4 lipca 2012, 20:25
Przeszukujecie komputery/telefony Waszych partnerów/partnerek? Wiedzą o tym? Myślicie, że to ok?
- Dołączył: 2012-03-19
- Miasto: Aruba
- Liczba postów: 1107
4 lipca 2012, 21:02
W życiu. to naruszanie czyjejś prywatności. patologia.
- Dołączył: 2011-08-08
- Miasto: Toruń
- Liczba postów: 3525
4 lipca 2012, 21:07
znam hasła i on też ale NIGDY ani ja ani on nie wchodziliśmy do siebie bez wyraźnej prośby z drugiej strony :) myślę że to niefajne, nawet jeśli nie ma się nic do ukrycia, nie zdradza się i tak dalej to nie trzeba o sobie wiedzieć wszystkiego, np. on nie musi wiedzieć o czym wczoraj wieczorem gadałam z Maryną, a ja o czym on 2 dni temu ze Stefanem
- Dołączył: 2010-10-04
- Miasto: Nieznano
- Liczba postów: 5421
5 lipca 2012, 13:12
nie robie tego, ufam mojemu narzeczonemu...
5 lipca 2012, 15:55
nie, ani ja jemu , ani on mi. jeśli coś jest warte opowiedzenia z zycia fb ,nk czy poczty to sobie o tym mówimy :) Miałam 1,5 roku temu faceta który pierwsze co robił to siadał przed moim kompem i czytał archiwum gg,sprawdzał poczte na portalach ,a nawet historie przeglądanych stron -ale już mu powiedziałam papa :P
- Dołączył: 2007-08-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 12398
5 lipca 2012, 18:43
Nigdy, nie dajemy sobie zadnych powodow ku temu.poza tym to chamstwo.
5 lipca 2012, 23:25
nie i nawet gdybym miała możliwość to bym nie zdobyła się na to. to naruszenie czyjejś prywatności, a ja masz szacunek do tego.
- Dołączył: 2012-02-07
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 446
6 lipca 2012, 02:59
Nie ogarniam par, które podają sobie hasła do portali społecznościowych, mejli i komunikatorów. To jest 0 prywatności i zaufania. :/