2 czerwca 2012, 22:55
Moja starsza siostra jest matką samotnie wychowującą dziecko. Mieszka z rodzicami. Mama jej pomaga,bardzo dużo.Problem jest w tym,że moja siostra rozpowiada wszystkim,że mama jest zła,że się pastwi nad nią,że jej dokucza. W ogóle to prawie codziennie kłóci się z rodzicami. Najgorzej jest jak mama zwróci jej uwagę - to tak jakby włożyła kij w mrowisko.Rodzice wolą się już nie odzywać by nie było awantur.
Szkoda mi rodziców - oni mają już swoje lata i potrzebują spokoju.
Czy kiedyś będzie inaczej?
- Dołączył: 2010-11-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 16221
2 czerwca 2012, 22:57
jak siostra się wyprowadzi to i owszem, będzie inaczej. bo obawiam się, że sama się nie zmieni
- Dołączył: 2011-03-08
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 7666
2 czerwca 2012, 22:57
Tak, kiedy Twoja mama nie będzie już miała siły jej pomagać, to zobaczy jak było dobrze kiedy mama pomagała.
- Dołączył: 2012-04-13
- Miasto:
- Liczba postów: 413
2 czerwca 2012, 22:58
tak, jak twoja siostra zmądrzeje lub znajdzie sobie jakiegoś faceta. piszesz, że jest starsza od Ciebie. nie pora się ustatkować? to bardzo dziwne.
- Dołączył: 2010-08-02
- Miasto: Wejherowo
- Liczba postów: 3916
2 czerwca 2012, 23:00
powiedz rodzicą żeby jej powiedzieli że albo się zmieni albo niech sie wyprowadza. tak nie mozna. rodzice jej pomagają a ona zero wdzięczności. ja rozumiem róznica pokolen ale jakis szacunek się należy starszym ludzą którzy was wychowali
- Dołączył: 2010-01-18
- Miasto: Raj
- Liczba postów: 3883
2 czerwca 2012, 23:01
siostra pracuje czy jest na utrzymaniu mamy? jeśli to drugie to mama powinna odciąć dopływ gotówki, a siostra znależć sobie prace, bo to, że jest samotnie wychowująca dziecko nie znaczy, że ma siedzieć w domu na czterech literach i nic nie robić...
2 czerwca 2012, 23:03
Może by i chciała faceta,ale ona myśli jak nastolatka - ma być mądry,piękny i bogaty...nie patrzy na inne cechy,a przede wszystkim,że jej facet będzie musiał pokochać ją i jej dziecko
Ona nie docenia jak ma dobrze....nie płaci za mieszkanie,jak gdzieś idzie dziecko jest z babcią, ma dach nad głową
Lepiej już chyba nie może mieć....a jej jest źle
2 czerwca 2012, 23:04
Niedawno straciła pracę.....składa podania w różne miejsca,ale nigdzie na razie się nie dostała
- Dołączył: 2012-02-12
- Miasto: Krzywe Koło
- Liczba postów: 2739
2 czerwca 2012, 23:06
szkoda mi Twoich rodziców, mi by się serce krajało gdyby moja tak by mi się odpłacała za lata poświęceń.
2 czerwca 2012, 23:06
Ja nie mieszkam z rodzicami,mama dużo opowiada mi przez telefon......wiem jak ją to boli,jak jej jest przykro.
A ja czasami z nerwów sobie popłaczę, jestem bezsilna. Moja siostra ma 35 lat,a mózg małolaty.