- Dołączył: 2011-01-22
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 8544
15 maja 2012, 17:53
W jakim wieku usamodzielniłyście się?
Czym to było spowodowane?
Co na to rodzice?
Żałowałyście później, że stało się to tak szybko/późno? :)
Jaki Waszym zdaniem jest odpowiedni wiek na takie decyzje?
Edytowany przez rynkaa 15 maja 2012, 17:54
- Dołączył: 2010-12-27
- Miasto: Szczecinek
- Liczba postów: 9160
15 maja 2012, 18:01
UMMM jeśli się mieszka w większym mieście to może łatwiej się usamodzielnić.
1 . trzeba by zarobić żeby się wyprowadzić , wyżywić , zapłacić rachunki
2. istnieje wtedy możliwość że nic się wtedy nie odłoży - zależy od pensji
3. niestety nigdy tyle nie zarabiałam żebym mogła sobie na to pozwolić
4. i to nie chodzi tyle o wiek ale możliwości finansowe , czy będziesz na tyle odpowiedzialna że nie przehulasz całą wypłatę a potem do rodziców po pożyczkę
- to jest moje zdanie ;-) teraz z m jesteśmy na naszym ;-) ciesze się ze mieszkałam z rodzicami udało mi się trochę odłożyć za moje kupiliśmy meble .
- Dołączył: 2012-01-29
- Miasto: Lubin
- Liczba postów: 715
15 maja 2012, 18:03
Miałam 24 lata jak rodzice z braćmi wyprowadzili się do nowego mieszkania a ja zostałam w tym którym mieszkaliśmy w piątkę:( było troszkę ciężko emocjonalnie bo z mamą byłam bardzo zżyta ale sytuacja rodzinna wymagała więc nie było innego wyjścia a ponieważ ja pracowałam i od zawsze byłam odpowiedzialna to nie było konieczności abym mieszkała dalej z nimi i tak zostałam sama tzn. nie tak do końca bo zamieszkał ze mną mój chłopak a dokładniej narzeczony obecnie już mąż:) we dwójkę raźniej i łatwiej utrzymać siebie i mieszkanie :) nie żałuję, że stało się to właśnie wtedy:)
- Dołączył: 2008-01-08
- Miasto: Wyspy Owcze
- Liczba postów: 3774
15 maja 2012, 18:06
ja mam 25 lat i nadal mieszkam z rodzicami ale jak tylko teraz obronie pracę magisterską to razem z narzeczonym będziemy wynajmować mieszkanie
już nie mogę się doczekać i jestem na siebie zła, że tak późno to robię...
15 maja 2012, 18:08
ja zamieszkałam "na swoim" (z moim facetem) w wieku 20 lat. miałam przed sobą jeszcze 2 lata studiów
od razu po studiach zaczęłam etatową pracę (w trakcie też poniekąd pracowałam )
czy żałuję że tak szybko się wyprowadziłam?
Tak, żałowałam okrutnie że tak szybko z nim zamieszkałam.
ale samej wyprowadzki od rodziców nie żałowałam.
bo przynajmniej psychicznie odpoczęłam i doszłam do siebie.
- Dołączył: 2009-07-25
- Miasto: Aha
- Liczba postów: 4104
15 maja 2012, 18:11
Po maturze kolo 19. Ojczym mnie wykopal z domu bo chcial zagarnac majatek matki. No i sie jemu udalo. A matka ze strachu nie umiala sie sprzeciwic- nie chciala zostac sama na stare lata. Dlatego wychodzac z domu pogrzebalam matke w myslach. Powiem wam jedno, nie zaluje ale ciezko jest samemu jak sie nie ma rodzicow. Ojca biologicznego pochowalam 3 lata temu, wiec zyc nie umierac:)
- Dołączył: 2011-07-06
- Miasto: Zaragoza
- Liczba postów: 9117
15 maja 2012, 18:16
ja sie usamodzilniłam w wieku 19 lat, tydzień po urodzinach wyjechałam do Hiszpanii :) Nigdy w życiu tego nie żałowałam inaczej pewnie do dziś dizeń mieszkałabym z rodzicami tak jak wiekszość ludzi w Polsce. Moze jedynie szkoda mi szkoły na która teraz nie ma czasu, ale tez z drugiej strony to tylko papaier a pracy i tak nie ma , ludzi epo studiach pracuja za 1500zł, bezsensu wiec tracic tyle czasu na naukę, choć nie bierzcie sobie tego zabardzo do serca :)
Edytowany przez Chicitaa 15 maja 2012, 18:18
- Dołączył: 2009-04-19
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 2556
15 maja 2012, 18:18
miałam 18lat, po śmierci mamy, nie miałam wyboru za bardzo :)
- Dołączył: 2011-12-14
- Miasto: Iglo
- Liczba postów: 427
15 maja 2012, 18:19
1) 19 lat
2) musialam zarobic na studia wiec przeprowadzilam sie "za praca" do innego miasta
3) rodzicom bylo wszystko jedno
4) nie zalowalam wolnosci i niezaleznosci, zalowalam ze tak szybko musialam stac sie nagle dorosla, ze nikt mi nie wytlumaczyl i nie pomogl jak to jest, ze uciekla mi mlodosc bo zamisast studenckich imprez musialam gnac z zajec do pracy - i tak cale studia.
5) nie ma odpowiedniego wieku - wszystko zalezy od tego czy sie jest na tyle doroslym zeby samemu sie utrzymac, i na tyle silnym zeby codziennie zmagac sie z trudna rzeczywistoscia :)
15 maja 2012, 18:19
w wieku 20 lat , co trwało 6 miesięcy i się nie udało :-)