- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
31 maja 2012, 13:16
Edytowany przez GreeenTeaaa 31 maja 2012, 16:57
31 maja 2012, 13:18
31 maja 2012, 13:20
31 maja 2012, 13:20
31 maja 2012, 13:21
ja co drugi dzień.szczerze? taki związek nie ma przyszłości...
31 maja 2012, 13:24
31 maja 2012, 13:24
ja ze swoim chłopakiem mieszkaliśmy od siebie 160km i widywaliśmy się średnio co 3 tygodnie na weekend, a od roku mieszkamy razem, wszystko jest możliwe ;) wszyscy mi mówili, że to nie wyjdzie, że jestem jeszcze smarkata (jak zaczęliśmy być razem byłam w tym wieku co autorka wątku, a M. miał 19, więc podobnie), a ja się cieszę, że przetrwaliśmy i jestem szczęśliwa ^^ja co drugi dzień.szczerze? taki związek nie ma przyszłości...
31 maja 2012, 13:27
Tylko wiesz, ja chcę wyjechać na studia,a on zostanie tutaj... Skończyć to teraz i nie nie przywiązywać się czy dać jakąś szansę temu...ja ze swoim chłopakiem mieszkaliśmy od siebie 160km i widywaliśmy się średnio co 3 tygodnie na weekend, a od roku mieszkamy razem, wszystko jest możliwe ;) wszyscy mi mówili, że to nie wyjdzie, że jestem jeszcze smarkata (jak zaczęliśmy być razem byłam w tym wieku co autorka wątku, a M. miał 19, więc podobnie), a ja się cieszę, że przetrwaliśmy i jestem szczęśliwa ^^ja co drugi dzień.szczerze? taki związek nie ma przyszłości...
31 maja 2012, 13:30
to zależy czy czujesz, że naprawdę dużo dla Ciebie znaczy czy to po prostu takie zadurzenie... jeśli się zastanawiasz to możliwe, że jednak nie do końca jest to coś dużego.Tylko wiesz, ja chcę wyjechać na studia,a on zostanie tutaj... Skończyć to teraz i nie nie przywiązywać się czy dać jakąś szansę temu...ja ze swoim chłopakiem mieszkaliśmy od siebie 160km i widywaliśmy się średnio co 3 tygodnie na weekend, a od roku mieszkamy razem, wszystko jest możliwe ;) wszyscy mi mówili, że to nie wyjdzie, że jestem jeszcze smarkata (jak zaczęliśmy być razem byłam w tym wieku co autorka wątku, a M. miał 19, więc podobnie), a ja się cieszę, że przetrwaliśmy i jestem szczęśliwa ^^ja co drugi dzień.szczerze? taki związek nie ma przyszłości...
31 maja 2012, 13:31