- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
3 kwietnia 2012, 19:58
4 kwietnia 2012, 00:13
Co by zrobił to jego. Co ja bym zrobiła to moje. W każdym razie nie zakładam, że jak bym się dowiedziała to zachowywałabym się jak księżniczka i w sekundzie kazałabym się mu wynosić z domu. Szczególnie jakby to były jednorazowe wyskoki. Co innego romans. Dałabym mu drogę wolną bo drugi człowiek to nie jest moja własność. A ufać tylko komuś poprzez patrzenie czy był z kimś innym w łóżku czy nie to trochę kiepsko. Możemy się cieszyć, że ktoś chce poświęcać swój czas dla nas, kocha nas, troszczy się, pielęgnuje, ale nie możemy traktować tego jak na wieczność i na własność.hmm, to chciałabyś żeby Twój Ci to robił??? :OTo ludzie narzucili sobie monoganizm. Biologia tego nie toleruje. A jednorazowy czysty sex to naprawdę nic wielkiego w porównaniu z zakochaniem się w innej kobiecie i zdrada psychiczna.
4 kwietnia 2012, 00:25
4 kwietnia 2012, 00:39
Dałabym mu drogę wolną bo drugi człowiek to nie jest moja własność. A ufać tylko komuś poprzez patrzenie czy był z kimś innym w łóżku czy nie to trochę kiepsko. Możemy się cieszyć, że ktoś chce poświęcać swój czas dla nas, kocha nas, troszczy się, pielęgnuje, ale nie możemy traktować tego jak na wieczność i na własność.
Zgadzam się. Niektóre kobiety myślą, że najlepiej to faceta zamknąć w klatce i śledzić na każdym kroku. Swoją drogą takie właśnie działania chyba pchają mężczyzn do zdrady.
Edytowany przez Olaxandra 4 kwietnia 2012, 00:40
4 kwietnia 2012, 00:58
a co jakby sie temu Twojemu ukochanemu na takim jednorazowym, niezobowiazujacym seksie wpadło? Jakby zrobił pannie dziecko? i ona by was nachodziła i "roscila" sobie prawa do alimentów, nazwiska i opieki?? co wtedy?? Podejscie iście "hulaj dusza, piekla nie ma..."Co by zrobił to jego. Co ja bym zrobiła to moje. W każdym razie nie zakładam, że jak bym się dowiedziała to zachowywałabym się jak księżniczka i w sekundzie kazałabym się mu wynosić z domu. Szczególnie jakby to były jednorazowe wyskoki. Co innego romans. Dałabym mu drogę wolną bo drugi człowiek to nie jest moja własność. A ufać tylko komuś poprzez patrzenie czy był z kimś innym w łóżku czy nie to trochę kiepsko. Możemy się cieszyć, że ktoś chce poświęcać swój czas dla nas, kocha nas, troszczy się, pielęgnuje, ale nie możemy traktować tego jak na wieczność i na własność.hmm, to chciałabyś żeby Twój Ci to robił??? :OTo ludzie narzucili sobie monoganizm. Biologia tego nie toleruje. A jednorazowy czysty sex to naprawdę nic wielkiego w porównaniu z zakochaniem się w innej kobiecie i zdrada psychiczna.
4 kwietnia 2012, 01:09
Życie nie jest białe ani czarne. Autorko, kieruj się się sercem, swoimi odczuciami, a nie głupim gadaniem, że ten człowiek nie jest już nic wart i że jak zdradził raz to zdradzi i kolejny i jeszcze jeden. Dalej proponuję szczerą rozmowę, ale jak już ochłoniech i przemyślisz wszystko.
4 kwietnia 2012, 01:40
4 kwietnia 2012, 01:54