weekendy plus On ma dostep do grania w tyg bo cos tam wylosowal i moze testowac:] -cieszyl sie jak male dziecko - nie pojmuje;/ chyba Ty bylabys idealna dziewczyna dla Niego:] zamiast mnie:p moze sie wymienimy facetami:D
FammeFatale22 Zatem czekam na prywatna wiadomosc::D - Milego plazowania zycze;)
9 lipca 2012, 13:27
stazi24 napisał(a):
BobaFat napisał(a):
Ooo, to GW2 już wyszło? Muszę obczaić . Rada moja - zacznij z Nim grać.
Jeszcze nie wyszla oficjalnie - wychodzi pod koniec sierpnia..., teraz sa beta weekendy plus On ma dostep do grania w tyg bo cos tam wylosowal i moze testowac:] -cieszyl sie jak male dziecko - nie pojmuje;/ chyba Ty bylabys idealna dziewczyna dla Niego:] zamiast mnie:p moze sie wymienimy facetami:DFammeFatale22 Zatem czekam na prywatna wiadomosc::D - Milego plazowania zycze;)
Wątpię. Wyobrażasz sobie związek dwojga ludzi, którzy tylko siedzą i grają? No chyba, że byłaby jeszcze jakaś rozsądna niania, która przynosiłaby nam jedzenie, prała i sprzątała. Odpada. Jedna osoba rozsądna w związku musi być, przeciwieństwa są najlepszymi związkami. Skoro gra w Diablo (mniemam, że III) to pograj z nim. Wspólne granie to fajna zabawa jeśli jedna osoba zna umiar
. Chociaż kto wie, czy nie wciągnęłoby Cię
. A poza tym mojego faceta za nic nie wymienię, no chyba, że on mnie...
- Dołączył: 2010-03-02
- Miasto: Gliwice
- Liczba postów: 9455
9 lipca 2012, 14:08
BobaFat napisał(a):
stazi24 napisał(a):
BobaFat napisał(a):
Ooo, to GW2 już wyszło? Muszę obczaić . Rada moja - zacznij z Nim grać.
Jeszcze nie wyszla oficjalnie - wychodzi pod koniec sierpnia..., teraz sa beta weekendy plus On ma dostep do grania w tyg bo cos tam wylosowal i moze testowac:] -cieszyl sie jak male dziecko - nie pojmuje;/ chyba Ty bylabys idealna dziewczyna dla Niego:] zamiast mnie:p moze sie wymienimy facetami:DFammeFatale22 Zatem czekam na prywatna wiadomosc::D - Milego plazowania zycze;)
Wątpię. Wyobrażasz sobie związek dwojga ludzi, którzy tylko siedzą i grają? No chyba, że byłaby jeszcze jakaś rozsądna niania, która przynosiłaby nam jedzenie, prała i sprzątała. Odpada. Jedna osoba rozsądna w związku musi być, przeciwieństwa są najlepszymi związkami. Skoro gra w Diablo (mniemam, że III) to pograj z nim. Wspólne granie to fajna zabawa jeśli jedna osoba zna umiar . Chociaż kto wie, czy nie wciągnęłoby Cię . A poza tym mojego faceta za nic nie wymienię, no chyba,
że on mnie...
ała z Twojego postu wynika ,ze My (w moim zwizaku Ja, w Twoim Twoj Men) robimy za sluzacego, praczke, sprzataczke :] ach no coz ja tak na serio tez nie chce innego bo Kocham Swojego;)
Ps. Dla zainteresowanych watkiem - pogadalam z Nim powiedzialam co mnie boli bo jakby te gry to nie jedyny problem jaki nas nekal -nekaly nas nieporozumienia.., Wiem ,ze nigdy wina nie lezy po 1 stronie.., Zatem powiedzialam ,ze ja tez sie postaram dla Nas ... Mysle ,ze Warto Dac sobie szanse gdyz zawsze mozna sie rozstac ale ja chce powalczyc bo Go Kocham :) Życzcie Nam powodzenia i wytrwalosci :) mam nadzieje ,ze sobie poradzimy ... bardzo mi na tym zalezy;D
- Dołączył: 2007-08-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 12398
9 lipca 2012, 14:37
Pamiętaj, że to nie tylko Ty masz się starać ale obydwie str.Ja uwazam, jak wiele osob tutaj zreszta, ze najlepszym wyjsciem, ktore mogloby Ci dac dlugofalowe efekty jest danie mu wiecej przestrzeni i mozliwosci zeby odczul brak Twojej osoby. To jest tak jak ze wszystkim: jak masz za duzo czegos to po pewnym czasie przestajesz to doceniac, dopiero strata wywoluje refleksje. Chociaz nie mieszkacie razem to mozliwe, ze on potrzebuje tego czasu dla siebie, dla tych swoich gier a Ty go nieco osaczasz. Sprobuj sie bardziej zdystansowac i nie uzalezniac swojego zycia, nastroju tylko od mezczynzny bo to zgubna droga, pomysl, ze sama w sobie jestes wartosciowa i zyj tak aby Tobie bylo dobrze, w zgodzie ze soba a nie ciagle rozmyslajac o nim. ja mieszkam z chlopakiem od roku i do tego w kawalerce wiec mamy jeden pokoj duzy i nie mozna sobie wyjsc i zamknac sie w innym.Bardzo dobrze sie dogadujemy bo starmy sie sobie nie wchodzic na glowe, moj chlopak tez gra w rozne rzeczy, ja wtedy zalatwiam swoje sprawy i on sam co chwila do mnie zagaduje przychodzi, podtrzymuje kontakt bo mu nie wchodze na glowe. Panuje rownowaga. No i w dzien kazde ma swoje sprawy i spotykamy sie w mieszkaniu dopiero wieczorem.
- Dołączył: 2012-06-01
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 6323
9 lipca 2012, 22:50
Może lęk przed samotnością Toba kieruje i dlatego znosisz jego olewanie?