30 kwietnia 2012, 14:49
Czy znacie dwulicowe osoby, że przy was ciągle komuś obrabiają tyłek, drwią, szydzą, a do tych osób nie mają śmiałości być niemiłe, tylko się pięknie uśmiechają i udają przesympatyczne? Mam taką jedną kuzynkę w rodzinie, nie utrzymujemy zbytnio kontaktów, ale zapraszają nas na grilla na jutro. Problem jest w tym, że jej mąż przyjaźni się z moim i on chce iść "bo nie wypada odmówić" a ja mam po prostu się przemęczyć. Boję się, że któregoś razu wybuchnę i będzie niemiło. Bo jak można opierać rozmowy tylko na obgadywaniu kogoś? Co byście zrobiły na moim miejscu dalej trzymały język za zębami, bo to jednak rodzina, czy w końcu powiedziały "stop"?
30 kwietnia 2012, 15:36
daj znać jak przeżyjesz i co zrobiłaś, a no i czy scenariusz spotkania był standardowy
30 kwietnia 2012, 15:37
są, były i zawsze będą. nie ma się czym przejmować. Najgorsze jest to, że takich dwulicowych osób jest dość dużo w dość bliskim gronie
30 kwietnia 2012, 15:41
ja właśnie w sobotę przecierpiałam takie spotkanie. Jedna laska jest do tego stopnia nie do zniesienia że przez 1,5 roku unikałam jej towarzystwa. Wszyscy stwierdzili, że wreszcie zakopałysmy topór wojenny (krytykowałam wszem i wobec jej zachowanie i skończyło się urwaniem kontaktów). W sobotę stwierdziła że się zmieniła, ale nic a nic się nie zmieniła. Papla bez opamiętania. Nie słucha co się do niej mówi. Wolę ignorować takich ludzi i nie spotykać się z nimi zbyt często. Czysta żywa obłuda.
- Dołączył: 2011-07-23
- Miasto: Niemcy
- Liczba postów: 3074
1 maja 2012, 01:40
O. miałam taką "przyjaciółkę", 9 lat zmarnowałam, zanim wpadłam na myśl" skoro obgaduje WSZYSTKICH, to niby czemu mnie nie? "
1 maja 2012, 08:11
hahaha tak.
to jest dobry numer
my z partnerem jestesmy takim lacznikiem, wszystkie osoby ponizej wymienione znamy, mamy z nimi normalny
kontakt spotykamy sie od okazji
i przy nas jest tak
- kolega X obrabia du*pe koledze Z
- innym razem to kolega Z - obrabia kolege X
- kolega A lub B smieje sie ze z nami ze X przychodzi po fajki do Z mimo ze jeden na drugiego wrzuca
co z nami sie widzi
wszyscy sie z X widza np "idziemy na piwo, idzie moj, A lub B a potem A i moj obrabiaja du*pe X
Kolega B opowiadal jak X obrabial d*pe takiemu J a potem ich przylapal na miescie, jak normalnie ze soba gadali
mowi sie ze kobiety to plotkary, ale to jest jeszcze wiekszy cyrk
Edytowany przez dziabaducha 1 maja 2012, 08:14