- Dołączył: 2011-05-16
- Miasto: Dalanówek
- Liczba postów: 1055
24 kwietnia 2012, 11:24
Hej wszystkim!:* Jestem ze swoim facetem prawie cztery lata....jednak jak cos wspomne mu o zareczynach ze cos bym chciala to mnie za kazdym razem zbywa... o slubie i o dzieciach powiedzialam mu ze nawet jeszcze nie mysle... ja mam 22 lata a on 23. Nie wiem co czasami o tym myslec, niby mowi ze kocha i nie widze zeby inne go interesowaly. Zawsze zamyka ten temat, a wczoraj to juz powiedzial ze wcale nie mysli o zareczynach i o slubie bo potem ludzie ze soba kłócą i rozchodzą...
- Dołączył: 2008-09-01
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 4366
24 kwietnia 2012, 11:27
może to jeszcze nie jego czas
- Dołączył: 2012-01-17
- Miasto: Toruń
- Liczba postów: 2924
24 kwietnia 2012, 11:28
Jeszcze do tego nie dorósł ;)
Mój mi mówi że musi być gotowy w sumie to ja też nie jestem gotowa ale wiem że może za 2,3 lata weźmiemy ślub ;)
Moja kuzynka rozwiodła się po 3 miesiącach małżeństwa i byli ze sobą 3 lata przed ślubem :P
Małżeństwo to nie jet taka prosta sprawa. Trzeba być na to gotowym;) Nie naciskaj na niego bo Ci ucieknie :P
Edytowany przez sylka889 24 kwietnia 2012, 11:29
- Dołączył: 2012-04-12
- Miasto: Radom
- Liczba postów: 4616
24 kwietnia 2012, 11:28
Moja koleżanka czekała 7lat na zaręczyny a na ślub rok razem to 8 lat.
Różni są panowie pewnie chce się jeszcze wyszumieć.
24 kwietnia 2012, 11:29
moj mowi ze pieniedzy nie ma a byle jakiego pierscionka nie bedzie kupowal , z drugiej strony jesli zacznie sie temat slubu to potem sie
ludzie nakreca i zaczna oytac o dzieci, a z trzeciej nie dojrzal, chce sie wyszalec
- Dołączył: 2012-04-12
- Miasto: Radom
- Liczba postów: 4616
24 kwietnia 2012, 11:31
U nas jest 7 lat różnicy. Ja miałam 20 a M 27lat ".2010r"
Zaręczyny były po 6miesiącach od poznania. [a najgorsze każdy myślał że byłam w ciąży

]
- Dołączył: 2011-05-16
- Miasto: Dalanówek
- Liczba postów: 1055
24 kwietnia 2012, 11:32
wyszumiec? ale ja nie kumam czy po zareczynach nie mozna szalec? I tak szalejemy razem wiec co za roznica. nie pcham go do pieluch i malzenskich obowiazkow.... bo i to nie dla mnie. Ale zdaje mi sie ze jestesmy ze soba dlugo i moge chyba czegos od niego oczekiwac niz tylko bycia chlopakiem?
24 kwietnia 2012, 11:34
my mieszkamy razem wiec to i tak mi bez roznicy, wazniejszy bylby dla mnie slub niz pierscionek
- Dołączył: 2011-05-16
- Miasto: Dalanówek
- Liczba postów: 1055
24 kwietnia 2012, 11:37
dla mnie to ten pierzcionek moze i byc z gumy do zucia bo nie o niego mi chodzi ale o to zeby zrobil w koncu moj facet jakis krok.
- Dołączył: 2012-01-01
- Miasto: Rokitki
- Liczba postów: 5624
24 kwietnia 2012, 11:38
Zaczekaj jeszcze nic na siłe;)