Temat: Zakazać mu porno?

Witam, niedawno przeglądałam historie stron i zauważyłam ze moj facet wchodzi na strony z porno, czasem mu pozwalam wlaczac porno kiedy sie kochamy bo wtedy bardziej odpływa, wiem tez ze jego ex kupowala mu plyty z filmami xxx i nie miala nic przeciwko, ale dla mnie to jest troche dziwne.... czasem wlaczam dvd i jest tam plyta z filmem, pytam sie czy ogladal, a on ze tak, czasem wieczorem jak ma ochote popatrzec, i tak bylo dwa dni temu, spytalam go czemu w histori jest tyle filmow pornograficznych . powiedzialam ze jest mi przykro bo czuje sie tak jakbym mu sie nie podobala, i woli patrzec na inne w czasie sexu niz na mnie, ze to dziwne ze skoro ma mnie ciagle chce ogladac jak bzykaja sie inne laski, bardzo sie wsciekl i powiedzial ze jak mam sie czepiac ze oglada porno to moze lepiej to skonczmy, ze on lubi i jakos jego wczesniejsze same mu kupowaly filmy, i nie chce slyszec wiecej ode mnie pretensji ze czasem obejrzy sobie porno, ze przeciez sie nie masturbuje tylko patrzy... lubi ogladac tez nagie modelki i szczuple dziewczyny w bieliznie (lub bez)... a ja czuje sie coraz bardziej brzydka....

nie wiem co mam myslec... jest mi przykro, po prostu, ja wiem ze nie wygladam jak te laski z filmow ale skoro mnie kocha i zdecydowal sie byc ze mna to chyba nie powinien tego robic... a moze przesadzam? co o tym myslicie?
Okropny facet...
ja nie przeglądałam mu historii tak po chamsku, mamy wspolny komputer i po prostu szukalam strony na ktora wchodzilam tydzien temu , ja naprawde nie mam nic przeciwko jesli obejrzy sobie kilka razy, ale on potrafi przy porno siedziec kilka godzin codziennie!,  nawet jak zmywa albo odkurza to sobie wlacza na dvd jakiegos pornola, mnie to juz zaczyna przerastac, najbardziej to ze potem chce zebym sie wyginala i robila takie triki jak te  wyuzdane laski, a mi to po prostu nie pasuje, obrzydza mnie to jak oglada jakas panne i wola mnie z pokoju mowiac 'zobacz kochanie, chce zebys tak robila'.... az mi sie odechciewa... 
Moj nie oglada takich filmow i czulabym sie bardzo zle gdyby to robil a przede wszystkim gdyby robil to podczas tego kiedy my sie kochamy. Ochyda. Czulabym sie wtedy tylko jako worek do pchania i rozladowywania napiecia.

Ciezko mu bedzie z tego zrezygnowac, mysle ze nei da rady. Ale moze mu przynajmniej zaproponuj zeby ogladal amatorskie gdzie laski i faceci to nie gwiazdki z silikonem i szeciopakiem tylko normalnie ludzie.
Pasek wagi

ponadmateria napisał(a):

ja nie przeglądałam mu historii tak po chamsku, mamy wspolny komputer i po prostu szukalam strony na ktora wchodzilam tydzien temu , ja naprawde nie mam nic przeciwko jesli obejrzy sobie kilka razy, ale on potrafi przy porno siedziec kilka godzin codziennie!,  nawet jak zmywa albo odkurza to sobie wlacza na dvd jakiegos pornola, mnie to juz zaczyna przerastac, najbardziej to ze potem chce zebym sie wyginala i robila takie triki jak te  wyuzdane laski, a mi to po prostu nie pasuje, obrzydza mnie to jak oglada jakas panne i wola mnie z pokoju mowiac 'zobacz kochanie, chce zebys tak robila'.... az mi sie odechciewa... 
Ja uważam, że to nie jest normalne. Nie mówimy tu drogie panie o zaufaniu, szczerości, szpiegostwie tylko problemie erotomanii.
Rozumiem, że chce sobie włączyć tego typu filmy od czasu do czasu, ale no nie przy każdej czynności życiowej!

I wg mnie to że Cię porównuje i prosi żebyś robiła jak laski porno to szczyt chamstwa z jego strony. 
To jest problem i radzę z nim o tym porozmawiać bo staje się to chore.
Ale co porno ma do uczuć? Ja też mam chłopaka, który dba o mnie stara się, kocha mnie, mimo że nie wyglądam jak aktorka z takiego filmu. Tak ogląda porno i ma nawet ulubioną aktorkę. Nie mam nic przeciw, też czasem oglądam z nim albo sama. Fajnie jest odgrywać samemu scenariusze z wybranych filmów razem. To takie urozmaicenie, nic więcej. Ja też mam ulubionego aktora ( nie porono) i też do niego wzdycham i oglądam namiętnie filmy z nim, wiem to nie to ssamo, ale przecież on też mógłby być zazdrosny, ale nie jest. Trzeba rozróżniać, plastikowe ideały od tych prawdziwych i tyle.

Edit: no ale jeśli piszesz że robi to po kilka godzin dziennie, to tak, to może być problem zwany uzależnieniem.

ponadmateria napisał(a):

ja nie przeglądałam mu historii tak po chamsku, mamy wspolny komputer i po prostu szukalam strony na ktora wchodzilam tydzien temu , ja naprawde nie mam nic przeciwko jesli obejrzy sobie kilka razy, ale on potrafi przy porno siedziec kilka godzin codziennie!,  nawet jak zmywa albo odkurza to sobie wlacza na dvd jakiegos pornola, mnie to juz zaczyna przerastac, najbardziej to ze potem chce zebym sie wyginala i robila takie triki jak te  wyuzdane laski, a mi to po prostu nie pasuje, obrzydza mnie to jak oglada jakas panne i wola mnie z pokoju mowiac 'zobacz kochanie, chce zebys tak robila'.... az mi sie odechciewa... 

 

obrzydliwe... poczytaj o ereotmanii ... facet jest na 100% erotomanem... jak już ogląda po kilka godzin dziennie ???? MASAKRA

Yenna92 - jak to co ma porno do uczuć?! A może to, że kiedy kocha się ze swoją kobietą to myśli o ulubionej aktorce. Może to, że kiedy kocha się ze swoją kobietą, cały czas gapi się na laski porno. Może to, że porównuje swoją kobietę do nich i każe robić to, co one.
Mało? Jak dla mnie jedno z drugim się wiąże w sytuacji autorki tematu.

I gdyby mój facet miał ulubioną aktorkę porno to raczej by mnie to nie ucieszyło.
[a uważam, że to nie jest normalne. Nie mówimy tu drogie panie o zaufaniu, szczerości, szpiegostwie tylko problemie erotomanii.Rozumiem, że chce sobie włączyć tego typu filmy od czasu do czasu, ale no nie przy każdej czynności życiowej!I wg mnie to że Cię porównuje i prosi żebyś robiła jak laski porno to szczyt chamstwa z jego strony. To jest problem i radzę z nim o tym porozmawiać bo staje się to chore.
zgadzam się w 100% . Niestety społeczeństwo jest jeszcze zamknięte na tę chorobę.. a jest to choroba gorsza niż alkoholizm ... ponieważ facet ćpac może 24h na dobę... i ma to bardoz duży związek z ucucziami ...ale nie zamierzam tutaj na forum prawic szkolenia na ten temat ...wsystarczy troszkę się zainteresować tym tematem..
Zala21 ma racje, tu nie chodzi juz o wspolne obejrzenie porno od czasu do czasu zeby podkrecic atmosfere - koles ma problem.
Autorko - zakazy nic nie daja, bo on nie czuje ze robi cos zlego. I bedzie nadal ogladac filmy, tyle ze zacznie sie z tym lepiej kryc. A wtedy mamy problem z zaufaniem, itp.
Jakos nie wroze Waszemu zwiazkowi szczesliwej przyszlosci :(
nie wiem... jestem w kropce, boje sie w ogole poruszać ten temat bo gdy tylko mowie mu 'moglbys ograniczyc te filmy? zle sie z tym czuje jak je ogladasz" to od razu wybucha, i mowi ze jestem jakas dziwna, ze jego byłym nie przeszkadzało, po prostu az sie robi caly czerwony ze zlosci, czasem nawet wychodzi z domu... 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.