- Dołączył: 2010-04-07
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 300
26 kwietnia 2012, 20:14
Jestem z moim facetem prawie pół roku. Bardzo go kocham ale... no własnie. Na poczatku sobie niezle przegial( flirty z innymi laskami, umawianie sie na spotkania( ktore nie doszly do skutku), przed swoimi znajomymi twierdzil ze nic do mnie nie czuje i takie tam).Ale to wszytsko sie zmienilo, od dluzszego czasu jest w porzadku, pokazuje ze mu zalezy, nawet przed jego rodzicami powiedzial ze mnie kocha. Jest mi z nim cudownie ale.. ta przeszlosc. Nie potrafie mu zaufac, kontroluje go na kazdym kroku. To typ babiarza wiec nawet jesli teraz jest w porzadku to i tak predzej czy pozniej mnie zdradzi, i kolejna kwestia jest leniwy. A wiadomo facet musi byc pracowity, zeby w kazdych warunkach sobie poradzic. jednym slowem nie jest to partner na cale zycie. I tu jest pytanie czy warto to ciagnac dla chwil szczescia (kazdy zasluguje na takie chwile) i swietnego seksu(dla mnie to wazne), uwielbiam spedzac czas z jego rodzina itd, czy skonczyc juz teraz? potrzebuje porady:) aha ja mam 22 lata on 23
- Dołączył: 2011-10-07
- Miasto: Szczawno-Zdrój
- Liczba postów: 15388
26 kwietnia 2012, 20:27
Jeżeli sama nie będziesz tego traktować zbytnio poważnie, to ok. Możesz to ciągnąc dla samych przyjemności. Ale jeżeli wiesz, że możesz się zbytnio zaangażować, to lepiej odpuść teraz, bo potem będziesz cholernie cierpieć. Wszystko zależy do tego, czego oczekujesz na czas aktualny.
- Dołączył: 2010-07-29
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 15412
26 kwietnia 2012, 20:30
a może uda ci sie go zmienic. uz sama piszesz ze jets poprawa
- Dołączył: 2012-01-08
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 412
26 kwietnia 2012, 20:35
jak zależy to wychowaj!! nie skreślajcie nas od tak;p
- Dołączył: 2010-09-27
- Miasto: Brussel
- Liczba postów: 13213
26 kwietnia 2012, 20:45
Nie meczy cie ciagla kontrola?
- Dołączył: 2012-04-18
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 485
26 kwietnia 2012, 20:47
Jakbym czytała o sytuacji mojej koleżanki. Od początku miała z nim problemy, chodziła i płakała, że pisze z dziewczynami, że spotyka się z nimi i mimo, że każdy jej powtarzał żeby go zostawiła to do niej nic nie docierało, bo była zakochana. Później zostawił ją dla jakiejś panny ;/ Myślę, że będąc z nim dalej będziesz się męczyć i ciągle podejrzewać o to, że ma kogoś na boku. Ja bym nie dała rady.
- Dołączył: 2011-02-05
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1536
26 kwietnia 2012, 20:50
arasharash napisał(a):
jak zależy to wychowaj!! nie skreślajcie nas od tak;p
jestem za jeśli go kochasz to warto powalczyć - facet dla kochanej kobiety jest w stanie bardzo dużo zmienić w swoim życiu.
- Dołączył: 2009-05-13
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 926
26 kwietnia 2012, 21:03
Sylwiaaa87 napisał(a):
arasharash napisał(a):
wychowaj go =]
Pewnie jakby miała ochotę kogoś wychowywać to by sobie dziecko zrobiła...
wbrew pozorom faceta łatwiej wychować niż dziecko
26 kwietnia 2012, 21:11
Jeśli go naprawdę kochasz to próbuj... Moze nie zmienić na siłę bo tego robić nie powinnaś ale jakoś mobilizuj, rozmawiaj, szczerość rodzi zaufanie. Nie myśl o przyszłości ale o tym, żeby teraz było wam lepiej - sama piszesz, że go kochasz, że lubisz jego rodzinę, odpowiedz sobie na pytanie: czy wyobrażasz sobie bez niego życie? Jeśli tak to dla mnie to nie jest aż tak głębokie uczucie o jakim piszesz i wtedy bezproblemowo możesz to zakończyć. A jeśli nie - to i tak będziesz walczyć bez względu co poradzą ci panny na forum.
26 kwietnia 2012, 21:13
Z tym wychowaniem bym uważała, moja mama myślała, że jej się udało, a jednak nie ;p nie mówię akurat o zdradzaniu a o całokształcie ;p, wiec .. wychował to on się w domu, Ty możesz go na chwilę zakamuflować, emocje opadną po czasie i te pozory też jak na mój gust. Wiele zmienić w zachowaniu, ale nie w charakterze. Jeżeli jest leniwy, to moim zdaniem nawet jak się będzie starał nie stanie się nagle pracowity, energiczny i w ogóle. Co do tych koleżanek to jak dla mnie może być zachowanie spowodowane tym, że krótko byliście razem, był niezdecydowany więc to może się nie powtórzyć faktycznie.