Temat: chłopak i ex

Mój chłopak ma takiego dobrego kolegę ze starej pracy, który przyjaźni się właśnie z byłą mojego chłopaka. Ta laska to taka panienka, która z każdym się bzyka (mój chłopak jak z nią był nie wiedział o tym, dopiero dowiedział się po czasie i dlatego z nią zerwał).

Ostatnio wznowił kontakty, zaczął się spotykać z tym dobrym kolegą i z nią również. Oczywiście wszyscy razem. Był z nimi na ognisku i nawet nie spytał czy miałabym ochotę z nim iść. No ale nic nie powiedziałam nawet na to. Teraz znowuż padł pomysł, żeby na weekend wyjechał z tym kumplem, tą jego byłą i jej siostrą do ich domku wypoczynkowego gdzieś nad jeziorem. Mój chłopak zaproponował, żebym też pojechała, ale jakoś mnie odpycha jak pomyślę, że miałabym z jego byłą pod jednym dachem spać. A znowuż nie będę mu zabraniać kontaktu ze znajomymi.

Co byście mi doradziły/-li?
Co jak co ale z byłą mojego faceta nie puściła bym go nigdzie. Można być wyrozumiałym ale bez przesady. Swoją drogą dziwne to wszystko. Nagle zaczęli się tak spotykać. Oczywiście niczego nie insynuuje ale na Twoim miejscu bacznie bym się temu przyjrzała. Dodatkowo postaw sprawę jasno. Była to była jak sama nazwa wskazuje więc po co się z nią spotykać. Powinnaś mu powiedzieć, że Ci się to nie podoba i że ma się zdecydować. Jedź z nim albo wcale nie jedźcie jak ja bym się dowiedziała, że mój facet (mimo, ze też spotyka się same ze swoimi znajomymi) spotyka się ze swoją byłą to bym chyba na zawał zeszła.
ja tak to widze: byla - z ktora ON zerwal. DOBRY kolega, ktory jest teraz z nia?-faceci zazwyczaj nie robia sobie swinstw, wiec raczej jej nie ruszy. ALE, jesli nie pojedziesz, to bedzie Twoj i siostra bylej...........?  no jednak nie sadze abys miala sie czym martwic, wiec jesli nie masz ochoty jechac to nie jedz, mozesz mu powiedziec czemu nie chcesz jechac, ale faceci juz tak maja zze Ci pewnie powie ze oj wymyslasz, problemy robisz itd. nie sa jacys szczegolnie wrazliwi na nasze problemy :D

Pasek wagi
Jedź z nim i obserwuj. 

zorza1982 napisał(a):

anonimka89 napisał(a):

to spytaj czy go ciagnie do tej panny... i powiedz mu, ze ze szmaty jedwabiu nie zrobisz :)
Dobre

haha dobre :)

W zyciu bym nie puscila mojego faceta z jego byla, co jak co ale sa pewne granice...Na Twoim miejscu bym trzymala reke na pulsie, bo to nie wyglada zaciekawie...

jedź z nimi.

Ja na Twoim miejscu postawilabym sprawe jasno, a nie bawila sie w jakies gry...Ewidentnie to wyglada, ze Twoj facet nie wyleczyl sie z bylego zwiazku, inaczej eks srednio by go obchodzila i raczej by nie szukal jej towarzystwa, a juz zwlaszcza jechal na jakies schadzki i beszczelnie Cie o tym informowal. Albo jestescie razem i nie ma tam miejsca na osoby trzecie, albo zegnaj. Nie ma sensu bardziej sie angazowac, jesli facet nie traktuje Cie powaznie.

ja bym nie pojechała na pewno, a jeśli on jedzie to krzyżyk mu na drogę. bawiłabym się dobrze w weekend bez niego i zastanowiła się nad związkiem bardzo poważnie ;)
Kurde co za koleś :-/  mój T, w życiu by nie pojechał na imprezę na weekend beze mnie . On nawet chce mnie na wypady męskie zabierać hehe a co dopiero na taki wyjazd. i jeszcze traktuje Cię jak jakiś przylep, którego trzeba zabrać, bo może się pogniewasz.
Ja bym się nad nim zastanowiła.
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.