- Dołączył: 2011-11-15
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 83
24 kwietnia 2012, 20:03
Sytuacja przedstawia się tak:
Ja - 20 lat, ale wyglądam na 15 (same ostatni potwierdziłyście, niektóre dały mi nawet 13 ; )) Nie pomaga makijaż, stosowne ciuchy... Jestem niska, mam młodą buzię i dziewczęce rysy. Nawet stylistka i makijażystka nie były w stanie sprawić, bym wyglądała poważniej, a przynajmniej bym wyglądała na te swoje 20 lat.
On - 30 lat, ale wygląda na 40 (przedwczesna siwizna, wysoki, z lekkim brzuszkiem, pierwsze zmarszczki)
Chociaż jesteśmy razem już jakiś czas, prawie nie wychodzimy ze sobą. To głównie jego problem - twierdzi, że nie może patrzeć na ludzi, którzy uważają nas za ojca i córkę lub galeriankę i sponsora. Dlatego głównie spotykamy się w domach, nie znamy nawet wzajemnie swoich rodzin. Mi to zaczyna przeszkadzać - tęsknię za sytuacją, gdzie mogłam wyjść bez skrępowania z facetem, zamiast się ukrywać, jakbym popełniała przestępstwo. On o tym wie i obiecał się starać przełamać, ale mu nie idzie...
Co powinnam zrobić? Zależy mi na tym związku, jemu też, ale on nie potrafi się przełamać i znosić tych dziwnych spojrzeń...
- Dołączył: 2011-02-02
- Miasto: Bahamy
- Liczba postów: 2151
24 kwietnia 2012, 20:07
moze drobnymi kroczkami? np spacery wieczorkiem, potem w dzien:) a potem juz tak bardziej w miejscach publicznych na koniec poznanie rodzicow:)
24 kwietnia 2012, 20:15
Cieżka sytuacja,chociaz jezeli mu zalezy nie powinien patrzec na innych, ale tacy sa faceci :) Myslę ze placekczekoladowy ma racje :) Po malu i się moze przyzwyczai :)
- Dołączył: 2012-01-05
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1296
24 kwietnia 2012, 20:16
rzeczywiście trochę dziwna sytuacja... skoro jest z Tobą, widzi jak wyglądasz to nie rozumiem z czym ma problem?? Jeżeli dla niego ważniejsza jest opinia kompletnie obcych ludzi, to ja nie byłabym w stanie czegoś takiego zaakceptować, sorry
24 kwietnia 2012, 20:26
ja też myślę , że może najpierw wieczorne spacerki , a potem coraz odważniejsze kroki :)
24 kwietnia 2012, 20:26
Co to w ogóle za argument, albo ma dziewczynę i się jej nie wstydzi albo nie ma, jak można być w związku z kimś takim?O.o
- Dołączył: 2010-04-15
- Miasto: Legnica
- Liczba postów: 2247
24 kwietnia 2012, 20:32
Gdyby mnie ktoś się wstydził, nie byłabym z taką osobą. Znalazłabym kogoś, kto mnie zaakceptuje.
- Dołączył: 2007-09-03
- Miasto:
- Liczba postów: 750
24 kwietnia 2012, 20:32
Kurcze starszy facet a zachowuje się jak by był nie dojrzały emocjonalnie :/ jesteście parą, kochacie się wiec nie rozumiem jakie to ma znaczenie że Ty wyglądasz młodziej a on starzej. Moja rada to szczera rozmowa z Nim powiedz mu, że jest Ci z tym źle.
- Dołączył: 2010-07-29
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 15412
24 kwietnia 2012, 20:37
własnie dziwne. taka mu sie podobasz a sie tego wstydzi