Temat: Martwię się o siotrę...to ważne :(

Hej.Mam siostrę bliźniaczkę.Jesteśmy ze sobą bardzo zżyte,ale niestety od jakiegoś czasu ona mnie okłamuje i mam wrażenie,że udaje kogoś kim nie jest.Spotyka się z chłopakami poznanymi przez chaty,facebooka,fotkę itp.Nie mówi mi o nich dużo i kłamie na ich temat.Przede wszystkim zataja fakt,że poznali się przez Internet.Podejrzewam,że mówi tak dlatego,że nigdy nie poznała żadnego chłopaka w realu,co z kolei powiązane jest z tym,że obie jesteśmy dość nieśmiałymi.Nie ufam jej wcale.Dzisiaj okłamała mnie kolejny raz mówiąc,że jutro idzie spotkać się z grupką znajomych...Chciałam to sprawdzić i przeczytałam jej korespondencję z "nowym chłopakiem".Ona tak po prostu mnie okłamała,gdy prosiłam o szczerość.Czy ja dla niej w ogóle coś znaczę ? Chwilami traktuje mnie jak naiwne dziecko i myśli,że ja w to wszystko uwierzę.Jest mi okropnie źle :( Co prawda jestem od niej dużo dojrzalsza i rozsądniejsza.Denerwuje mnie jej tak lekkomyślne zachowanie.W piątek ma maturę i zamiast uczyć się woli spotkać się z jakimś lovelasem,który potraktuje ją jak ci przedtem.To zawsze kończy się w ten sposób.Okłamuje mnie,bo mówi,że nie szuka związku nie chce mieć chłopaka i przygód też nie szuka.Ja naprawdę czuję się bezsilna.Nie wiem jak z nią rozmawiać.Mam chwile,że chce powiedzieć o tym wszystkim mamie,która jest dla mnie osobą bardzo bliską - przyjaciółką.Boję się jednak,że siostra będzie miała do mnie żal.Proszę powiedzcie,co zrobiłybyście na moim miejscu...Czuję,że ona pakuje się w problemy.Czekam na posty

MlodaMama90 napisał(a):

E tam nauka do matury, pikuś! Co jak któryś z absztyfikantów ją zaciągnie do krzaków i zgwałci.....brrrr.....

Z takim nastawieniem to lepiej z domu nie wychodzić. A w krzaki zaciągnąć to może i chłopaczek poznany na niedzielnej mszy. Internet nie ma monopolu na zboczeńców

może brakuje jej odrobiny prywatności? 
nie czyta się cudzej korespondencji... to, że jesteście siostrami wcale nie znaczy, że musisz wiedzieć o wszystkim i o wszystkich. pogódź się z tym. przecież na siłę jej do siebie nie zbliżysz? ja teraz bym jej powiedziała o tym, że wiem o chłopakach z neta (100% pewności, że się wnerwi) i wytłumaczyła jej, że to dość niebezpieczne, poprosiła, żeby mówiła kiedy idzie na takie spotkanie - w razie gdyby coś jej się stało. to takie trudne?
Pasek wagi
i przede wszystkim - z matką to sobie daj spokój. tak najłatwiej 2 na 1, nie osaczaj jej z każdej strony.
Pasek wagi
Może kiedyś wyśmiałaś to, że spotyka się z facetami z neta zamiast na realu? I teraz nie chce być Twoim pośmiewiskiem, więc Cię okłamuje.
Pasek wagi

Vaniglia napisał(a):

MlodaMama90 napisał(a):

E tam nauka do matury, pikuś! Co jak któryś z absztyfikantów ją zaciągnie do krzaków i zgwałci.....brrrr.....
Z takim nastawieniem to lepiej z domu nie wychodzić. A w krzaki zaciągnąć to może i chłopaczek poznany na niedzielnej mszy. Internet nie ma monopolu na zboczeńców


Niby tak, ale jednak...nigdy nie wiadomo ;p
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.