Temat: Doradzcie-Facet

Hej jesli mozecie oceńcie, cos doradzcie, ...
Jestem z moim M od 3 lat , jestemy zareczeni w przyszlym roku mial byc slub ale cos sie posypalo finansowo.., chodze smutna przygnebiona bo bardzo sie cieszylam , chcialm tego.., w kazdym razie doszlo do tego ,ze sie ciagle klocimy.. moj M ma pretensje ,ze ma za malo czasu dla siebie i ,ze go osaczam ,wkurza sie ,ze mnie deneruje to ,ze kiedy jestem z nim to on chce grac i rownoczesnie gadac z ludzmi z gry.., nie wiem moze ja jestem dziwna a on wporzadku .., jak myslicie?? chodzi o granie jakis 2 h dziennie.., dodam ,ze nie mieszkamy ze soba ale ja lubie z nim spedzac czas a on sie denerwuje ,ze za czesto chce byc z nim (chodzi o to ,ze ja sie wkurzam o to granie wiec woli  byc sam i nie sluchac gderania) ... ja to u Was jest z czasem wolnym , jak to godzicie..?? czy ja nie mam prawa by sie czepiac >>? jaki jest zloty srodek by sie pogodzic??.  dziekuje za przeczytanie i bede wdzieczna za pomocne opinie w tym temacie czyli jak u Was wygalda wolny czas dla Was dla Faceta.., etc
Tobie się wydaje, że on nie ma nic do roboty... boże... kup sobie niewolnika najlepiej. 
mnie też by wkurzało gdyby ktoś próbował mówić co ja mam kiedy robić i jeszcze mi wytykać jakie mam obowiązki a jakich nie mam. 

KtoPytaNieBladzi rozumiem Twoje zdanie jednak prosilam o ocene a nie plucie jadem , jestem uczestnikiem wiec trudno mi racjonalnie oceniac- stad prosba o wasze zdanie ;) dziekuje i za Twoje

czy macie w planach zamieszkanie ze soba?
bo zrobcie to jeszcze przed slubem.zeby nie wplynal pozew rozwodowy po miesiacu od slubu


mamy kawalerke (jeden pokoj z otwarta kuchnia) i kazdy robi co chce. a zanim sie wprowadzilam to tez mialam tak ze moj po pracy wolal odpoczac a ja nie mialam wstepu. teraz nie ma tak. kazdy odpoczywa jak woli, nikt nikomu nie przeszkadza jesli ma ochote na gre/muzyke/film

Czy ktos jeszcze moze ma swoje zdanie na ten tamat i mi pomoze ?
to powiedz to swojemu mezczyznie, ze twoja obecnosc  na caly dzien/czy na pol bedzie sprawdzianem na wspolne mieszkanie.

to nie jest plucie jadem. powinnaś wiedzieć, że każdy ma tam jakieś swoje hobby, zainteresowania i ma prawo mieć czas dla siebie. 
nie można drugiej osobie wytykać i wypominać na co ile czasu poświęca. to nie jest normalne. 

stazi24 napisał(a):

fakt jesli sie widujemy to od razu po jego pracy i jestem u NIego od 15 do 20 , widujemy sie 3-4 w tyg  I On mowi ,ze nie umie zatsknic .., a ja mam taki problem ,ze tesknie zawsze .., i jak wiem ,ze nie bede Go widziec dluzej cos mnei boli w sercu.... dodam,ze sa okresy gdy widujemy sie rzadko (jezdzi na delegacje) wiec kiedy mam mozliowsc wiecje Go widziec to chce jakby "na zapas " sie nim nacieszyc

...toksyczna miłość...i tylko jeden krok do znudzenia go sobą...
Mój mąż także jest typem gracza...Teraz rzadziej to robi, a jeżeli już to w weekendy i wieczorami kiedy ja już śpię...
no ale on nie wstaje do pracy o 4...tylko o 7.
Myślę, że jak on chce grać to niech gra, a ty po prostu w ten dzień nie przychodź do niego, daj mu spokój...
natomiast jeżeli się spotykacie to niech on poświęca uwagę tylko i wyłącznie tobie....
Wyjdźcie do parku, na miasto, na piwo...
No i musisz znaleźć swoje hobby....
Wiem, że tęsknisz za nim i łakniesz jego obecności, ale robiąc tak szybko się wypalisz...

anairda1986 napisał(a):

Wyjdźcie do parku, na miasto, na piwo...No i musisz znaleźć swoje hobby....

i to proponowałabym potraktować jako podsumowanie wątku;)
anairda ale mieszkajac ze soba nie trzeba poswiecac polowce calego czasu bo ona jest. ktos moze wyjsc samemu do kina, bez swojej polowki

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.