- Dołączył: 2012-06-28
- Miasto:
- Liczba postów: 10
28 czerwca 2012, 10:39
Założyłam nowe konto aby zadać to pytanie. Myśle ze odpowiecie mi szczerze.
Czytałam tutaj na forum temat o DDA. Ja tez należe do nich ponieważ moj ojciec pił i robi to dalej utrudniajac mi życie.
No i jestem strasznie przewrażliwiona na punkcie codziennego picia alkoholu. Nie zaprzecze ze sama tez lubie od czasu do czasu wypic piwko. Mam chłopaka ktory (niestety jak dla mnie) codziennie wypic sobie piwko lub 2. Tłumaczyłam mu ze to mi strasznie przeszkadza poniewaz boje sie ze wpakuje sie w takie bagno jak moja mama z ojcem i bede miała to samo co teraz. Obiecał ze nigdy tak sie nie stanie ale gadac sobie może.....Najgorzej ze jest moim pierwszym chłopakiem( mam 23 lata) i takich uczuc nikt inny wczesniej mi nie okazywał jest troskliwy i bardzo pomocy. Zawsze namawia mnie do tego abym mu powiedziała jak cos mnie dreczy choc wczesniej ukrywałam sie pod powłoka twardej dziewczyny bez uczuc. Nie wiem co zrobic. Martwie sie ze moze zostac alkoholikiem jak moj ojciec. Wiem ze troche moze przesadzam ale nie wiem czy dam rade. Doradzicie?
- Dołączył: 2012-04-02
- Miasto: Sopot
- Liczba postów: 111
28 czerwca 2012, 10:45
doskonale cię rozumiem, mój ojciec też przegina z alkoholem i moja mama całe życie sie z nim męczy, ale uważam, że powinnaś wyluzowac...
historia wcale nie musi się powtórzyc - nie wmawiaj sobie czarnego scenariusza bo zwariujesz :) pozdrawiam
- Dołączył: 2012-05-11
- Miasto: Gliwice
- Liczba postów: 5431
28 czerwca 2012, 10:46
napić się piwa, dwóch co drugi, trzeci dzień ok, ale codziennie jedno, dwa, to dla mnie osobiscie przesada... tj ja nie pijam wcale, chyba że raz na pól roku reeds wpadnie, ale żeby mój facet codziennie piwem pachniał...cóż, tez by mi to nie pasowało, ale nie wiem co Ci doradzić...
- Dołączył: 2012-06-28
- Miasto:
- Liczba postów: 10
28 czerwca 2012, 10:48
A le martwia mnie to piwko dziennie. Najgorzej ze jego znajomi to cały czas pija. Zauważyłam ze sie zmienił i mniej juz ale i tak sie martwie.
28 czerwca 2012, 10:50
Mój też lubił wypić jedno po pracy i nie było to dla mnie problemem, ubi smak piwa tak jak lubię colę a bez przesady po jednym to nawet tego alkoholu nie poczuje. Jestem też przewrażliwiona bo mój ojciec był alkoholikiem i od 5 lat nie pije. Teraz na szczęście mam spokój bo trenuje na siłowni i nie pije(jedynie jak jakaś impreza raz na jakiś czas:)
Ale uważaj by nie zaczęło się więcej. Kolega pił po jednym a potem dwa i tak dalej. Teraz nie wytrzyma bez conajmniej 5-6 dziennie
Edytowany przez Vanja. 28 czerwca 2012, 10:51
- Dołączył: 2012-06-28
- Miasto:
- Liczba postów: 10
28 czerwca 2012, 10:54
Vanja. napisał(a):
Mój też lubił wypić jedno po pracy i nie było to dla mnie problemem, ubi smak piwa tak jak lubię colę a bez przesady po jednym to nawet tego alkoholu nie poczuje. Jestem też przewrażliwiona bo mój ojciec był alkoholikiem i od 5 lat nie pije. Teraz na szczęście mam spokój bo trenuje na siłowni i nie pije(jedynie jak jakaś impreza raz na jakiś czas:)Ale uważaj by nie zaczęło się więcej. Kolega pił po jednym a potem dwa i tak dalej. Teraz nie wytrzyma bez conajmniej 5-6 dziennie
no własnie o to sie boje. I cały czas mu narzekam przez to on sie denerwuje i sa spiecia. Ale tez nie moge go cały czas kontrolowac.
- Dołączył: 2011-10-07
- Miasto: Szczawno-Zdrój
- Liczba postów: 15388
28 czerwca 2012, 10:59
Dopóki nie jest to dla niego priorytet i jest w stanie zostawić to piwo dla innych zajęć, to ok. Ale uważaj, jest bardzo cienka granica pomiędzy wypiciem piwa dla przyjemności, a wypiciem piwa, bo inaczej już się nie potrafi.
- Dołączył: 2012-06-28
- Miasto:
- Liczba postów: 10
28 czerwca 2012, 11:04
Ale jak mam z nim rozmawiac? Ja od razu sie denerwuje i krzyczę ;/
Edytowany przez niepewnauczuc 28 czerwca 2012, 11:06
- Dołączył: 2011-03-14
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 8533
28 czerwca 2012, 11:21
tez jestem DDA i mysle ,ze nikt kto nie mial takich przezyc nie wie skad biora sie twoje obawy.Moze jakis kompromis ? ty zgadzasz sie ,zeby on wypil piwko , ale nie codziennie.Moze zwroc mu uwage na wply alkoholu na zdrowie , albo na kase 2 piwa dziennie przez miesiac i sie uzbiera.Jesli bedzie gluchy na twoje prosby to obawiam sie ,ze niestety nie macie dobrej przyszlosci razem , bo wczesniej czy pozniej ty bedziesz sie zadreczac ,a zle wspomnienia beda wracac.Moj na szczescie praktycznie nie pije , ja zreszta tez nie.Powodzenia
28 czerwca 2012, 11:37
Jako DDA masz przewagę...bo szybciej zauważysz, jak zacznie się dziać coś niedobrego i możesz zareagować szybko i sprawnie na jakikolwiek przejaw tego, że to piwko dziennie przestaje być lajtowym odstresowaniem a staje się priorytetem.
Krzyk nic nie da, płacz również. Co najwyżej uzna Cię za przewrażliwioną. Przerabiałam to w domu i każdy mój wcześniejszy facet, a obecnie mąż miał zapowiedziane jasno - gdy zauważę, że traci kontrolę - wychodzę i nie wracam. Jest to jedyna zasada od której nie ma wyjątków