Temat: Mój facet idzie na wieczór kawalerski

Za tydzień mój facet idzie na wieczór kawalerski, na którym ma tańczyć jakaś panienka. W ogóle sobie z tym nie radzę...
Zala ale tu piszemy wlasnie o kawalerskich ze striptizerkami... jest roznica miedzy kawalerskim w samym meskim gronie, chlaniu i wyglupach a miedzy kawalerskim z towarystwem  golej ci..y ....
panienski tez mi do szczescie nie potrzebny. albo mozemy isc wspolnie na dyske/ do baru z pakietem albo zadne nie bedzie mialo chlanska na popis. mieszkamy razem wiec nie wyobrazam sobie ze moj sie szykuje na wieczor a ja nic, po drugie nie specjalnie tez lubie chodzic dyskoteki i wracac nad ranem. ok 1 tak ale nie o 5.moglabym do spa jechac ale na co mi loza na dyskotece i jakies glupie przebrania i tort w ksztalcie penisa? jestem dosyc niesmiala poza tym mam jedna przyjaciolke wiec to bez sensu. tak samo jak prezenty w postaci bielizny czy bejczy. po ch*olere mi to?
osobiście nie jestem za tego typu zabawami, machanie tyłkiem przez laskę jest słabym pomysłem, pójsciem na łatwiznę przez kolegów orgaznizujących wieczór dla młodego. I nie Ty powinnaś się martwić, ale przyszła żona młodego. To dla niego ten numer, przed jego nosem panienka bedzie się wyginac,machać gołą cip...a,  koledzy podjudzac, wyć, klaskac, będą się popisywac i przescigac w testosteronie.

Głupio jednak zabronić, ma powiedziec kolegom, zwłaszcza przyszłemu zonkosiowi, ze jego nie bedzie, bo dziewczyna mu zabrania????

a co do agusi - daruj sobie dziewczyno te swoje wypociny, Ty jedna masz prawdziwego samca, wiernego, kochającego, lojalnego..., inni faceci to psy na baby. Już sama nie wiesz gdzie i co pisac, zeby wywoływac kontrowersje i spory.
Moze pochwal sie jeszcze raz, przy okazji tego tematu jak sama dup..y dawałas facetom innych kobiet, lubisz przecież wspominac jak czyis faceci Cię nieźle zadowalali i bardzo Ci to odpowiadało. Przestan więc chrzanic o wiernosci
Pasek wagi
A dlaczego taka para przed ślubem nie może zebrać grupki znajomych (tak, wiem, że może i nikt im nie broni) i wspólnie wyjść wieczorem, żeby kulturalnie (!) posiedzieć w swoim towarzystwie? Utarła się jakaś durna zasada, że musi być goła baba/goły facet i chlanie. Dla mnie to chore i tyle. Ja bym miała wrażenie, że wychodzę za mąż za jakiegoś napalonego typa, dzieciaka wręcz a nie dojrzałego emocjonalnie mężczyznę (a takim do szczęścia tego typu wieczory nie są potrzebne).
bede sobie pisac yuratko gdzie chce, a jesli tobie to nie pasuje to twoj problem. a moj zywot to moja sprawa. to ze facet nie jest wierny to tylko wylacznie sprawa tej kobiety i tego goscia. ja nie mam w tym nic wspolnego. nie bede faceta pouczac ze ma byc wierny swojej pani bo to jest... hehehe wrecz smieszne i zenujace. nie jestem jego matka zeby go pouczac.
smieszna jestes

wykrzyknik bylabym za takim rozwiazaniem. nie wyobrazam sobie zebysmy oboje wychodzili ze wspolnego domu na dwie rozne imprezy w tym samym czasie
oczywiscie zdarzylo sie ze poszlam z kolezanka na dyske a nasi zostali w domu ale bylo 2 na 2....a kawalerski? to jak - umawiam sie z kobietami przychodzi 10 kobiet, do mojego powiedzmy 5 facetow i jedziemy razem i kazdy sie rozdziela w centrum?

glupie to


aguusia88 napisał(a):

inteligentny facet nie idzie innych cip ogladac bo wlasna partnera go nudzi i ma ja w d** pie, sory ale tak wygladaja kawalerskie bo dlaczego on szuka sobie przygod przed slubem skoro przez te kilka lat chodzenia byl wierny? tak wyglada w mojej ocenie wieczor kawalerski. wykorzystywanie i wkrecanie naiwnej dziewczynie pierscionka zeby przygode sobie zafundowac pod przykrywka ostatniego dnia wolnosci, a potem on wyskoczy na kolejny kawalerski bo kumpla zostawic nie mozna. naiwne glupiutkie dziewczynki. szuka odskoczni zeby dziewczyna/zona na dlugie lata go nie nudzilawas wykorzysta do gotowania, prania, brzuch zrobi a on bedzie wolny wychodzil na dupy w burdelu bo sa ladniejsze. niestety taka nasza rola zeby im uslugiwac, a kumple mu zorganizuja rozrywke

Szkoda mi ciebie, skoro twoja rola to usługiwanie...



Co do kawalerskiego/panieńskiego.


Szczerze nie wyobrażam sobie rozbieranej lali , kręcącej dupą przed nosem mojego faceta.....
Na taki wieczór bym się nie zgodziła. Sama mogę mojemu zatańczyć ;-)

Ale bez takich atrakcji, owszem.
Mój był na 1 wieczorze. Kolegi z pracy. Większość facetów znałam. A odbyło się to u "Pana Młodego" w domu.
Mój wrócił przed 2.

Sama rok temu też byłam na panieńskim, u koleżanki z pracy mojego ;).
Najpierw u niej w domu, a ok. 22 poszłyśmy do pubu potańczyć.
Było bardzo fajnie. 
Było nas ok. 15, może więcej.

Ale tak jak wspomniałam, nie było rozbieranych lasek, ani kolesi.

Pasek wagi

FammeFatale22 napisał(a):

Szkoda mi ciebie, skoro twoja rola to usługiwanie...Co do kawalerskiego/panieńskiego.Szczerze nie wyobrażam sobie rozbieranej lali , kręcącej dupą przed nosem mojego faceta.....Na taki wieczór bym się nie zgodziła. Sama mogę mojemu zatańczyć ;-)Ale bez takich atrakcji, owszem.Mój był na 1 wieczorze. Kolegi z pracy. Większość facetów znałam. A odbyło się to u "Pana Młodego" w domu.Mój wrócił przed 2.Sama rok temu też byłam na panieńskim, u koleżanki z pracy mojego ;).Najpierw u niej w domu, a ok. 22 poszłyśmy do pubu potańczyć.Było bardzo fajnie. Było nas ok. 15, może więcej.Ale tak jak wspomniałam, nie było rozbieranych lasek, ani kolesi.



To jest normalny wieczór gdzie faceci spędzają czas w swoim towarzystwie. Super. Jestem ZA, ale po co niektórym jakaś goła baba na wieczorze panieńskim, skoro facet ma swoją kochaną kobietę, z którą będzie dzielił życie, to do czego jest ta goła idiotka? Myślę, że tak jak napisałaś, to Ty powinnaś przed nim tańczyć a nie jakaś obca pusta baba.

wykrzyknikk napisał(a):

FammeFatale22 napisał(a):

Szkoda mi ciebie, skoro twoja rola to usługiwanie...Co do kawalerskiego/panieńskiego.Szczerze nie wyobrażam sobie rozbieranej lali , kręcącej dupą przed nosem mojego faceta.....Na taki wieczór bym się nie zgodziła. Sama mogę mojemu zatańczyć ;-)Ale bez takich atrakcji, owszem.Mój był na 1 wieczorze. Kolegi z pracy. Większość facetów znałam. A odbyło się to u "Pana Młodego" w domu.Mój wrócił przed 2.Sama rok temu też byłam na panieńskim, u koleżanki z pracy mojego ;).Najpierw u niej w domu, a ok. 22 poszłyśmy do pubu potańczyć.Było bardzo fajnie. Było nas ok. 15, może więcej.Ale tak jak wspomniałam, nie było rozbieranych lasek, ani kolesi.
To jest normalny wieczór gdzie faceci spędzają czas w swoim towarzystwie. Super. Jestem ZA, ale po co niektórym jakaś goła baba na wieczorze panieńskim, skoro facet ma swoją kochaną kobietę, z którą będzie dzielił życie, to do czego jest ta goła idiotka? Myślę, że tak jak napisałaś, to Ty powinnaś przed nim tańczyć a nie jakaś obca pusta baba.


I git, myślimy podobnie.
Mój na takie wieczorki jak był,może sobie iść.
Tak samo jak ja na taki na którym byłam.
To jest czysty i sprawiedliwy układ.
Dokładnie, po kiego h... ma jakaś goła lala wić się niczym wąż przed naszymi mężczyznami?
Bezsens..
Pasek wagi
Moj twierdzi, ze chetnie by poszedl...zartuje sobie tak..w sumie to nawet nie wiem co o tym myslec, bo z jednej str mnie by to denerwowalo i irytowalo, ze on oglada jakas goła kobiete tanczącą...a z drugiej to ufam mu i wiem, ze by nie zawiodl mojego zaufania bo oboje nie tolerujemy zdrady, uwazamy to za cos okropnego..teoretycznie gdyby coś spartolil to wie, ze to bylby koniec i wicewersa dlatego ani nam w glowie zdrady. Suma sumarum gdyby bardzo chcial i jego koledzy by tam byli i to by bylo dla niego wazne...to by poszedl nie zabrlanialabym...ale jakos przeszczesliwa bym nie byla..dodam, ze jestem liberalna i tolerancyjna, uwazam, ze w zwiazku powinna panowac wolnosc, oczyewiscie zdrowa..nie robie afer o ogladanie gazet, czytanie, nawet mamy kalendarz z kobietami w bikini na scianie, dla mnie to po prostu zdjecia a milosc udowadnia sie przez czyny a moj chlopak mnie nigdy nie zawiodł.
Pasek wagi
no wlasnie czyny. nie wyobrazam sobie zeby moj mezczyzna skakal z kolegami wokol panienki na rurze czy to na swoim czy na innym wieczorze. facet i kobieta w zwiazku de fakto ustalili juz wiernosc i polozyli lapke na brak innych mezczyn i kobiet w zyciu nie rozumiem skad ten wyjatek. bedac w zwiazku na zasadzie mieszkania, planow, uroczystosci i swiat rodzinnych to tylko formalnosc podpisac sie na papierku w usc

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.