- Dołączył: 2008-05-11
- Miasto: Polandia
- Liczba postów: 5004
16 maja 2012, 10:48
Wyobraźcie sobie sytuacje...Poznajecie faceta, spędzacie z nim sporo czasu, zakochujecie się... tak silnie jak jeszcze nigdy.
Rodzi się między Wami niesamowita więź...
Aż tu nagle okazuje się, że facet jest zaręczony i za pół roku bierze ślub. (wszystko ze ślubem jest załatwione, ale widzicie, że nie gra między nimi, że jest nie w porządku, że nie ma między nimi TEGO CZEGOŚ)
Zależy mu, ma mętlik w głowie. Z jednej strony narzeczona i zobowiązania wobec niej, rodziny itd... z drugiej strony ktoś nowy w kim się zakochał...
Walczycie o swoje? Staracie się jakoś na niego wpłynąć? Doprowadzić do odwołania ślubu?
Czy odpuszczacie, aby wszystkiego nie burzyć ?
EDIT:
Cała sytuacja opisana nie dotyczy mnie, a kogoś z mojego otoczenia.. Dziewczyny zlitujcie się i nie najeżdżajcie tak na mnie ! :D
Ja się tylko pytam co byście Wy zrobiły w takiej sytuacji...
Edytowany przez Kamilika 16 maja 2012, 13:07
- Dołączył: 2008-05-11
- Miasto: Polandia
- Liczba postów: 5004
16 maja 2012, 10:56
emilciaaa8 napisał(a):
ty nigdy nie bedziesz wiedziec jak na prawde jest miedzy nimi, a to co On ci opowiada to zupelnie inna bajka uwiez mi wycofaj sie poki czas
to nie chodzi o mnie dziewczyny :D
Ja jestem w szczesliwym zwiazku od 2 lat :)
16 maja 2012, 10:56
GosiaGocha napisał(a):
CO za facet?! Jak tak można zrobić swojej narzeczonej, którą też musiał kochać?! o fuck
Jak zdradza i ogląda się za innymi to nie kocha ....
16 maja 2012, 10:58
nie. nie walczymy. odchodzimy.
- Dołączył: 2006-12-27
- Miasto: Moje
- Liczba postów: 2585
16 maja 2012, 11:00
Sądzę że na pewno nie wiadomo jak to między nimi do końca
jest
Gdyby był przekonany co do osby którą kocha sądzę że pierwszej kolejności wyznałby
swojej narzeczonej całą prawdę a jednak nadal tkwi w jakby nie patrzeć dwóch
związkach.
Edytowany przez Morduchna 16 maja 2012, 11:03
- Dołączył: 2011-12-10
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1331
16 maja 2012, 11:01
Kopnij go w tyłek póki czas
, przecież to jakiś ch... nie facet skoro się tak zachowuje.... boże dziewczyno.. straciłaś głowę ale zachowaj chociaż godność!
- Dołączył: 2012-01-17
- Miasto: Toruń
- Liczba postów: 2924
16 maja 2012, 11:01
jak zrobił tak tamtej to i może zrobić tak następnej.
16 maja 2012, 11:02
ale egoista
nie chciałabym żyć z kimś takim lubię zdecydowanych mężczyzn którzy wiedzą czego chcą a nie jakichś kombinatorów. Tobie może kiedyś zrobić tak samo skoro stać go na to.. nie warto moim zdaniem i szkoda tej dziewczyny tym bardziej jeśli za niego wyjdzie
- Dołączył: 2010-05-14
- Miasto:
- Liczba postów: 4034
16 maja 2012, 11:04
skoro oświadczył się tamtej dziewczynie i zaplanowali ślub to raczej jest między nimi 'to coś'.
to co on mówi, a to jak jest naprawdę to dwie różne rzeczy. darowałabym sobie, bo to jest chora sytuacja.
Edytowany przez crawfish 16 maja 2012, 11:06
- Dołączył: 2009-05-27
- Miasto: Raj
- Liczba postów: 11725
16 maja 2012, 11:04
ja bym sie pozniej zawsze zastanawiala czy nie zakocha sie w kims znowu..