- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
22 kwietnia 2012, 18:20
22 kwietnia 2012, 19:05
22 kwietnia 2012, 19:06
jestes pewna,ze kiedys pod wpływem silnych emocji-złosci,zalu itp, czy tez pod wpływem alkoholu nie wygadasz sie swojemu facetowi? jesli tak, to mu nie mów... z drugiej strony czy jestes pewna,ze on będac w Pl nic podobnego nie zrobił... sytuacja wbrew pozorom wcale taka łatwa nie jest...jesli masz sie męczyć, to może mu sie przyznaj...
22 kwietnia 2012, 19:08
Zrób jak uważasz. Chcesz to mów, nie chcesz- nie mów, ale to kłamstwo zawsze będzie między wami. może on też po kłótni poleciał na imprezę i pomacał inną albo nawet poszedł z tym dalej? Zastanów się lepiej nad swoją dojrzałością emocjonalną, z którą niestety najlepiej nie jest. Kłócisz się z facetem i lecisz szukać pocieszyciela - to po pierwsze. nie umiesz sobie później poradzić sama ze sobą i pytasz na forum co masz zrobić - to po drugie.
Edytowany przez malutka322 22 kwietnia 2012, 19:09
22 kwietnia 2012, 19:08
Nie mów. I nie przejmuj się aż tak... Grunt, że doszłaś do dobrych wniosków.
22 kwietnia 2012, 19:09
Edytowany przez MadameMargaret1987 22 kwietnia 2012, 19:10
22 kwietnia 2012, 19:10
22 kwietnia 2012, 19:13
Jeżeli dla Ciebie NIC to nie znaczyło to dlaczego to zrobiłaś?Bo byłaś pijana?Jak znowu kiedyś upijesz się po kłótni z chłopakiem to poprzestaniesz na pocałunku?Dla Ciebie nic nie znaczyło ale dla Twojego chłopaka na pewno wiele znaczyłby fakt,że nie pohamowałaś się z czystej lojalności i uczciwości.Teraz zaczniesz ciągnąć kłamstwo.Jaki to będzie związek?Jeżeli puściły Ci hamulce to znaczy,że alkohol nie jest dla Ciebie.Nie chciałabym aby mój mąż musiał upewniać się,że mnie kocha całując inną.
Edytowany przez malutka322 22 kwietnia 2012, 19:14
22 kwietnia 2012, 19:13
Jeśli byłam z kimś w związku to się z innymi nie całowałam. nie mówię, żeby potępiać, ale takie usprawiedliwianie i "nic się nie stało" też nie jest w porządku.Jakbym założyła temat, że jestem kochanką zajętego faceta to by się posypały komentarze: ku.wa, dziwka, szmata, puszczalska, suka i inne przedziwne określenia, a facet byłby nazwany szmaciarzem, dziwkarzem i inne. Ogólnie zauważyłam, że gdy kobieta zdradzi to ma do tego prawo, bo nie czuje się spełniona, bo facet ją zaniedbywał, bo facet źle na nią spojrzał, bo zapomniał kupić papryki, bo nie wrzucił skarpetek do kosza na bieliznę i miliony innych równie idiotycznych wymówek. natomiast gdy mężczyzna zdradzi to wiesza się na nim psy, a na tej lasce, z którą zdradził to juz w szczególności.
22 kwietnia 2012, 19:15
Byłam w identycznej sytuacji, 3 lata związku, kryzys i pocałowałam się pod wpływem alkoholu z chłopakiem z mojej szkoły.
Ale powiedziałam Mojemu, wybaczył mi, dla niego to był znak, że coś robiliśmy nie tak, że dzieje się źle... To było w maju, w zeszłym roku, kryzys trwał do października praktycznie... Prześliśmy to:) I teraz jesteśmy najszczęśliwszą parą:)
Nie zachęcam Cię, byś powiedziała, przemyśl to. Może być jeszcze gorzej, zamiast rozmowy, może być rozstanie. Dlatego rozważ wszystkie za i przeciw, idź za głosem samej siebie.