- Dołączył: 2011-09-13
- Miasto: Pobierowo
- Liczba postów: 421
17 czerwca 2012, 11:50
Dziewczyny przepraszam, że o tym piszę ale muszę się wygadać. Facet zostawił mnie po 3 latach mieszkaliśmy razem od dwóch lat, tyle wspólnych planów, marzeń dopiero co wynajeliśmy nowe mieszkanie, całe je odremontowaliśmy a teraz ja zostaje z niczym ;(
Bez faceta, mieszkania i kasy;(
Powiedział mi, że już ma mnie dosyć i chce być wolny dokopał mi jeszcze, że jestem beznadziejna w każdej kwestii ;(
Nie wiem co robić tak mi bardzo źle;((
17 czerwca 2012, 11:53
ale dupek, mógł ci takich rzeczy nie mówić
nie przejmuj się nim i masz czas teraz zainwestować w siebie, wypłaczesz wiele łez przez niego, ale pewnego dnia obudzisz się i nie będziesz za nim tęsknić, głowa do góry!
- Dołączył: 2011-01-27
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1108
17 czerwca 2012, 11:54
Nie jesteś sama, większosć z nas przezyła chyba rozstania.
Ja jedno po 3 latach, kolejne po 2.. i żyje jakos.
Teraz mam kolejnego mezczyzne najlepszego ze wszystkich, wiec widze ze dzieki tamtym rozstaniom mam kogos lepszego na pewno u Ciebie tez tak bedzie.
A moze jeszcze sie pogodzicie?
Receptą na wszystko jest rozmowa! Moze jeszcze sie ulozy, a jak nie to znaczy ze tak musi byc i czeka na Ciebie ktos lepszy.
- Dołączył: 2012-06-04
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1802
17 czerwca 2012, 11:56
Pomyśl pozytywnie - dobrze, że po 3 latach, a nie po 6 lub 9, gdy mielibyście już dzieci i większe zobowiązania.
Zostawił z niczym? Jeśli mieszkanie jest wynajmowane, to i tak koszty były tylko związane z remontem - on i tak musi za nie co miesiąc płacić (o ile dobrze myślę). Możesz z nim porozmawiać, by oddał Ci to, co włożyłaś w to mieszkanie i zacząć układać swoje życie od nowa.
- Dołączył: 2011-09-13
- Miasto: Pobierowo
- Liczba postów: 421
17 czerwca 2012, 11:57
On nie chce rozmawiać powiedział, że to koniec i że "jest za młody na takie związki" Nie rozumiem ;( Tyle dałam od siebie, zawsze go wspierałam, pomagałam a dostałam na koniec przykre słowa, krzyk i zostałam bez niczego.
17 czerwca 2012, 12:02
.morena - zgadzam się
a co do Ciebie poboli i przestanie dasz radę
17 czerwca 2012, 12:03
Polaa91 napisał(a):
On nie chce rozmawiać powiedział, że to koniec i że "jest za młody na takie związki" Nie rozumiem ;( Tyle dałam od siebie, zawsze go wspierałam, pomagałam a dostałam na koniec przykre słowa, krzyk i zostałam bez niczego.
Skoro tak powiedział to mozę czuł, ze chcesz od niego większego zaangażowania i się przestraszych (np. wizją ślubu). Może za mocno naciskałaś, a sama nawet sobie z tego sprawy nie zdajesz.
17 czerwca 2012, 12:04
Swoje niestety musisz wycierpieć... Ale teraz wiesz, że nie jest i nie był Ciebie wart. Kiedyś poznasz kogoś naprawdę wartościowego i będziesz mu wdzięczna za to, że tak postąpił. Teraz pora na inwestycję w siebie, tak jak napisała wcześniej Fittin. Po każdej burzy przychodzi tęcza :))
- Dołączył: 2011-09-13
- Miasto: Pobierowo
- Liczba postów: 421
17 czerwca 2012, 12:08
Ja na nic nie naciskałam, zupełnie. Nawet jego mama powiedziała, że on miał ze mną jak w raju. Każdy z mojego otoczenia mówi ze zachował się jak totalny dupek bo ja wszystko dla niego robiłam. Wiem, że kiedyś minie ten ból... ale narazie jestem w zupełnym dole :( Wiem że trzeba czasu.