Temat: Chroniczna zazdrość o przeszłość partnera.

Witam Vitalki :) 
Mój partner miał bardzo rozrywkową przeszłość, wiele kobiet, narkotyki, używki i wieczne imprezy. Bardzo mnie to boli, czuje sie źle gdy wspomina wśród znajomych jak fajnie mu sie wtedy żyło i ile miał rozrywek. Przeżyłam z nim większość swoim 'pierwszych razów' (sprawy łóżkowe, ale nie chodzi stracenie dziewictwa) i boli mnie to ze ze kazda pozycja i kazde miejsce ma juz przećwiczone tysiąc razy..., czasem czuje wstręt gdy sie kochamy, patrze na niego i widze jak zabawiał sie z innymi kobietami, jak dotykał je w ten sam sposób i mowil te same rzeczy co teraz mi. Tym bardziej ze ma dziecko, a ja na dodatek mam problemy z zajściem w ciąże. 
Bardzo mi na nim zależy, ale czasem nie potrafię ugryźć sie w jezyk, widze ze sie stara trzymać nerwy na wodzy, bo czesto, bardzo dosłownie mowie mu co o nim myśle i jego przeszłości... wiem ze kazda chorobliwa zazdrość konczy sie rozpadem zwiazku a tego nie chce. 
On jest naprawde wyrozumiały, ale wiem ze kazdy ma jakies granice.
W przyszłości chcemy sie pobrac ale nie wiem czy bedzie to dobra decyzja, skoro nie będe w stanie ujarzmić mojej zadrości i pogodzic sie z tym co bylo kiedys,
Co radzicie? psychologa? seksuologa? 
z góry dziekuje i prosze o wypowiadanie sie dojrzałych kobiet, nie piętnastolatek.
No własnie nic nie mówiłam bo dopiero zobaczyłam dziś rano na fb. Jak mu powiem to będzie awantura, że ho ho. On zawsze twierdzi, że przesadzam. Nie mogę tego zrozumieć. Według niego takie coś nic nie znaczy a dla mnie jednak znaczy.

diamond19 napisał(a):

No własnie nic nie mówiłam bo dopiero zobaczyłam dziś rano na fb. Jak mu powiem to będzie awantura, że ho ho. On zawsze twierdzi, że przesadzam. Nie mogę tego zrozumieć. Według niego takie coś nic nie znaczy a dla mnie jednak znaczy.


ja tez twierdze,ze znaczy.
Jeszcze moze nie zdziwiloby mnie gdyby to dziewczyna pisala buzki itd bo dziewczyny z reguly sa takie wylewne i w ich przypadku moge stwierdzic,ze buzka wyslana koledze bylaby nie grozna ale chlopak... no sama nie wiem.
Ja chyba nie potrafilabym przemilczek i raczej awantura bylaby na 100%:D
I pewnie będzie. Ehhh czasami mam dość tego jego lajtowego podejścia do wszystkiego...

diamond19 napisał(a):

I pewnie będzie. Ehhh czasami mam dość tego jego lajtowego podejścia do wszystkiego...

napisz wieczorem jak Ci poszlo:D
trzymam kciuki
skoro porzucil takie rozrywkowe idealne zycie dla Cb to chyba mowi samo za siebie(:
Też jestem strasznie zazdrosna i doskonale Cię rozumiem. Wyjścia są dwa, oba trudne- albo zaakceptujesz jego przeszłość i spróbujesz o niej zapomnieć, albo patrzeć na nią bardziej przychylnym okiem, albo rozstań się z nim. Jeśli nie wyleczysz się z tej zazdrości, to Wasz związek zmierza do nikąd. Ty będziesz się źle czuła z nim, a On będzie miał dosyć wypominania jego przeszłości i będzie szukał kobiety, która ją zaakceptuje. 
Pasek wagi

pyzia1980 napisał(a):

Jeśli się nie zmienisz to już nie długo będzie Twoim byłym.Nikt normalny by takich katuszy nie wytrzymał,wiec brawo dla Twojego partnera za tyle cierpliwości.Mój mąż miał 5 kobiet zanim trafił na mnie.Były ładniejsze,z piękną figurą,wyprawiał z nimi cuda wianki.I wiesz co ? Mnie to guzik obchodzi.Najważniejsze że teraz jest mój bo wypominanie czegoś kiedy się jeszcze ze sobą nie było jest nieodpowiednie.Jeśli nie potrafisz sama się z tym uporać to psycholog lub psychiatra jak najbardziej na tak.



nie chodzi mi tylko o inne kobiety, mam wrazenie ze sie po prostu ze mna nudzi....

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.