Temat: Wesele w towarzystwie chłopaka i jego rodziny

Kurcze  w sobotę idę na przyjęcie weselne z moim chłopakiem i jego rodziną. Choć jesteśmy ze sobą 5 miesięcy nie znam zbyt dobrze jego rodziców.Nawet nie rozmawiałam z jego mamą było tylko krótkie dzień dobry i tyle.. Dodatkowo jego tata jest nauczycielem i jak na ironię uczy mnie, na lekcjach zachowuję się zwyczajnie wobec mnie, lecz i tak odnoszę wrażenie, że mnie nie lubi. Ale ta kwestia to inna sprawa  :) Eh i mam problem jak mam się zachować, kiedy będziemy np. jechać jednym samochodem do kościoła, na przyjęciu... Zależy mi, aby zrobić na nich (jego rodzicach) jak i całej rodzinie dobre wrażenie  . No i o czym mogłabym rozmawiać z nimi ,  bo wiadomo, że z jego tatą na pewno nie o sprawach związanych ze szkoła. 

I znacie może jakieś sposoby, aby się odstresować i zrelaksować? 

uśmiech, uśmiech i bycie naturalną
bądź sobą , nie graj nie wiadomo kogo , nie bądź zbyt pewna siebie , raczej skromna ale bez przesady , ubierz sie odpowiednio ! to jest chyba bardzo ważne , ja juz sie nauczyłam że jesli jest jakis temat rodzinny czy o kimś z rodziny - nie udzielam się za bardzo :D bo mozna pwoiedziec za dużo .... ja jestem ze swoim chlopakiem juz ponad  5 lat , poznałam jego rodziców jak miałam 15 chyba... i w wieku 17 bylam z nimi na weselu :) i było dobrze , byłam miła i poporstu normalna ;D rozmawiałam o tym o czym nawinął się temat :) moze to zalezy tez od rodziców bo jego traktują mnie od poczatku jak bym była w ich rodzinie ;) 
badz soba i nie pij za duzo alkoholu bo on  prawie zawsze prowadzi do zguby :)
a co do alkoholu to zalezy od rodziny , ja wypiłam ale z umiarem ;) chociaz myslalam ze jego rodzice sa "sztywni" okazało sie zuplenie innaczej , jeszcze by mnie upili :) :D ale wypilam tyle zeby było wesolo ale zeby nie bylo po mnie tak widać i było super...
moja koleżanka w twoi wieku też miała poznać rodziców chłopaka na weselu, otóż wypiła 2 kieliszki wódki na odwagę potem jeszcze 2 i kolejne 2 w końcu była nawalona jak prosie, bila się z jakąś panienką opluła barmana a z wesela wyszla na czworaka a na trzeźwego to na prawdę świetna dziewczyna, oczywiście nie są już razem a niedoszla teściowa na dowiedzenia powiedziala że żulmen z pod sklepu co sępi na wino ma więcej taktu i kultury więc nie przesadzaj z alko
Najwyższy więc czas, by się z jego rodziną zapoznać, a to będzie idealna okazja. Bądź sobą, pilnuj się tylko, by za dużo nie wypić, żeby źle nie wyglądało. A ojciec Twojego chłopaka niech pozna Cię od innej strony (tej lepszej) i  jeśli Cię nie lubi (jeśli w ogóle, bo tak tylko twierdzisz) to napewno będzie miał okazję zmienić o Tobie zdanie :)
jestem starsza i w dłuższym związku ale ja rozmawiam z "teściami" np o gotowaniu, ogrodzie, włosach (dobrze powiedzieć komplement), psach, wyprzedażach, euro, ostatniej imprezie kulturalnej na jakiej byłaś (koncert, festiwal, teatr), z facetami jest trudniej ale na 100% ogląda jakiś program na discovery i wtedy wiesz czy w sport czy w samochody czy nie wiem, z szefem mówię np o zjawiskach paranormalnych i horrorach :), może coś pomogę
Pasek wagi

Malaga1990 napisał(a):

bądź sobą.. miła, uprzejma :) i tyle... nie stresuj się, bo tylko głupotę palniesz... Opowiem Ci historię :DMoja kuzynka miała poznać teściów.. stresowała się, jadła szybko w domu obiad, bo za chwilę mieli po nią przyjechać jej facet i rodzice (mieli razem też gdzieś jechać), przyjechali, ona wybiegła z domu.. wsiadła do samochodu i otwierając usta aby się przywitać BEKŁa jak świnia... (sorry, nie wiem jak sie pisze bekła czy beknęła ale wiecie o co chodzi;)) to dopiero masakra.. także Ty po prostu bądź sobą i się nie przejmuj, bo większej wpadki niz moja kuzynka nie można zaliczyć :D


ahahah nie mogę

Puckolinka napisał(a):

moja koleżanka w twoi wieku też miała poznać rodziców chłopaka na weselu, otóż wypiła 2 kieliszki wódki na odwagę potem jeszcze 2 i kolejne 2 w końcu była nawalona jak prosie, bila się z jakąś panienką opluła barmana a z wesela wyszla na czworaka a na trzeźwego to na prawdę świetna dziewczyna, oczywiście nie są już razem a niedoszla teściowa na dowiedzenia powiedziala że żulmen z pod sklepu co sępi na wino ma więcej taktu i kultury więc nie przesadzaj z alko


haahahah ja od siebie mogę Ci poradzić żebyś była skromna,i nie starała się na siłę nawiązywac tematów. W końcu to Ty będziesz gościem w obcym środowisku,i to Rodzice Twojego chłopaka powinni postarać się,żebyś czuła się dobrze
i jeszcze jedno ale tym razem chodzi o ubiór :) mam miętową sukienkę do kolan z rozkloszowanym dołem  , ma ona czarny pasek w talii i na końcu spódniczki , i czy czarne dodatki (takie poradziła mi ekspedientka aby nie tych kolorów nie było zbyt dużo ) nie postarzą mnie  ? planuję lekko pofalować włosy , i podkreślić lekko oczy eyelinerem ..  
Chodzi o to aby uniknąć wyglądu "starej malutkiej" 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.