Temat: czy on kiedykolwiek pożałuje, że mnie zostawił ?

nie wierzę w to ...

 

no cóż... stało się- zostawił mnie przed swietami wielkanocnymi. przyzylam ...

po 2 latach, zostawił mnie (chociaz mam pewnoc, ze nie dla innej). wszyscy mówili, ze taki zakochany, koledzy smiali sie z niego, ze pantofel... ogolnie chlopak do rany przyłoż, ale mial mnie dosc. nie dziwie mu sie w sumie. mial dosc moich humorow, wiecznego niezadowolenia, klotni i powiedzial mi, ze "nie chce juz nigdy miec ze mna nic wspolnego, bo ja sie nigdy nie zmienie" (cyt.)

 

tymczasem wszyscy mnie pocieszaja, ze zmadrzeje, ze wroci, ze bedzie załował tylko potrzebuje czasu, itd... tylko, ze on sie w ogole do mnie nie odzywa, a jak ja probuje zlapac kontakt to splawia mnie, mowi, ze mam nie pisac i zrozumiec ze to koniec.

zdarzyło Wam się, ze facet "nie wrocił", że nie pozalowal decyzji?

mialyscie tak, ze czekalyscie, mialyscie nadzieje, ze moze kiedys .... a tu nic z tego ?

 

pzdr :*

MadameMargaret1987 napisał(a):

FammeFatale22 napisał(a):

MadameMargaret1987 napisał(a):

a dlaczego ma żałować? znajdzie inną i zapomni. życie toczy się dalej . 
Bolesna prawda.
niestety prawda. my, kobiety byśmy chciały, żeby za nami tęsknili. ale faceci tak tego nie przeżywają jak my. zazwyczaj o wiele szybciej zapominaja, znajduja kogos nowego i nawet nie myślą.

Może nie do końca, tak tego nie przeżywają..Ale na pewno starają się tego nie okazywać. 
Myślą, cierpią, ale tak,żeby nikt, a szczególnie My (te, z którymi się rozstali) nie widział.
Tacy twardziele.

I są honorowi, nie wyciągną ręki na zgodę, nie wrócą.... - Choć zdarzają się na pewno wyjątki.


Mój ostatni były, po mnie nie miał rok dziewczyny.
A poprzedni, jak się okazało , po niecałym miesiącu, ale łaził za mną jeszcze przez pół roku ;/, kiedy byłam w innym związku ( 2 w sumie zdążyłam mieć) ........a on ciągle , jak jakaś zmora... Więc mimo nowej kobiety, kochał i łaził za eks......


Faceci to dziwne stworzenia....
Dziwniejsze od nas, kobiet ;)
Pasek wagi
to prawda- dziwniejsze stworzenia od nas. 
ja ich tam w ogóle nie rozumiem ;)
Ja się staram.
Po 6 latach już mozna co nie co zrozumieć ;-), ale czasami muszę się mocno postarać heh.
Pasek wagi

sylwik1989 napisał(a):

Vaniglia napisał(a):

sghmjgosia napisał(a):

Vaniglia napisał(a):

sghmjgosia napisał(a):

bo dziewczyny wczesniej pisaly, zebym sobie dala spokoj, zebym sie nie narzucala itd. no to tez mowie, ze nie pisze. ma to gdzies :) on bawi sie w najlepsze, dyskoteki, pijanstwo itp.   tylko pytam, czy mialyscie tak, ze czekalyscie... i sie po prostu nie doczekalyscie? bo jak to mowia "facet jest jak pies, zawsze wraca"
Te przysłowie to możesz między bajki włożyć. Historie kiedy facet wraca do kobiety, którą z hukiem rzucił to ułamek procenta wszystkich rozstań. Zazwyczaj koniec to.... koniec.  Ale ciągle uważam, że z twoim nastawieniem coś jest mocno nie halo. Wiem że moje rady olejesz ale kiedy kolejny chłopak ucieknie od ciebie gubiąc buty to wiedz, że pora się nad sobą trochę zastanowić.
    uwierz. ze juz sie nad soba zastanawiam...  i to nie trochę, a bardzo intensywnie.   a co wg ciebie jest "nie halo"? wal smialo :) przyjme to na klatę.
Po pierwsze co twój były ci zarzucał? Coś musiał bo raczej cichachaczem o 5 rano z domu nie uciekł.Po drugie: niby zdajesz sobie sprawę, że nabroiłaś ale brakuje ci pokory. Jak twój były ma uwierzyć, że wszystko się zmieni skoro najpewniej przepraszasz go w taki sposób jakbyś robiła mu łaskę? Ja to czuję przez monitor. Jego to pewnie wali między oczy.
dokladnie.

 

pokory? kobieto... to byl idealny chlopak, byl za dobry dla mnie, ja to wszystko spier.olilam. wybacz-innym slowem nie porafie tego nazwac. to ja robilam mu przez 2 lata laske ze z nim  bylam-on to tak odbieral. a ja chcialam byc twarda bo zycie mi dalo ostro po dupie, nie chcialamm zeby mnie ktos ranil ! zwlaszcza facet.

nabralam pokory.

 

łaskę? to co ja mam na kolana pasć? juz wystarczajaco sie ponizylam. nie chce to nie. i to on jest cynicznym dupkiem. dostawalm milion razy szanse a ja? nigdy.

Z facetami tak już jest, że jak sobie postanowią, że koniec, to koniec - bez żadnych powrotów, żadnych drugich szans.
To baby bawią się w jakieś miłosierdzie, wybaczanie itp. pierdoły.
bo baby są glupie... wierza w kazde slowo faceta, sa na jego kazd zawolanie a taki facecik to wykorzystuje. przynajmniej moj wykorzystywal, bo ciagle mnie straszyl ze sie zabije jak odejde od niego  i co?! sam odszedl!

po pierwsze - nie sądzę, żeby wrócił, nie masz po co czekać;

po drugie - po co wogóle chcesz czekać? czemu chcesz być z kimś kto Cię zostwił i kto cię najwidoczniej nie kocha?

jak wróci z litości dla Ciebie będzie Ci lepiej?

Pasek wagi

sghmjgosia napisał(a):

   pokory? kobieto... to byl idealny chlopak, byl za dobry dla mnie, ja to wszystko spier.olilam. wybacz-innym slowem nie porafie tego nazwac. to ja robilam mu przez 2 lata laske ze z nim  bylam-on to tak odbieral. a ja chcialam byc twarda bo zycie mi dalo ostro po dupie, nie chcialamm zeby mnie ktos ranil ! zwlaszcza facet. nabralam pokory.   łaskę? to co ja mam na kolana pasć? juz wystarczajaco sie ponizylam. nie chce to nie. i to on jest cynicznym dupkiem. dostawalm milion razy szanse a ja? nigdy.


Sama juz nie wiem czy ty chcesz z nim byc, czy po prostu chcialabys zeby on chcial byc z Toba (troche maslo maslane mi z tego wyszlo...)

Zapomnij o nim, zycie toczy sie dalej.
Jestes mloda, poznasz jeszcze dziesiatki facetow, lepszych i gorszych. I jeszcze bedziesz sie z calej tej sytuacji smiac.

sghmjgosia napisał(a):

bo baby są glupie... wierza w kazde slowo faceta, sa na jego kazd zawolanie a taki facecik to wykorzystuje. przynajmniej moj wykorzystywal, bo ciagle mnie straszyl ze sie zabije jak odejde od niego  i co?! sam odszedl!

Zaczynasz się gubić.  Raz ty zła raz on. Raz za nim płaczesz raz go olewasz. Dojdź do ładu sama z sobą a dopiero potem zabieraj się za związki.

temat uwazam za zamkniety :)

 

dzis sie dowiedzialam, ze ma inna i mial ja ok poltora miesiaca przed naszym rozstaniem. i ta oto wiadomosc sprawila, ze mam go kompletnie dupie...

 

i smieje sie z niego. bo koles ktory konczy za chwile 21lat, bierze sie za 16latke!!! z tego trzeba sie tylko smiac :D:D:D

(sama koncze za chwile 19lat, wiec ludzie w tym wieku powinni byc powazni! i miec cos w glowie)

 

ale zeby bylo jeszcze ciekawiej :)

moje kolezanki widzialy go w ta niedziele z jeszcze inna panna... trzymali sie za raczke. super :D

 

wiec nie mowcie mi, ze to ja jestem ta zła... bo to on jest tutaj h*jem.

 

pozdrawiam :*

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.