Temat: kto ma racje? ja czy on?

Hej dziewczyny, mam do Was pytanie, bo juz sama nie wiem co o tym myslec.
Jestem z facetem ponad 5 lat.
Kilka miesiecy temu poznalismy oboje pewnego chlopaka, potem ja zaczelam z nim gadac na facebooku i on mnie troche podrywal, a ja powiedzmy ze nie opieralam sie, ale tez nie planowalam zadnego romansu, tylko tak po prostu z nim gadalam. Moj chlopak dowiedzial sie o tym i zrobil mi straszna awanture, co poniekad rozumiem. Obiecalam mu ze nie bede juz z tym kolesiem w ten sposob gadac i faktycznie kilka razy gdy zagadywal to go po porstu zbywalam.
Teraz jednak okazalo sie ze jest pewna sprawa ktora tylko ten chlopak moze dla nas zalatwic, zreszta juz kilkakrotnie w tej sprawie oferowal mi swoja pomoc. Jest to sprawa wspolna moja i mojego chlopaka. Myslelismy ze znajomi nam w tym pomoga, ale okazlo sie ze nie, wiec zostal tylko ten chlopak. Proponowalam mojemu ze zagadam do tamtego i go poprosze zeby to zalatwil ale on mi zabrania z nim gadac, mowi ze ma sie z nim nie kontaktowac i nie odzywac :/ Strasznie jetsem wkurzona, bo zalatwienie tej sprawy nie wiaze sie z tym ze mialabym sie spotkac z tym kolesiem, ani nic w tym stylu, wystarczyloby go poprosic. Ale moj chlopak sie nie zgadza, mimo ze to jest sprawa wazna dla nas obojga, dla ktorej juz wiele poswiecilismy :/ Jak myslicie, ja przesadzam czy on?
Pasek wagi
Jaki zazdrośnik :)
Jasne, że przesadza :)
Pasek wagi
Twój chłopak przesadza jeśli to ważna sprawa, a nie jakieś flirty
.
To juz nazywa sie honor - u niego i to rozumiem. Ja sprobowala jeszcze raz pogadac z chlopakiem, pokazac za i przeciw. Jak nadal bedzie mowil nie i go kochasz, ja bym uszanowala jego decyzje. Powiedziala jedynie, ze ta spawe ma sam rozwiazac , nawet gdyby mial poruszyc niebo i ziemie. 
Pasek wagi
Przesadza, bo poczuł się zagrożony przez innego mężczyznę. Swoja drogą - ja fb z kolegami ot tak nie gadam sobie bo mam ochotę. ja z moim jestem 10 lat i jestem pewna że też zareagowałby tak jak twój. Wolałabyś jakby ci powiedział: a gadaj sobie z kim chcesz, z kolegą - a co tam, nie obchodzi mnie to o czym rozmawiacie, itd. . Bardziej takie zachowanie zastanowiłoby mnie.
Mówiłam mu żeby sam do niego napisał, lub sam to załatwil- ale nie dało się, więc on teraz mowi że juz woli zrezygnować niż żeby tamten mu wczymś pomagał.
Ja jestem strasznie wkurzona bo sama przez ta sprawe musiałam wiele poświęcić, a teraz okazuje sie ze mamy wszystko zawalić przez jego honor :/
Pasek wagi
Po co prowokowac niejasnosci w zwiazku?Zapomnij o gosciu z faceboka, a problem mozna rozwiazac na pewno w inny sposob(nie ma ludzi niezastapionych).Postaw sie w sytuacji Twojego chlopaka a bedziesz miala gotowa odpowiedz...

 Męska duma została urażona, on sam poczuł się zagrożony i widzi tego kolesia jako zagrożenie - dla ciebie i dla siebie. 

W sumie, ja to rozumiem, on ciebie podrwyał, ty jakoś stanowczo nie oponowałaś - dla twojego faceta przyjmowanie pomocy od kogoś takiego (kto na dodatek wiedział, że jesteś w związku, a mimo to...) jest upokarzające i ryzykowne. oprócz rozmowy nie możesz nic zrobić. 

Honor jest ważny, zwłaszcza dla mężczyzn, też bym wolała obejść się smakiem, niż przyjmować przysługi od np. jakiejś laski, co by zarywała do mojego męża, a on dawał się jej podrywać. Choćby dużo od tego miało zależeć, wolałabym stracić... 

twoj facet jest jak moj maz;/
strasznie jest zazdrosny
i przesadza;/

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.