- Dołączył: 2011-02-11
- Miasto:
- Liczba postów: 3345
22 marca 2012, 00:06
.
Edytowany przez naturminianum 19 lutego 2013, 13:33
22 marca 2012, 00:09
Porozmawiałabym z nim żeby mi całą sytuację wytłumaczył i ograniczył kontakty z tą koleżanką.
- Dołączył: 2011-03-31
- Miasto:
- Liczba postów: 1383
22 marca 2012, 00:11
zaniepokoiłabym się bo takie znajomości nie wróżą nic dobrego.
miałam kiedyś podobnie powiedziałam, że sobie nie życzę takich znajomości z tym że laska była typowo nachalna i bezczelna.
- Dołączył: 2008-03-10
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 13044
22 marca 2012, 00:19
Mnie to by chyba tylko martwilo jezeli sama bym sie czula zaniedbywana. A jezeli bym widziala, ze moj facet jest we mnie ewidentnie wpatrzony i mam z nim super kontakt, tak jak kiedys, to chyba bym sie bardzo nie przejela. Moj byly z ktorym mieszkalam, mial bliska przyjaciolke, z ktora potrafil przez 2h na telefonie wisiec, i nawet planowali wspolne wakacje + jeszcze jedna kumpela ale jakos nie bylam zazdrosna bo miedzy nami i tak szafa grala.
- Dołączył: 2011-02-11
- Miasto:
- Liczba postów: 3345
22 marca 2012, 00:19
.
Edytowany przez naturminianum 19 lutego 2013, 13:33
- Dołączył: 2008-03-10
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 13044
22 marca 2012, 00:22
naturminianum napisał(a):
DlaZasady92 napisał(a):
zaniepokoiłabym się bo takie znajomości nie wróżą nic dobrego.miałam kiedyś podobnie powiedziałam, że sobie nie życzę takich znajomości z tym że laska była typowo nachalna i bezczelna.
no właśnie to mnie ciekawi, dlaczego chciałabyś żeby ograniczył kontakt skoro tylko to koleżanka z pracy, która nie jest ani nachalna ani bezczelna, nie włazi w Twoją rodzinę, nie wypytuje w brutalny sposób o życie rodzinne, problemy czy tak dalej kolegi. Nie bałabyś się, że facet poczuje się 'na smyczy', że mówisz mu co ma robić, z kim się kolegować a z kim nie, zwłaszcza, że wzajemnie się nie znacie z tamtą osobą a on wyraźnie ją po prostu lubi? I wydaje mi się, że dopiero zazdrość i ograniczanie "nie życzę sobie, żebyś miał z nią tak dobry kontakt" może posunąć faceta w jej stronę?
Nie zapomnij pomyslec jak Ty sie z ta sytuacja czujesz a nie tylko sie koncentrowac jak facet na to czy na tamto zareaguje.
- Dołączył: 2011-02-11
- Miasto:
- Liczba postów: 3345
22 marca 2012, 00:27
.
Edytowany przez naturminianum 19 lutego 2013, 13:32
- Dołączył: 2011-03-31
- Miasto:
- Liczba postów: 1383
22 marca 2012, 00:28
napisałam podobną a nie taką samą.
on go wyraźnie podrywała przychodziła pod jego klatkę , usilnie chciała stać z nim i jego kumplami..
żadne grzeczne aluzje , że nie chcą jej towarzystwa nie dały efektów
potrafiła wydzwaniać codziennie i się pytać co robi czy się spotkają
nawet zmienił nr tel. żeby go nie dręczyła ( z własnej woli ja mu nie kazałam go zmieniać tylko załatwić te sprawę )
ale i tak nowy zdobyła.
słuchaj u Ciebie sprawa jest taka , że to on dąży do kontaktu z nią a nie odwrotnie nie martwi Cię to ?
ja na Twoim miejscu pomyślałabym sobie, że albo rutyna się wkradła , albo się znudziłam ...