Temat: Miłość czy pieniądze?

Kochane, rzucam Wam temat:
Miłość - czy pieniądze? 
Co byście wybrały?
Poznajecie człowieka, ustabilizowany materialnie, zakochany w was, fundujący wam dosłownie wszystko, będący z wami w ciężkich chwilach, dający oparcie... tylko - no właśnie tylko nie ma tego wielkiego AACCCCHHHHH, lubicie go, dobrze się z nim czujecie ale nie ma nie wiadomo jak wielkiej ekstazy

czy...

młody,piękny, gdzie miękną wam nogi, macie szalone pomysły i... nic poza tym. 

jakie jest Wasze zdanie?
Pasek wagi
keira1988 a no właśnie... taksię zastanawiam i... podejdźcie do tego szczerze... co potem, po 10 latach małżeństwa? nie ma kasy, tylko on dalej młody i piękny  z piwem przed telewizorem... 
Pasek wagi
pieniądze mają to do siebie ,że raz są a raz ich nie ma,więc wolałabym tego młodego pięknego i szczerze zakochanego ;)
Jestem materialistką, wybrałabym pierwszego
A tak na serio- miłość, romantyczne uniesienia... Fajnie i pięknie, ale trudno jest się nakarmić miłością i bardzo trudno utrzymać uczucie, gdy nie ma co włożyć do garnka i klepie się biedę.
Myślę, że ja po prostu po pewnym czasie nie czułabym się bezpiecznie z gościem, który "ma wiecznego pecha średnio się roboty ima" itd.
Pierwszy kandydat wypada tutaj znacznie lepiej, bo nie dość, że kocha, to daje oparcie no i ma ustabilizowaną sytuację finansową.

A najlepiej by było nie mieć w życiu takich dylematów i trafić na przystojnego, oddanego, wiernego, zakochanego po uszy i jeszcze bogatego. o!
karwaja dlatego zapytałam o szczerość :)
w końcu mega zauroczenie mija... szybko a potem...co...
Pasek wagi
a jak ten co ma kase straci ją to co wam pozostanie...bez sensu według mnie , trzeba kogoś kochać żeby z nim być wtedy można przetrwać naprawdę wiele!! a pieniądze raz są raz ich nie ma...
Miłość ;) Oczywiscie status materialny jest ważny, jednak miałam podobna sytuacje i moge powiedzieć w 100% ze nie umiem zwiazac sie z czlowiekiem tylko la pieniedzy, badz dla tego ze go lubie.
Miłość ;) Oczywiscie status materialny jest ważny, jednak miałam podobna sytuacje i moge powiedzieć w 100% ze nie umiem zwiazac sie z czlowiekiem tylko la pieniedzy, badz dla tego ze go lubie.

ZagubionaMyszka napisał(a):

keira1988 a no właśnie... taksię zastanawiam i... podejdźcie do tego szczerze... co potem, po 10 latach małżeństwa? nie ma kasy, tylko on dalej młody i piękny  z piwem przed telewizorem... 

A co jeśli po 10 latach ten bogaty i zakochany, nagla staje się mniej bogaty i mniej zakochany....przede wszystkim miłość musi być zwajemna moim zdaniem....

Według mnie związek bez milość nie ma szans przetrwać... Pieniądze dzisiaj są a jutro ich nie ma a miłość nie zniknie jeśli jest prawdziwa. Pieniądze sa tylko dodatkiem, dopelnieniem szczęscia. Ja osobiście wolałabym spędzic wakacje w swoim mieście z ukochaną osobą niż na majorce z facetem który mnie nie pociąga
Przyznaję się jestem straszną materialistką, bez większych emocji. Miłość nie robi na mnie zbyt dużego wrażenia. Dlatego też wybrałabym opcję pierwszą.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.