Temat: Jak sobie wyobrażacie?

Jak sobie wyobrażacie swoje wymarzone zaręczyny?

Dzisiaj byłam świadkiem oświadczyn mojego brata przy rodzinnym obiedzie i pomyślałam, że ja bym nie chciała, żeby moje tak wyglądały.
Ale sama do końca nie wiem jakbym chciała, żeby to wyglądało.

Jak to jest z Wami? Jak wyglądały Wasze oświadczyny albo chciałybyście żeby wyglądały?
Najwazniejsze zeby bez rodziny :) i w momencie w ktorym w ogole sie nie bede tego spodziewala :)
pewnie w takim miejscu, które odgrywa jakieś znaczenie w moim życiu (np tam gdzie się poznaliśmy itp)
ja swoje już miałam.lepszych sobie wymarzyć nie mogłam. chłopak zabrał mnie na plażę, na której dwa lata wcześniej obdarowaliśmy się łańcuszkami z połowami serduszka. plaża była zamknięta, bo były jakieś miny (xD) to był luty, mi było cholernie zimno, ale uwielbiam morze i chciałam jechać w inne miejsce, a on się uparł i gdy ja odchodziłam on uklnęknął, ja się odwróciłam zobaczyć dlaczego nie idzie i wtedy były już tylko łzy.. oczywiście szczęścia;) a później romantico kolacja;D
Na pewno chciałabym żeby to było sam na sam, w żaden sposób publiczne.
Ale jakoś konkretnej wizji to nie mam
mój mi powiedział... no to kiedy ten slub bierzemy ? hahaha.... no i niby zareczeni jestesmy :)

ale ja całe szczescie nie mam w ogóle parcia na papierki, sluby, białe kiecki itd... pewnie pójde podpisac co trzeba i juz...:) wazne, ze sie kochamy
gdzieś gdzie będziemy sami a dookoła jakieś fajne romantyczne widoki;D
Moje zareczyny byly takie jakie sobie wymarzylam.Sam na sam,  na molo,kompletna niespodzianka.Jedziemy sobie rowerem,moj ukochany mowi- przejdzmy sie na molo.Siadamy na lawce,a on nagle kleka i wyjmuje najpiekniejszy na swiecie pierscionek(dla mnie)i sie oswiadcza.Szczeka mi opadla,rzucilam sie na niego krzyczac tak ,ze az sie biedak przewrocil.Nie podobaja mi sie zareczyny przy rodzinnnym obiadku.To ma byc tylko nasza, magiczna chwila.

rynkaa napisał(a):

aalejandroo napisał(a):

a jak tamte zaręczyny wyglądały, że nie chciałabyś mieć takich? :)
po prostu były takie zwykłe, przy obiedzie, przy stole i rodzicach... jakos nie moje klimaty.
Też tak myślę. Przede wszystkim : Przy rodzicach? Bez przesady. Ja nie wiem jak by moje miały wyglądać ale chcę żeby to było max romantyczne i żeby jego wysiłek włożony w przygotowania odzwierciedlał to jak mnie kocha... No i oczywiście ten wymarzony pierścionek :P
Mnie się podobają zaręczyny mocno inscenizowane, także, na pewno doceniłabym wszystko,  co wiązało by się z przygotowaniem efektu. Miejsce, znajomi, którzy nagle się pojawiają, on śpiewa mi piosenkę. No, coś takiego.
Na snowboardzie Moje takie były i polecam.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.