Temat: Oberwałam... za kubek....

Ostatnio coś się dzieje z moim mężem... Staje się agresywny. Rozmowy nie pomagają..
Dziś zrobiłam sobie kawy w jego kubku bo jest taki fajny duzy i masywny - właśnie na dużą kawę.
I co? Jak wrócił i to zobaczył to się wściekł i... strzelił mi w twarz.. Bo "gruba lucha nie będzie piła z jego kubka, bo ma swój"...
Jestem w szoku..
Wiedziałam, że on do mnie nic nie czuje ale żeby bić?

już bym go spakowała i wystawiła za drzwi
Nie robisz sobie jaj?
Tez jestem w szoku.
Pasek wagi
Ja bym odeszła od niego już dzisiaj.

Jak uderzył raz to uderzy kolejny, wierz mi.
taki facet nie byłby już moim mężem... to nie jest normalne zachowanie. Wybacz, ale nie powinnaś mu na takie coś pozwolić....
Pasek wagi
dziwię się, że jeszcze z nim jesteś
Zapytaj się go czy Cię jeszcze kocha..
Uderzył raz, uderzy i drugi. Tymbardziej jeśli zrobił to z takiego gównianego powodu...
Pasek wagi
podziwiam, ze piszesz o tym tak jakby to chodzilo o blachostke...

jesli wiesz, ze do Ciebie nic nie czuje a Ty pewnie do niego tez to po co jestescie razem?/

bylo mu oddac najlepiej tym kubkiem w ryj.
pakuj go

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.