Temat: Vitalijki proszę pomóżcie

Nie wiem co mam zrobić. Postaram się Wam jakoś nakreślić sytuację. Mój tata kiedyś bardzo dużo zarabiał, było nas stać na drogie wakacje, wycieczki co weekend i tego typu podobne. Ale kiedy zmienił pracę na inną to zaczęło się picie. Najpierw z kolegami, teraz już jest alkoholikiem. Picie już trwa koło 10lat. Teraz od ponad roku nie pracuje. I nie ma zamiaru. Moja mama jest po operacji i nie da rady pracowac ale ma rente marne 400zł. On nie szuka pracy, a jak już mama każe mu szukać to wymyśla to nie tamto nie... Był kierowcą ciężarówek. I mój chłopak starał się mu coś odpowiedniego znaleźć i mama... i nawet ja... On nie chce i koniec. 2 lata temu miałam wypadek i dostałam sporo odszkodowania. I on cały czas sądzi, że skoro mam pieniądze to nie musi mi nic dawać, ba nawet mam mu pożyczać. Mam siostrę 3 lata młodszą właśnie kończy gimnazjum i chciałaby iść do jakiejś dobrej szkoły, żeby potem iść na studia medyczne. To jej powiedział że nie ma pieniędzy, żeby jej płacić na szkołe a sam codziennie jest pijany.  Na odwyk nie chce isc. Teraz skończyłam mature, wiec postanowiłam isc do pracy, zeby miec za co zyc na studiach i za co je oplacic bo po domu nie moge na nic liczyc. Jednak mama mi zabronila isc do pracy, poniewaz sa to moje wakacje, ze co roku w pracuje, a poza tym jak zaczne pracowac to moj ojciec nadal nic nie bedzie robil. Nie wiem co ja mam zrobic. Jest mi ciezko, bo z jednej strony nie moge pracowac i musze swoje pieniadze z odszkodowania wyplacac, a z drugiej chce zarobic na przyszlosc... Był ktoś w takiej sytuacji? Proszę o pomoc
Pasek wagi
Skąd Twój ojciec ma pieniądze żeby pić? Kto mu daje?  A Ty powinnaś iść do pracy, bo to nie zmieni faktu czy Twój ojciec sie weźmie wreszcie za siebie czy nie. Nie oglądaj się na innych, zaczynasz własne zycie, koniec kropka. Poza tym możesz starać się na pewno o stypendium socjalne przy tak niskich dochodach. Dowiedz sie na uczelni - papiery zwykle sklada sie do pazdziernika.Tylko, ze to jest kwota w granicach 100-400zł/mies wiec nie jakies wielkie pieniadze. Gdybys moze jeszcze dobrze sie uczyla to masz tez szanse na stypendium naukowe. Ale to dopiero od nastepnego semestru. I pamietaj ze alkoholikowi na sile nie pomozesz, jesli on nie chce sie leczyc to nic nie zrobisz. 
możecie złożyć do sądu wniosek o przymusowe leczenie , poza tym spotkania dda dla ciebie i siostry i dla mamy też jakaś terapia
Ja bym mu zafundowała terapie wstrząsową. Weź całą rodzinę i powiedzcie że albo bierze się za siebie albo spakujcie mu walizki i do widzenia.. Sam już się chyba z tego nie podniesie.. to strasznie przykre :/
ucze sie bardzo dobrze, 2razy dostalam stypendium naukowe... Będę się starała o socjalne i potem o naukowe, bo uczenie się przychodzi mi bez większego trudu... Dziękuję za odpowiedź
Pasek wagi

Oluniunia:


nie damy rady tak zrobić, bo to jego dom.:(

ile razy już chcieliśmy odejść, to zawsze jakoś ubłagał mamę. a dwa: za co? skoro mama ma tylko rente:(

Pasek wagi

Oluniunia napisał(a):

Ja bym mu zafundowała terapie wstrząsową. Weź całą rodzinę i powiedzcie że albo bierze się za siebie albo spakujcie mu walizki i do widzenia.. Sam już się chyba z tego nie podniesie.. to strasznie przykre :/

 

Przykra sprawa, bardzo Ci współczuję!
Porozmawiaj z mamą, jeśli chcesz pracować, to może jest jakiś sposób, żeby ojciec się o tym nie dowiedział, że zarabiasz? Tak czy siak trzeba jakoś mamie pomóc, bo z renty 400zł, to Was wszystkich nie utrzyma. Myślę, że terapia o której wcześniej pisała któraś dziewczyna też nie jest głupia. Terapia dla Was, bo to jest wsparcie. Może się Wam z głowach rozjaśni jak porozmawiacie z jakimś psychologiem. Coś robić trzeba, bo z alkoholikiem tak się nie da żyć. Pamiętaj, że to jest choroba!! Powodzenia, trzymam za Ciebie mocno kciuki!

Pasek wagi
Jak będzie pijany na tyle, że nie wie, co robi, to zmuście go do podpisania papierów na przepisanie mieszkania na Twoją mamę, mówiąc, że jest to jakiś papierek do szkoły, sprawa załatwiona.
Ciekawe skąd ma pieniądze na jedzenie. Ok jego dom tak jak piszesz ale postawcie mu warunek albo się weźmie za jakaś prace albo nic mu nie pomożecie. Niech sam sobie robi pranie, sam kupuje jedzenie ciekawe czy wtedy będzie miał pieniądze. Nie znam Twojej sytuacji rodzinnej dobrze ale facet który pije tyle lat nie uważa się za alkoholika. Pieniądze pożycza albo gdzieś na lewo dorabia. Uważaj tylko żeby was w jakieś długi nie wpędził. Jedzenie ma, na alkohol ma, ciepło w domu ma to po co ma pracować pewnie tak sobie myśli. Ja bym go dała na przymusowe leczenie.
Jesteś bardzo ambitna, patrz na siebie a nie na niego, czy, że mama zabrania Ci pracować. Teraz to od Ciebie zależy jak ułożysz sobie życie.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.