Temat: problem ze mną czy z chłopakiem?

Cześć wszystkim :)
Mam pytanie na temat mojego związku. Jestem z chłopakiem prawie rok, wiadomo jak to w związku bywa są kłótnie, ale ogólnie jest nam ze sobą dobrze. Bo jak mówią "jak jest za dobrze, to nie jest dobrze" :) Ale mam pewien problem. Staramy się widywać jak najczęściej, ale czasem ja albo on nie mamy czasu. Jeżeli nie widzę się z nim kilka dni, 2 albo 3, czasem nawet 1 wystarczy. To tracę caly humor. Nie mam na nic ochoty i na wszystko narzekam. A on potem się złości, że marudzę. W sumie jak się z nim widzę to potrafię się na niego lekko "obrazić" za to, że nie chce mnie przytulić w pewnym momencie, albo pocałować. Smuci mnie też, że prawie nigdy nie mówi mi, że mnie kocha. Sam twierdzi, że nie jest wylewny jeśli chodzi o słowne wyznawanie miłości. Zdarza mu się to rzadko.:( Wydaje mi się, że strasznie to wszystko wyolbrzymiam. Staram się tym nie przejmować, ale długo nie wytrzymuję. Czy wy też tak czasem macie? Czy ze mną jest coś nie tak?

LucjaLucyna napisał(a):

haha :D Elviska mój reaguje na takie komentarze trochę dziwnie ;d najpierw się czerwieni, robi głupie miny a potem i tak wykonuje takie czynności dumny jak paw :D ale jakoś z tymi wyznaniami to musi się strasznie namyślić, żeby się odważyć. nawet wygląda wtedy jakby się wstydził. no chyba że jest pijany wtedy nie ma nic innego do powiedzenia

Łaaaa uwielbiam, oni wtedy robią taką minkę "no co ty poważnie??", zamrugają oczkami, zmienią trochę kolorek i wykonują coś jak by im za to płacili :D
haha :D dokładnie ;d widzę, że jednak każdy facet jest podobny :D jak tak teraz o nim piszę, to uświadomiłam sobie, że na niego warto poczekać te kilka dni ;d i warto mu cały czas powtarzać jak bardzo go kocham bo jest baaardzo fajny :D
No i widzisz :D problem się rozwiązał :) Ważne że cię szanuje bo ostatnio często się spotykam z koleżankami które narzekają że ich facetom coś obija, wyzywają je ;/ i w ogóle patologia :) A to że jest nieśmiały i rzadko mówi że kocha, ma też dobrą stronę ;p Pomyśl jak cię cieszy to że ci powiedział Kocham Cię :)
oh wiem. byłam z chłopakiem ponad rok ;x po pół roku wyzywał mnie od najgorszych a ja nie potrafiłam go zostawić bo mi go było szkoda, bo za każdym razem jak próbowałam udawał, że się popłacze. eh głupia ja.
przy nim mój T. to aniołek :D haha :D chyba go już nigdy nie zdenerwuję bo wyrzuty sumienia mnie zeżrą :D
Widzisz ja byłam z takim elementem 3,5 roku ;/ wyzwiskom nie było końca... a jak z nim zrywałam to albo się debil ciął albo raz jak mnie zobaczył z kolegą to wpiepszył się autem w ogrodzenie sąsiada specjalnie;/ że niby się zabić chce ;/ ale w końcu sam mnie zostawił uff :D też teraz staram się nie być zołzą dla tego mojego aniołka;p
aż mi się przypomniało jak przestałam się do tamtego odzywać i powiedział mi na odchodnym coś w stylu " jeśli nie wrócisz do mnie teraz to pożalujesz. zobaczysz jeszcze kiedyś zatęsknisz, a mnie już na tym świecie nie będzie " Boże, nie zatęskniłam ani razu a on (chyba) żyje bo jego matka by mi spokoju nie dała :D
Niektórzy faceci to takie tępe stworzonka że aż żal patrzeć..;d
Poprostu świat kobiet i mężczyzn 'troszkę' się różni od siebie. My, w większości, lubimy mówić o Naszych uczuciach, na każdym kroku pokazywać jak bardzo Nam zależy na swojej połówce, Oni zaś niekoniecznie. Tacy nieczuli, mili dranie :P

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.