- Dołączył: 2012-02-06
- Miasto: Tomice
- Liczba postów: 8
14 marca 2012, 13:11
Jestem w związku z moim M ładnych parę lat, bardzo dobrze nam się układa, razem mieszkamy, ale jest pewna rzecz która mnie zaczyna lekko drażnić - jego brat. Zastanawiam się o co mu chodzi, ale do rzeczy. Od dłuższego czasu zauważyłam, że mnie adoruje (?), głupie uśmieszki, podteksty, aluzje, itp. Podam jeden przykład. Kiedyś gdy przyjechał do nas w odwiedziny (mieszka w innym mieście) akurat został sam w mieszkaniu bo M był w pracy, a ja byłam na uczelni, gdy wróciłam siedział roznegliżowany (bez koszulki) w salonie. Może chciał się pochwalić swoją "wyrzeźbiona klatą" :), nie wiem ale, trochę głupio mi się zrobiło bo jednak to dla mnie prawie obcy facet, a upałów nie było. Rozumiem opalanie się na plaży, itp. Zapytałam: "Aż tak Ci gorąco??"On się tylko głupkowato uśmiechnął..ehh.. Jestem osoba, którą trzyma innych na dystans, a jego zachowanie trochę mnie męczy, często czuję się dziwnie. Nie chcę nic mówić mojemu M, bo boję się, że przez moją reakcję może się coś między nimi popsuć (tego bym nie chciała!) No i co tu robić..
Edytowany przez nowaonaa 14 marca 2012, 13:12
14 marca 2012, 13:14
kurde a moze on taki jest tylko,,, a Tobie sie wydaje lub jestes przewrażliwiona? nie wiem może jest luzakiem....?
- Dołączył: 2010-09-07
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1540
14 marca 2012, 13:15
Najlepsza i tak będzie rozmowa z M albo z jego bratem, ale bez oskarżeń:)
- Dołączył: 2011-10-12
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 3344
14 marca 2012, 13:15
Wiesz, mój mąż w domu też chodzi bez koszulki o każdej porze roku i nic nadzwyczajnego w tym nie widzę. Odwiedzający nas chyba też nie :)
Może poczuł się swobodnie bo był sam w waszym mieszkaniu. Może nie warto od razu doszukiwać się podtekstów, taki typ amanta i tyle :)
- Dołączył: 2010-02-19
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1063
14 marca 2012, 13:18
Myśle,że przykład który podałaś mało daje do zrozumienia,że chłopak Cie adoruje a usmieszki,aluzje...ile on ma lat?powiedz Mu,że sobie nie zyczysz takich TEKSTów
14 marca 2012, 13:22
akurat ta sytuacja którą podałaś o niczym nie świadczy bo możliwe że się Ciebie nie spodziewał akurat o tej porze albo wydaje mu się że facetowi wolno (widziałam facetów bez koszulki również chodzących po ulicy w moim mieście;)) jeżeli ewidentnie będzie Cię 'rwał' to powinnaś powiedzieć facetowi swojemu a jeśli to tylko takie podteksty to daj mu wybitnie do zrozumienia że sobie tego nie życzysz :)
14 marca 2012, 13:23
są tacy ludzie i może tak właśnie się zachowuje... i nic na to nie poradzisz . unikaj przebywania sam na sma i tyle.
- Dołączył: 2007-05-25
- Miasto: -
- Liczba postów: 178
14 marca 2012, 13:24
Olej go, on może Cię specjalnie prowokować
14 marca 2012, 13:26
Skoro nie chcesz między nimi psuć to olej go i im bardziej on będzie natarczywy tym bardziej Ty pokazuj miłość do Twojego chłopaka:) A jeżeli to nic nie da to chyba warto pogadaj z chłopakiem, koleś nie jest wobec niego w porządku to nie ma sensu udawać, że jest idealnie.
14 marca 2012, 13:32
raczej za mało danych by uznać go za kogoś kto Cię adoruje, może - skoro piszesz, ze trzymasz ludzi na dystans raczej - jego typ bycia po prostu wydaje Ci się narzucający a on nawet nie zdaje sobie sprawy, że narusza Twoją strefę?
Wiesz, ja np nie lubię cmokania się z każdym na powitanie. Uznaję to jedynie w rodzinie i z jedną najbliższą przyjaciółką.
Kiedy przeprowadziłam się do obecnego męża, większość jego znajomych, w tym kumpli, rzucała mi się na dzień dobry na szyję i buziakiem i to nie w policzek... bo taki u nich w grupie zwyczaj. Nikt nie widział w tym nic zdrożnego - a ja kipiałam. Pomału oduczyłam i nikt się nie obraził. Może asertywnie zawalcz o siebie :) i wyznacz granice
Np w ramach komentarza powiedz że takie a takie uwagi czy komplementy przyjmujesz jedynie od narzeczonego.
Edytowany przez agataq 14 marca 2012, 13:33