Temat: Narzeczony alkoholik :(

Znamy się 11 lat, jesteśmy ze sobą osiem i pół roku, mieszkamy razem 4 lata. Mój narzeczony ma poważny problem z alkoholem, trzy lata temu udało mu się nie pić przez pół roku. Niestety po wyjeździe z kolegami zaczął znowu. Doszło do tego, że stracił prawo jazdy, wyleciał z pracy. Teraz pije trochę mniej, bo w nowej pracy na wejściu sprawdzają pracowników alkomatem. Niestety, gdy tylko zaczyna się weekend, mój luby idzie w tango- teraz też siedzi u kolegi i chleje.
to ja bym się zastanowiła czy chce spędzić resztę życia z kimś takim!!!! albo alkohol albo Ty!
Postaw warunek.
Ty albo alkohol.
Uczęszczaj z nim na terapie,niech podda się leczeniu.
Inaczej szkoda Twojego życia.
Jest uzalezniony. Musi sie leczyc ale pamietaj gdy wyjdzie z tego nalogu to zawsze bedzie trzezwym alkoholikiem. Najpierw z nim porozmawiaj czemu pije ( smutek kompleksy rozne sa przyzyny) dziedziczne ? ojciec albo matka pila ? pogadaj wtlumacz mu ze nie tolerujesz tego zobacz jego reakje 

pyzia1980 napisał(a):

Postaw warunek.Ty albo alkohol.Uczęszczaj z nim na terapie,niech podda się leczeniu.Inaczej szkoda Twojego życia.[/quo

zgadzam się

Pasek wagi
Hmmmm skoro tyle jesteście razem to dlaczego o niego nie walczysz???
Warunek nie poskutkuje bo skoro jest uzalezniony to wybierze alkohol..

Psocia napisał(a):

Warunek nie poskutkuje bo skoro jest uzalezniony to wybierze alkohol..


Jeśli ją naprawdę kocha,zależy jemu na niej i na ich miłości to będzie się starał.

oj ja bym sie ostro zastanowiła nad przyszłością.
Potem na pewno lepiej nie będzie;/ delikatnie mówiąc.
musisz cos zrobic... co? sama zdecyduj.
Pasek wagi
Obawiam się, że ten problem zawsze będzie wracał. Nawet jak przestanie teraz pić, to pewnie nigdy nie będziesz pewna, czy któregoś dnia nie wróci pijany. Alkoholizm to bardzo silny nałóg. Szkoda chłopaka i Was.
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.