Temat: Lubię, gdy mówi do mnie...

no właśnie, jak? Kochanie. :)
Pasek wagi

ja tez najbardziej lubię po imieniu,choć ma kilka takich swoich autorskich ale nie będę tu cytować : D najbardziej nie mogę się doczekać naszej ślubnej przysięgi,ciekawe jak mu to wyjdzie : )

Piękna :D Od zawsze tak do mnie mówił i tak mi się dobrze kojarzy :) Teraz trochę się przerzucił na Kochanie, ale i tak wolę Piękna ;)
Pasek wagi
Polly, sweetheart, honey, babe, wszystkie lubie ;) 
Misio :)
a czasem Mietek 
zresztą, różne mamy kody na różne okazje
Kotq, kochanie, olusiu, olu, złośnica: P 
Pasek wagi

cancri napisał(a):

eee.Kurdę, mój nazywa mnie najczęściej Głodomorrą i Pasztetem ;-)





ja lubiłam Słoneczko (dość pospolite, ale podobało mi się), często byłam też Rambo (jestem troszkę zaczepna ;p )
do dziś pamiętam 'Myszo' --> nie mam zielonego pojęcia skąd to mu się wzięło, ale nie cierpiałam tego...
Słońce, Kotek, bebe ( bardzo to lubię!) 
Jak czymś go zaskoczę, to' mała diablica' ( jeszcze nikt mnie tak nie nazywał)
Jak po imieniu to tylko zdrobniale. ;))
Kluszynko :)
Pasek wagi
Kituś albo nazecona. O, i jeszcze szuja 
mój rzadko kiedy mówi do mnie po imieniu :)
najczęściej jest "żuku", "kotek", "kochanie" i ostatnio "bąbel"(co jest o tyle dziwne, że wyrośnięta ze mnie dziewoja - 175 cm :D ).Zawsze bardzo mi się podobało "żaba" ale jakoś nie weszło mojemu w nawyk nazywanie mnie w ten sposób .

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.