- Dołączył: 2012-05-06
- Miasto:
- Liczba postów: 42
7 maja 2012, 17:13
Ostatnio coś się dzieje z moim mężem... Staje się agresywny. Rozmowy nie pomagają..
Dziś zrobiłam sobie kawy w jego kubku bo jest taki fajny duzy i masywny - właśnie na dużą kawę.
I co? Jak wrócił i to zobaczył to się wściekł i... strzelił mi w twarz.. Bo "gruba lucha nie będzie piła z jego kubka, bo ma swój"...
Jestem w szoku..
Wiedziałam, że on do mnie nic nie czuje ale żeby bić?
Edytowany przez berbelucha 7 maja 2012, 17:15
7 maja 2012, 17:15
już bym go spakowała i wystawiła za drzwi
- Dołączył: 2007-08-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 12398
7 maja 2012, 17:15
Nie robisz sobie jaj?
Tez jestem w szoku.
- Dołączył: 2012-01-26
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 8496
7 maja 2012, 17:15
Ja bym odeszła od niego już dzisiaj.
Jak uderzył raz to uderzy kolejny, wierz mi.
- Dołączył: 2012-02-20
- Miasto: Zabrze
- Liczba postów: 280
7 maja 2012, 17:15
taki facet nie byłby już moim mężem... to nie jest normalne zachowanie. Wybacz, ale nie powinnaś mu na takie coś pozwolić....
- Dołączył: 2012-05-06
- Miasto: Dobrze Mi Tam
- Liczba postów: 1188
7 maja 2012, 17:16
dziwię się, że jeszcze z nim jesteś
7 maja 2012, 17:16
Zapytaj się go czy Cię jeszcze kocha..
- Dołączył: 2010-01-18
- Miasto: Raj
- Liczba postów: 3883
7 maja 2012, 17:17
Uderzył raz, uderzy i drugi. Tymbardziej jeśli zrobił to z takiego gównianego powodu...
- Dołączył: 2007-03-04
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 4620
7 maja 2012, 17:17
podziwiam, ze piszesz o tym tak jakby to chodzilo o blachostke...
jesli wiesz, ze do Ciebie nic nie czuje a Ty pewnie do niego tez to po co jestescie razem?/
bylo mu oddac najlepiej tym kubkiem w ryj.