- Dołączył: 2011-09-18
- Miasto: Portsmouth
- Liczba postów: 3347
19 czerwca 2012, 07:36
.Jak zwracacie się do swoich teściów?
Ja do mojej teściowej mówię "pani", ale dla mnie to jakieś takie oschłe i oficjalne.
edit:
oczywiście sama nie zapytam "mogę do pani mówić mamo?" :P jestem tylko ciekawa ile osób "paniuje" ze swoimi teściowymi.
a druga część posta usunięta, bo mnie poniosło i za dużo szczegółów podałam, a internet jest mały... ;)
Edytowany przez face2face 19 czerwca 2012, 11:21
- Dołączył: 2010-11-24
- Miasto: Dolina Słoni
- Liczba postów: 14535
19 czerwca 2012, 08:52
1.Ja do teściów zaczęłam mówić "mam" "tato" już w dniu ślubu .Mój mąż do mojej mamy mówi "mamo" a do taty po imieniu(kiedyś powiedział "tato" to tata powiedział " Mów mi po imieniu czuję się wtedy taki młody" he he.
2.Nie chcesz utrzymywać kontaktu z teściem to ok.Nic na siłę.Ale Twój mąż sam powinien zadecydować w sprawie ojca.
19 czerwca 2012, 09:05
duze.malenstwo napisał(a):
Mie jestesmy jeszcze po slubie, ale zwracam sie roznie, Mamo, lub tez po imieniu :-))) do przyszlego tescia mojwie Tato :-)Mam go teraz tylko jednego, bo moj zginal w wypadku dwa lata temu :-(Moj partner do mojej Mamy mowi po imieniu :-)! Albo Najasniejsza Tesciowo buhahahaha :-)
Haha, niezle.
Ja do przyszlych tesciow mowie po imieniu, ale to Anglicy i sa przyzwyczajeni do szybkiego przejscia na 'ty'.
Nie wyobrazam sobie mowic 'pani' czy 'pan'... A moj Luby mowi 'mama' i 'tata' do moich rodzicow.
Co do tescia - nie ingeruj za mocno, bo maz moze to odebrac jako atak na niego. Badz dla niego wsparciem, dla niego cala sytuacja jest pewnie jeszcze bardziej skomplikowana, bo jest zaangazowany emocjonalnie o wiele bardziej niz Ty.
I powodzenia :)
- Dołączył: 2012-02-24
- Miasto:
- Liczba postów: 5843
19 czerwca 2012, 09:26
Czytajac te wszytkie posty dochodze do wniosku, ze slub robi sie dla kasy, a ludzie chociaz dorosli i niby niezalezni nieustannie oczekuja pomocy finansowej od rodzicow.
Odwieczne problemy kto komu ile dal pieniedzy, kto sie dolozyl, okropni rodzice, bo nie chca finansowac wesela!
Co do Twoich problemow to niestety, ale jest to ojciec Twojego meza i czy Ci sie to podoba czy nie bedzie obecny w waszym zyciu. Mozecie ograniczyc kontakt do minimum, ale najlepiej byloby postawic kawe na lawe. Powiedziec tesciowi ze niepodoba sie Wam jego zachowanie i dlatego chcecie ograniczyc kontakt. Tak zeby doskonale rozumial o co chodzi.
Odnosnie zwracania sie do tesciowej to ja uwazam ze Mame mam tylko jedna. A to czy dalej bedziecie na Pani to zalezy od niej. Nietaktem byloby pytac ja czy mozesz do niej mamo mowic. Jedynie mozesz jej zaproponowac zeby mowila do Ciebie po imieniu.
- Dołączył: 2010-05-10
- Miasto: Mauritius
- Liczba postów: 21812
19 czerwca 2012, 09:37
Ja bym nei chciala mowic do tesciom mamo tato. Mame i tate mam i nie chce obdazac tym tytulem innych ludzie. To samo tyczy sie mojego Lubego. Dziwne by bylo gdyby mowil tak do moich rodzicow.
Zwracam sie do moich tesciow po imieniu.
- Dołączył: 2007-04-09
- Miasto: Tu
- Liczba postów: 24673
19 czerwca 2012, 09:50
teściowa to nie rodzina
ja do obcych ludzi nigdy nie bede mowila mamo tato
poki co na pani, potem moze na "ty"
- Dołączył: 2010-11-24
- Miasto: Dolina Słoni
- Liczba postów: 14535
19 czerwca 2012, 11:14
Milutka21 napisał(a):
teściowa to nie rodzina ja do obcych ludzi nigdy nie bede mowila mamo tato poki co na pani, potem moze na "ty"
To się nie dziw jak teście Ciebie też będą traktowali jak obcą.
- Dołączył: 2007-07-19
- Miasto: Ostrołęka
- Liczba postów: 5852
19 czerwca 2012, 16:10
Ja mówię mamo i tato, ale tak dziwnie się z tym czuję.
- Dołączył: 2012-01-26
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 8496
19 czerwca 2012, 16:13
pyzia1980 napisał(a):
Milutka21 napisał(a):
teściowa to nie rodzina ja do obcych ludzi nigdy nie bede mowila mamo tato poki co na pani, potem moze na "ty"
To się nie dziw jak teście Ciebie też będą traktowali jak obcą.
Do mojego ślubu (a nawet narzeczeństwa) pewnie jeszcze długa droga ale znam rodziców K. i chcę do nich mówić "mamo, tato".
Jak się ma z teściami dobry kontakt to myślę, że to żaden problem.