Temat: Komunia córki mojego faceta

Witam kobitki :)
Za rok córka mojego faceta ma komunie (wiem ze to jeszcze długo, ale wczoraj rozmawialiśmy na ten temat i mam kilka obaw z którymi nie mam sie do kogo zwrócić ) , no więc D. rozmyślał nad prezentem i wspólnie z byłą żona uzgodnili że najlepszy będzie tablet. Oczywiście on jako ojciec dzieli dzieci na wspaniałe, piekne, mądre, utalentowane i cudze, więc chce córce kupić jeden z nowszych modeli a co za tym idzie jeden z droższych ( ok 2 tys.). Ja na to patrze bardziej sceptycznie. Jego córa jest dosyć rozpieszczanym dzieckiem, dziadkowie z obu stron nosza ją na rękach i wszystko ma podsuwane pod nosek, z tego co wiem ma juz tablet, xboxa i playstation , po co jej drugi tablet (dodam iż jego rodzice kupują małej laptop) ? Po za tym ta zabawka jest droga, 2 tys na tablet ktory jej sie znudzi po miesiącu to stara pieniędzy.... sugerowałam ze moze wykupić jej jakis oboz jeździecki albo kurs wspinaczkowy w górach bądź cos co będzie miło wspominać. Jednak on upiera się że jego córka ma dostać coś na co inni będą patrzeć z zazdrością. Irytuje mnie to... Ja powiedziałam na wejściu że na tą pierdołe nie dam ani grosza... Ledwo wiążemy koniec z końcem a on chce wyrzucić 2tys na tablet który jest zupełnie  nie potrzebny...
W ogóle nie chce iśc na tą komunie, denerwuję sie tylko jak patrze jak wszyscy przy niej skaczą a ona tylko marudzi że nuda. Lubię małą, jest fajna dziewczynką, czesto do mnie dzwoni i rozmawiamy ale widze jak wszyscy ją psuja na siłę. Nie pozwalają jej nawet wychodzić na dwór dłużnej niz 2 godz.(oczywiście z opieką , nie daj boże żeby podarła nowe rajstopki)!
Nie chce sie irytować, u mnie w rodzinie dzieciaki wychowywane sa zupełnie inaczej, co mam mu powiedzieć żeby nie iść na ta komunię i jakich argumentów użyć żeby kupić możę bardziej skromny prezent?

Moim zdaniem nie mozesz nic zrobic poniewaz to sa jego pieniadzeami , jego decyzja i jego dziecko. Ja tez jestem tego samego zdania jak i ty. Wydaje mi sie ze nie powinno sie az tak rozpieszczac dzieci takimi gadzetami i lepiej zainwestowac w ich rozwoj jak np kursy o ktorych mowisz.

Wydaje mi sie ze Twoj facet jest powierzchowny, bo chce zeby wszyscy jego corce tego tableta zazdroscili. Nie wiem, ale to za dobrze o nim nie swiadczy :(  Moim zdaniem to taki czlowie na pokaz ktory sam zazdrosci a tacy sa najgorsi.....

Mysle ze powinnas po prostu z nim porozmawiac, a jesli to nie pomorze to nie wydaje mi sie zeby jakis szantaz czy inne sposoby pomogly. Jedyne co mnie dziwi to fakt ze jesli naprawde ledwo wiazecie koniec z koncem to troche dziwne ze kupuje corce takie drogie prezenty - to ´by mi sie nie podobalo, ale to jest tez zalezne od tego czy macie wspolna kase czy kazdy oddzielna. 

to jego dziecko -nie wtrącaj się
chce, niech kupi - bo i tak kupi, z Twoją zgodą lub bez niej, ale z Twoim płaczem

podkreślaj jedynie, że wasze dziecko nie chcesz by było tak rozpieszczane
Nic ci do tego.To ich dziecko.

Hebe34 napisał(a):

Nic ci do tego.To ich dziecko.
jak to co jej do tego?? skoro są razem to mają też wspólne pieniądze..
Pasek wagi
Nie wtrącaj się do ich dzieciaka, bo będziesz starała się pomóc, i ogólnie jak najlepiej, a potem usłyszysz, że to nie Twoje dziecko i nie masz prawa się wtracać i wszystko skończy się tylko Twoimi nerwami.
Pasek wagi
Tablet na komunie... powiedz mu, ze bardziej beda jej zazdroscic jak JUŻ jej kupi samochód. Albo moze na początek quada.

Generalnie to ich dziecko i powinni robić co chcą. Ale możesz mu powiedzieć, że jeśli ma jakies odłożone pieniądze, to niech kupi ten tablet, bo Ciebie na to nie stać. - coś takiego. albo że jak kupi tablet to nie pójdziesz z nim na tą komunie, więc albo kupicie skromniejszy i bedzie ok, albo kupi tablet (a na to wyglada) i wtedy nie bedziesz musiala isc, skoro i tak nie chcesz
Pasek wagi

I dlatego

nigdy nie zwiąże się z dzieciatym facetem.Nigdy przenigdy.

Miałabym dzielić swoją cieżko zarobioną pensję na prezenty dla obcego bachora? W życiu......

tablet za 2tysiące -- słaby, taki dobry to za 3,5.
że tablet niepotrzebny można dyskutować.. mi by się przydał w pracy.. można poczytać książki, robić prezentacje dla klientów i takie tam. ja bym dziecku taki kupiła.
Rany, ja na komunię dostałam trzy łańcuszki z zawieszkami i kilka kopert, za które kupiłam wieżę. I super imprezę (w domu, nie w restauracji)! I jakoś nikomu nie zazdrościłam. 
Kolejny tablet? Ok, jeśli ten stary rzeczywiście używa i nowy sprawi jej radość. A jeśli to ma być kolejny gadżet, który wyląduje połamany w kącie, to po co?
Wykupiony kurs jeździecki to znacznie fajniejszy pomysł. Nowe doświadczenia, a może i załapie bakcyla. (A i dziadkowie będą już mieli pomysł na prezent urodzinowy- kucyka. o.O).
Poza tym, ja tam bym chciała dostać taki kurs wakacyjny- od komunii aż do końca roku szkolnego już o niczym innym by się nie myślało! :) Moim zdaniem super pomysł.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.