6 marca 2012, 14:02
jestem zrozpaczona w ogole nie wiem co mam robic..... mielismy niedlugo brac slub, i dziecko a on mnie zdradzil z moja najlepsza przyjaciolka ...... co ja mam robic? wiem ze mu nie wybacze bo wspomnienia wroca przy kazdej klotni i nie bedzie juz nic takie samo jak bylo wczesniej . kocham go bardzo ale nie wybacze mu tego zepsul mi zycie, i zepsul rodzine moja jak i ''przyjaciolki'', oni tez maja dziecko ktore ma 3 latka .... sama nie wiem strasznie sie gubie w tym wszystkim. co wy na to? siedze cala zaplakana, i nie wiem co mam myslec.... mam glupie mysli ;/ caly moj swiat sie zawalil..........
mamie jeszcze nie powiedzialam, bo normalnie jest mi tak glupio.... a ojciec to by go pewnie zabil.
nie chce z nim rozmawiac,ani go widziec.... jego rzeczy juz zostaly wyrzucone przez okno, ale dzwoni do mnie caly czas.... i w nerwach powiedzialam ze juz dziecka nigdy nie zobaczy. :(
- Dołączył: 2012-02-27
- Miasto:
- Liczba postów: 83
6 marca 2012, 18:08
Powiem wprost skoro masz tu na miejscu rodzicow (dopiero doczytalam) to wogole nie masz co panikowac...
A jesli z nim zostaniesz bo masz z nim dziecko to bedzie to najgorsza decyzja Twojego zycia... Facet widac nie bardzo na meza sie nadaje a z czasem moze bylo by jeszcze gorzej... sorry mamy 21 wiek... Kobiety daja sobie rade bez facetow , a jak nadejdzie pora to zjawi sie ten wlasciwy i bedzie wszystko tak jakbys chciala...
6 marca 2012, 18:11
Po czymś takim to bym wzięła rozwód i zabrałabym prawa rodzicielskie ;/ temu................75#$$%%^!
- Dołączył: 2012-03-06
- Miasto: Bydgoszcz
- Liczba postów: 106
6 marca 2012, 18:40
Dziewczyno Ty się nie masz czego wstydzić!!! To ten kretyn i Twoja pseudo przyjaciółka powinny się wstydzić, bo zrobili Ci wielką krzywdę. Najpierw powinnaś porozmawiać z rodzicami, bo to od nich otrzymasz ogromnie wsparcie. Będzie wiele łez, ale musisz myśleć teraz tylko o sobie i o swoim dziecku. Załamywanie się nie wiele tu pomoże, a może zagrozić dziecku. Oni nie myśleli o Tobie, więc teraz Ty nie możesz myśleć o nich. Oczywiście z czasem dopiero będzie to łatwiejsze. Musisz pamiętać, że ta ssszmata to już nie Twoja przyjaciółka, tylko pierwsza lepsza quwa, a facet jak raz zdradził, to drugi raz tez zdradzi. Dobrze mu powiedziałaś. Jak tylko dziecko się urodzi wnieś pozew o alimenty. Trzymaj się dziewczyno, jesteśmy z Tobą całym sercem.
- Dołączył: 2011-09-03
- Miasto: Pustkowie
- Liczba postów: 973
6 marca 2012, 19:12
tacy właśnie są kolesie.... przykro mi, sama przekonałam się o tym aż za duzo razy. teraz mam ich wszystkich w d*pie
- Dołączył: 2011-08-21
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 3360
6 marca 2012, 19:17
O kurcze ...współczuję Ci bardzo. Z taką "przyjaciółkę" to normalnie...no nie wiem co bym z nią zrobiła. A z tym facetem... łatwo jest mówić, jeżeli samemu nie było się w takiej sytuacji, ale chyba bym mu nie wybaczyła. Na pewno bym nie wybaczyła. Jesteś jeszcze młoda, znajdziesz kogoś lepszego kto będzie zasługiwał na Ciebie, bo ten jak widać nie jest tego wart.
A Dziecko...myślę, że i z Dzieckiem dasz sobie radę, i dobrze je wychowasz. Trzymam kciuki za Ciebie,oby wszystko się ułożyło :* Trzymaj się!
- Dołączył: 2011-11-06
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 16
6 marca 2012, 19:22
Wygon Drania na zbity pysk!Myslisz ze przez ten tydzien co robil????zapewne bzykał ja non stop musialo to trwac o wiele dluzej...Sama do tego dopuscilas...Myslisz ze jak facet caluje twoja "psiapsiolke" to bedzie to jednorazowy wybryk?Kochana nie daj sie oszukiwac....Z dzieciiekm sobie poradzisz...a z dzieckiem i zdradzajacym nie ma szans....Dziecko by cierpialo tylko.Wiem ze napewno wciaz go kochasz ale musisz byc cholernie silna...Chyba ze wolisz zyc z posowaczem suczek"Zrobil Ci zajebista krzywde i dopuki nic oprocz dziecka Cie z nim nie laczy to jeszcze nie jest za pozno.Dasz sobie rade!
- Dołączył: 2011-01-02
- Miasto: Macerata
- Liczba postów: 3737
6 marca 2012, 20:01
dwie swinie oboje nie sa ciebie warci! jak tak mozna!?
- Dołączył: 2010-11-24
- Miasto: Dolina Słoni
- Liczba postów: 14535
6 marca 2012, 20:03
Pamiętam jak się cieszyłaś z ciąży...A nas moderatorów wyprowadzało z równowagi że codziennie powielasz tematy
Bardzo Tobie współczuję.
Człowiek jak zostaje zdradzonym to już strasznie cierpi...a co dopiero będąc jeszcze w ciąży.
Dla mnie fakt nie wybaczalny.
Nie będę już rozpisywać się że mogłaś jego pogonić po pierwszej zdradzie oraz pocałunku bo już nie jedna z nas to napisała.
W każdym razie moje zdanie jest takie:
1.Nie zostajesz z tym sama -masz rodziców którzy Ciebie kochają i pomogą przejść przez ten koszmar dlatego ja też bym zachęcała do tego byś im to powiedziała.
2.Teraz jest Tobie strasznie ciężko ,ale wiedź że w niedalekiej przyszłości czeka na Ciebie szczęście.Osobiście mam 2 kochane przyjaciółki która jedna została mamą wieku 15 lat .Kiedy jej córcia miała 3 latka poznała super chłopaka i jej z nim już parę ładnych lat oraz druga przyjaciółka (rozwódka) poznała faceta kiedy jej córa miała 6 lat i teraz jest szczęsliwą żoną i drugie dziecko w brzuszku.Piszę to dlatego byś wiedziała że kobiety samotne z dzieckiem nie są trędowate,że też mogą być kochane i szczęśliwe u bogu kogoś innego.
3. Moim zdaniem powinnaś porozmawiać z mężem pseudo przyjaciółki.Niech jej życie runie tak samo jak Twoje.Rodzina może się rozwalić,ale piszesz że to świetny facet więc .....szkoda by się marnował przy kobiecie która robi takie rzeczy w dodatku swojej przyjaciółce.
6 marca 2012, 20:19
Faceci tacy są nawet mieliby miss świata uzdolnioną najmądrzejszą to by zdradzili.Nie ma reguły.To facet już taki jest.
Ja bym mu nie wybaczyła.Zostaw go niech żałuje.I nie marnuj życia z nim.Lepiej być samemu niż z takim dupkiem
6 marca 2012, 20:27
Witam
To straszne..wiadomo, jakaś tragedia..porażka życiowa..a Ty do tego w ciąży. Ja też swoje przeszłam (ledwo przeszłam) ale udało się. Ja już mam to za sobą, a Ty musisz sama sobie szczerze odpowiedzieć, czego tak naprawdę chcesz, czy chcesz z nim być, czy jesteś w stanie mu wybaczyć...A Twoja przyjaciółka ?? Co to za babsztyl co tak robi. Wg mnie, ale to wg mnie, odpuść sobie. I wierz mi , że można. Jak nie samemu to z pomocą rodziny, nawet psychologa. Można zapomnieć o nim, i nauczyć się żyć od nowa. Ja nie żałuję, choć do dziś czasem jeszcze łezka w oku się zakręci. Ale udało się, przetrwałam najgorsze...Niestety nie jesteś jedyną z takimi problemami, wierz mi.
A niestety mam przyjaciółkę, którą mąż zdradził i zradzał ją jak była z nim w ciąży..Ona "wybaczyła"..ale po paru latach wciąż mu wypomina, wyzywa i tak naprawdę nie potrafi sobie z tym poradzić. Największym problemem jest to, że boimy się nowego, boimy się dać sobie same radę. Mi się udało, więc głowa do góry. Nawet jeśli wybaczysz to też długa i ciężka droga Cię czeka. Pytanie, czy warto dla niego???
<?xml:namespace prefix = o ns = "urn:schemas-microsoft-com:office:office" />