Temat: Mój facet powiedział, że jestem nieatrakcyjna ?

Hej, jakbyście zareagowały gdyby Wasz facet powiedział, że tracicie na atrakcyjności przez pewne rzeczy? ( macie za dużo na udach, brzuchu, ogólnie przez swoją tuszę) Jesteśmy ze sobą 9 miesięcy, zrobiło mi się przykro, płakałam i już chyba nie potrafie z nim być, nie wyobrażam sobie tego że mam się z nim kochać, rozbierać przed nim  jak on ma takie zdanie o mojej figurze... Ja rozumiem, że może mu sie nie podobać, ale powinien to jakoś w inny sposób ując, jeżeli mnie kocha to nawet akceptować taka jaka jestem. Dodam, że przed poznaniem wyglądałam tak samo, nawet może byłam grubsza... 
Też bym się popłakała. No nieładnie zrobił. Jest szczery - ok, ale trochę taktu też nie zaszkodzi.
Mi facet robił aluzje ale już nie jest moim facetem i teraz mam większą motywację do zmiany !! ;)

Ale ja akurat 5 kg przytyłam na jego oczach.. a plany zrzucenia mam juz od roku a jest coraz gorzej bo zaczynam przerywam, zaczynam przerywam i przez to jest coraz więcej zamiast mniej...
Pasek wagi
pewnie bym powiedziała, że skoro mnie nie akceptuje to lepiej żeby odszedł. Nawet sama bym odeszła, żeby nie miał tej satysfakcji. Ale wiem, że nie każda by tak zrobiła, bo są kobitki dużo bardziej wrażliwe i uczuciowe niż ja. Ja niestety stawiam na własny honor i dumę, a to nie zawsze wiąże się ze szczęściem. Zrób tak, żebyś była szczęśliwa i dobrze się czuła, bo po co być z kimś kto wprawia Cię w kompleksy.
twój facet wiedział na co się pisze, nie ma prawa teraz cię krytykować.
moj facet tez robil aluzje,ze powinnam cos ze soba zrobic (mi sie przytylo w ciazy) tzn. nie tak wprost:) np jak ja narzekalam na brzuszek i bralam sie za kolejne diety to mowil mi,ze to nic nie da i ze powinnam isc na silownie:)
na Twoim miejscu tez byloby mi przykro, moze powiedz mu co teraz czujesz i ze jest Ci smutno przez to co powiedzial:(
tak uslyszalam to od partnera na poczatku znajomosci, potem niby troche schudlam ( a cos wrocilo) zakochany jest i slysze komplementy. jestem atrakcyjniejsza od wszystkich gwiazd
wyobraz sobie ze on nagle dosc troche przytył.. nie przeszkadzalo by Ci to? Chociaz powinien powiedziec to jakos hm delikatniej
Mi kiedyś chłopak powiedział, że powinnam zacząć biegać bo mam za duże boczki (a przy poznaniu miałam takie same ;P). Na drugi dzień przestał więc być moim chłopakiem bo tak samo jak Ty stwierdziłam, że mam wystarczająco dużo kompleksów na ich punkcie, żeby jeszcze się stresować przed nim otwarcie i przed rozbieraniem się. Teraz mam takiego, który nawet jak przytyłam na jego oczach 16kg (sic!) i narzekałam to powtarzał, że mu się podobam ;) 
Jednocześnie uważam, że w kwestii przytycia jest pewien pułap i nie należy go przekraczać nie tylko dla siebie, dla zdrowia, ale też właśnie dla partnera- każdy lubi mieć przy sobie osobę atrakcyjną. I po tym obecnym chłopaku również widzę, że może i podobałam mu się wtedy, ale teraz podobam się bardziej. Czy mam za złe? Nie. Ja zachowywałabym się tak samo. 

Więc jakkolwiek jest Ci przykro- zastanów się nad rozwiązaniem bo jego przesłanka może nie była powiedziana w złej wierze. O ile to jednorazowe. Bo jakby mi ktoś regularnie podkopywał morale to jednak bym zastanawiała się nad zmianą partnera. 
Myślę, że nie powiedział tego żeby Cię urazić.Może faktycznie powinnaś zadbać o siebie- dla niego a przede wszystkim dla siebie samej?
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.