- Dołączył: 2011-11-13
- Miasto: Snopków
- Liczba postów: 1728
23 kwietnia 2012, 21:50
Dziewczyny czuję się z tym źle...
Z tym że go tak mocno zraniłam.
Wiem że boli go to.
Ale co Wy byście wybrały to prawdziwe uczucie, ciągłe motylki w brzuchu uśmiech od ucha do ucha i życie w na spontanie, czy wolałybyście popadać w monotonie, jeść jeść jeść iść poleżeć i pograć z nim na komputerze.
To jest wspaniały chłopak ale nie kocham go, jest dla mnie jak brat, przyjaciel.
Kiedy sobie dzisiaj wyobraziłam przyszlość naszą wspólną to zobaczyłam jego grającego sobie na komputerze a mnie utuczoną w łóżku i przy dzieciach...
P bardzo mnie skrzywdził nie mogłam się pozbierać po tym jak mnie zostawił, mineło 1,5 roku i ta jedna rozmowa z nim kiedy wszystko sobie wyjaśniliśmy każdy popełniony błąd, świat stanął mi do góry nogami nigdy nie wierzyłam w to że jeszcze go dotknę pocałuję, przy nim oczy mi się błyszczą przy M nie ma tego, nic nie ma, zero uczucia nie wiem dlaczego tyle byłam z nim .
Ostatnio pytałam się Was dlaczego P trzyma moje zdjęcie tyle czasu w portfelu...
On mi powiedział że tyle razy chciał do mnie podejść i powiedzieć jakim głupkiem był że nie wie co mu strzeliło do głowy, że żałuje...
obecnie chce się rozstać ze swoją dziewczyną. I mamy zamiar razem jeszcze raz spróbować.
Jak myślicie popełniłam głupotę? Warto? Co wy byście zrobiły? M to wspaniały chłopak bardzo się o mnie troszczył ale codzienne kłótnie niszczą moją psychikę.
- Dołączył: 2007-08-27
- Miasto: Hamak
- Liczba postów: 10054
23 kwietnia 2012, 22:31
hola hooola, najpierw to ten Twoj lovelas niech dziewczyne zostawi.
23 kwietnia 2012, 22:44
ciekawe jak wam sie ulozy, czy sie zejdziecie czy nie. Ja pewnie bym sprobowala z tym ktorego kocham. Z obecnego zwiazku dzieci i tak nie bedzie;p
23 kwietnia 2012, 22:58
szkoda chłopaka że bylaś z nim a nawet go nie kochałaś ;/ dopiero jak pojawił się inny na horyzoncie to miałaś odwagę by mu to powiedzieć
skrajny egoizm
- Dołączył: 2011-02-26
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 3768
23 kwietnia 2012, 23:12
To zależy jak skrzywdził Cię ten były. Jeśli zdradził to nie radzę się w to wkręcać ponownie..
No i szkoda mi tego obecnego czy już nawet nie. Dawałaś chłopakowi nadzieje, mimo że nic do niego nie czułaś. I po co to? Żby teraz go ot tak zostawić? Chyba od początku widziałaś jaki jest. Miał być pocieszeniem czy jak?
Pomijając te okoliczności, lepiej być szczęśliwym niż patrzeć na to, co powiedzą inni. Rób to, co Ci serce dyktuje.
23 kwietnia 2012, 23:14
Wiedziałam, że większość dziewczyn będzie po Autorce jeździć, a tego chłopaka, od którego odeszła żałować i biadolić nad nim... Jak się źle z nim czuła to po co ma być z nim? Być na siłę, tylko po to, żeby go nie zranić? JAKIŚ NONSENS! A Czasu cofnąć się nie da, popełniamy błędy, niestety, jesteśmy tylko ludźmi! Wyluzujcie.
Do Autorki:
Staram się Ciebie zrozumieć. Wybrałaś to, co jest lepsze, dla samej siebie, a to najważniejsze, by czuć się dobrze i czuć się przy partnerze sobą :) Skoro z tamtym było Ci źle, czułaś niedosyt, kontrolę, brak swobody, nie byłaś sobą.
Swoją drogą, ja nie wyobrażam sobie związku z nudą i nostalgią. To takie przygnębiające, więc sięw sumie nie dziwię. Życzę Ci powodzenia, mam nadzieję,że Wam sie uda :)
Edytowany przez 7b46edcd0134b726a0cb3803646d77ed 23 kwietnia 2012, 23:18
- Dołączył: 2007-03-04
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 4620
23 kwietnia 2012, 23:27
Ja sadze, ze zawsze mozna sprobowac. To jest zycie dziewczyny i tylko od nas zalezy jakie bedzie:)
a tego M mi jakos nie szkoda, poprostu cos nie wyszlo....
A co do tego drugiego to mam mieszane uczucia... czekasz az z tamta zerwie? Co to ma byc? Piaskownica, zostawie moja lopatke, wezme sobie grabki, ale jak mi sie nie spodoba i stwierdze, ze wole lopatke to po nia wroce? Tak sie nie robi nie ma czegos takiego, takiego " stopnia" " az z tamta sie rozstanie" i Ty tak czekasz i on bedac z ta druga z Toba ustalil, ze jednak sprobojecie? heh niezly uklad, majac dziewczyne wrocic do otwartej furtki z przeszlosci.... oby tak z Toba nie postapił..... Zycze powodzenia i sadze, ze sie przyda:)
23 kwietnia 2012, 23:51
moim zdaniem nie powinnas wracać do kogoś , kto Cię skrzywdził, ale kto wie - ja 3 lata temu wybrałam, nie zdecydowałam się na powrót do swojego byłego, bo wiedziałam, że jeśli raz był do czegoś zdolny (zdradził mnie), to drugi raz mógłby przyjść jeszcze łatwiej.
nie powiem, bolało, i boli do dzisiaj, bo był taki, jak opisujesz - zawsze motylki w brzuchu, zawsze błyszczące oczy, szeroki usmiech.
ale trzeba miec do siebie jakiś szacunek.
mój narzeczony jest wspaniałym mężczyzną, bardzo o mnie dba, nigdy by mnie nie skrzywdził - i wiem, że podjęłam najlepsza decyzje w życiu, nie wracając do pierwszego faceta :)
ale każdy zwiazek jest inny.
poza tym z tego co piszesz związek z tym drugim facetem nie był idealny.
więc...może warto spróbować ponownie? a nóż wyjdzie wam to na dobre. czas pokaże :)
- Dołączył: 2011-11-27
- Miasto: Sosnowiec
- Liczba postów: 642
23 kwietnia 2012, 23:54
naiwna istota - a sytuacja to dziecinada...
melduję posłusznie, że nawet przy "tym jedynym" motyle w brzuchu kończą się po upływie ok. roku....
i przy tym "idealnym" też się utuczysz jedząc za dużo...
a faceci mają to do siebie, że ich charakter się nie zmienia... nie wiem co były ci zrobił, ale zrobi to na pewno jeszcze nie raz... umiał raz odejść - odejdzie znowu...
- Dołączył: 2012-03-18
- Miasto: Oslo
- Liczba postów: 4965
23 kwietnia 2012, 23:55
To mi wyglada na wpis jakiejs 15 latki ;)
Kurcze chyba potepiam ludzi ktorzy nie potrafia byc singlami bo zawracaja d*pe osoba ktore i tak nie kochaja........