Temat: Życie w wieku 23 lat.

W tym roku kończę 23 lata i okazuje się, że jestem jedyną dziewczyną wśród moich rówieśników, która nie ma pierścionka zaręczynowego na palcu, ślubu w planach lub dziecka w brzuchu. 
Jestem w związku już ponad 3,5 roku, ale na razie nie planujemy ani ślubu, ani dzieci, uważam, że jestem na to zbyt niedojrzała. Zastanawiam się, czy ze mną jest wszystko w porządku, bo coraz częściej myślę o tej sytuacji i czuje się tak jakbym była jakąś bezdzietną starą panną, która na dodatek mieszka nadal z rodzicami. Na dodatek wczoraj dowiedziałam się, że moja kuzynka, która ma tyle lat co ja poznała chłopaka w styczniu tego roku, już ze sobą mieszkają, a w lipcu planują ślub. To mnie dobija. Czy ze mną jest na pewno wszystko ok ??
Z góry przepraszam, za tę paniczny ton mojej wypowiedzi.
nie patrz na życie innych tylko na swoje...jak Ci dobrze tak jak jest to po co to zmieniać? po co masz dziecko se robić jak inni jak wiesz że nie ejsteś gotowa na nie? tak samo ze ślubem....jestem tylko o rok od Ciebie młodsza i jakoś nie myślę w ten sposób o moim życiu a mam podobnie :P a dużo znajomych już po ślubie, wpadce, albo planują.... ważne aby Tobie w życiu było dobrze :) 
Z tobą wszystko w porządku ; ) Ja znam wiele osób w twoim wieku, które nie mają w planach ślubu ani dziecka ; ). Ja w tym wieku też bym nie chciała mieć np. dzieci, wolałabym się uczyć. Nic się nie martw, na ciebie też przyjdzie czas, nie liczy się to ile masz lat. ; )
Tak ok, ja jestem sporo starsza i nie myślę ani o ślubie ani o dzieciach, tym bardziej, że nastały czasy w których wiek ślubu czy pierwszego dziecka przesunął się i to znacznie
Pasek wagi
spokojnie, ja tez w tym roku kończe 23 lata a nie mam pierścionka na palcu a jesteśmy już prawie 7 lat ze soba!!! Wiem tylko że od jesieni tego roku bedziemy mieszkac razem, ślub ja chce dopiero jak popracuje sobie spokojnie 1-2 a dopiero koncze licencjat (mgr zaocznie planje od października), tylko właśnie brakuje mi tego pierścionka ale i tak wiem że bedziemy razem a teraz kożystamy z życia- wycieczki, wydawanie kasy na głupoty 
Nawet nie wiem czy jest mi z tym dobrze, bo czuje ogromną presję. Za to chciałabym już zamieszkać z moim partnerem, jednak on nawet nie chce o tym słyszeć...
a ja mam 27lat .wszyscy znajomi praktycznie pozakładali rodzinki itp.Ja nawet obecnie faceta nie mama dzieci nawet nigdy nie chciała miec.Nie patrz na innych,wazne zeby Tobie było dobrze.Sama nierozumiem niektórych dziewczyn,które w wieku 20 lat maja straszne parcie na slub i dzieci...

wszystko z Toba OK :) 

do szczescia slob nie jest potrzebny..  wazne zeby Wam sie ukladalo..

Pasek wagi
Ja jestem ogólnie tego zdania że nie warto się spieszyć, jak się człowiek spieszy to się diabeł cieszy, po co się potem rozwodzić ?
23 lata to wcale nie tak dłużo, zwłaszcza na takie czasy jakie mamy. Jak będziecie oboje gotowi to on na pewno to zauważy ..
Chyba że ty bardzo tego chcesz  ?
Pasek wagi
Przestań to nie są czasy PRLu gdzie trzeba wziąć ślub i mieć dziecko w wieku 23 lat. Jeżeli jesteś szczęśliwa w obecnej sytuacji to jest ok, a jeżeli odczuwasz pustkę i pragniesz dziecka to już inna sprawa. Moje koleżanki mają partnerów, dzieci lub biorą ślub. Ja mam 23 lata i mam to w dupie bo to jest ich sprawa. Ja nie mam faceta i w najbliższym czasie nie zamierzam mieć. Dziecko góra po 30 roku życia jeśli w ogóle, jakoś nie czuję tego powołania. I na pewno nie chcę ślubu.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.