Temat: Poświęcić się dla faceta?

Byłybyście w stanie poświęcić stosunki z rodziną dla faceta jeśli nie można byłoby obu rzeczy pogodzić? Czy wybrałybyście rodzinę?
ja bym im tak powiedziała:" wybieram jego bo on nie kazał mi tak wybierać .

limonka00 napisał(a):

ja bym im tak powiedziała:" wybieram jego bo on nie kazał mi tak wybierać .

właśnie w taki sposób na to patrze.. i coś w tym stylu powiem jeśli będzie taka potrzeba.

rynkaa napisał(a):

apssik napisał(a):

rynkaa napisał(a):

w moim przypadku to jest bardziej tak, że rodzina mi każe wybierać niż on. on jest strasznie wyrozumiały niby to rodzina ale z drugiej strony jakby zalezalo im na moim szczesciu to by nie kazali mi wybierac tylko powiedzieli ze to jest moj wybor ale oni beda sie temu przygladac..
to jak rodzina daje CI tak wybierać to dla mnie nie jest żadna rodzina...przykre
moze nie to ze doslownie kaza mi wybierac ale uslyszalam ze nigdy tego nie zakaceptuja i ze nie bardzo chca na to patrzec. dopoki jestem na ich utrzymaniu to nic z tym za bardzo nie robie. niedlugo koncze szkole i mysle jak to wszystko rozegrac

Kurczę, troszkę jakbym czytała o sobie 

U mnie też bezpośrednio nie każa mi wybierac, ale na każdym kroku słysze, ze nie akceptują mojej decyzji, mojego stylu zycia...
I wiesz co? Robię swoje, robie to, co czuję, a wiem, ze bez Niego byłabym bardzo nieszczesliwa.
Niech sobie mówią co chcą, gdybym jeszcze raz miała wybierać, zrobiłabym dokładnie tak samo. Zero wątpliwości.

Pozdrawiam i życze wyprostowania "ścieżek" 

marcymon napisał(a):

rynkaa napisał(a):

apssik napisał(a):

rynkaa napisał(a):

w moim przypadku to jest bardziej tak, że rodzina mi każe wybierać niż on. on jest strasznie wyrozumiały niby to rodzina ale z drugiej strony jakby zalezalo im na moim szczesciu to by nie kazali mi wybierac tylko powiedzieli ze to jest moj wybor ale oni beda sie temu przygladac..
to jak rodzina daje CI tak wybierać to dla mnie nie jest żadna rodzina...przykre
moze nie to ze doslownie kaza mi wybierac ale uslyszalam ze nigdy tego nie zakaceptuja i ze nie bardzo chca na to patrzec. dopoki jestem na ich utrzymaniu to nic z tym za bardzo nie robie. niedlugo koncze szkole i mysle jak to wszystko rozegrac
Kurczę, troszkę jakbym czytała o sobie U mnie też bezpośrednio nie każa mi wybierac, ale na każdym kroku słysze, ze nie akceptują mojej decyzji, mojego stylu zycia...I wiesz co? Robię swoje, robie to, co czuję, a wiem, ze bez Niego byłabym bardzo nieszczesliwa.Niech sobie mówią co chcą, gdybym jeszcze raz miała wybierać, zrobiłabym dokładnie tak samo. Zero wątpliwości.Pozdrawiam i życze wyprostowania "ścieżek" 

no u mnie tez wprost nie ma bo nie powiedzialam ze bede z nim i tak i tak. powiem to jak zaczne sie usamodzielniac z jego pomoca czyli po maturze.

Większośc z Was pisze, zę autorka powinna się poświęcić, ale nie wiecie jaka jest prawda.

Może jej rodzice maja rację i ten facet jest dla Ciebie nieodpowiedni.

Czy to nie ten co wyjechał zagranicę, jest od Ciebie starszy, rozbiłaś kiedyś jego związek, zaszłaś z nim w ciążę i poroniłaś?

Moim zdaniem szukasz na forum odpowiedzi: TAK , poświęć rodzinę dla niego.

Powinaś dać sobie z nim spokój.

 

o kurcze. no to rzeczywiscie ciezki przypadek na ziecia
mnie rodzina tez kiedys odradzala rozwodnika z dzieckiem (ktore mieszkalo u matki)

ale powiem tez ze rodzina z gory ma kandydata ustalonego dla swoich dzeci. i dopoki corka nie odkocha sie ciezko wypracowic kompromis czy tez powiedziec corce zeby odpuscila.
corka sie wtedy zbuntuje i bedzie dzialac po swojemu

Linka90 napisał(a):

Ja musiałam poniekąd wybierać między tata a facetem  i wybrałam faceta:)I nie żałuję.Całe życie nie będę mieszkać z rodzicami a po ślubie to mąż będzie moją rodziną:)


Dokładnie! Możesz stworzyć nową rodzinę. :) Wiem, że to trudne, ale ja bym wybrała Jego, gdyby coś było nie tak... albo tak długo się z nim spotykała w tajemnicy, aż się przekonam czy to jest TO na całe życie, a potem powiedziałabym rodzicom, że spotykamy się juz x lat i pięknie nam się układa i jeśli tego nie zaakceptują, to trudno... ich strata. Rodzice powinni Cię wspierać, choć czasem jest to trudne. Ale nie mogą wymagać od Ciebie, że zrezygnujesz dla nich z miłości i własnego szczęścia kosztem ich "spokoju ducha".

Nie, zaden facet nie jest wart tego zeby zrezygnowac z rodziny, rodzina jest jedna na cale zycie, facet, zwlaszcza w dzisiejszych czasach nie jest kims wartym takiego czynu.
Pasek wagi
a) Masz 19 lat - wg mnie to mało na takie decyzje. A ile lat ma on?
b) Ile jesteście razem?
Mnie kiedys rodzice powiedzieli,ze nigdy nie zaakceptuja mojego partnera. Przez pare tygodni sie nie kontaktowalismy, bo nie wiedzialam, co im powiedziec, oni pewnie tez nie, w koncu ktos sie odezwal pierwszy, chyba ja. Bylo w miare poprawnie miedzy nami, ale na partnera nadal patrzyli krzywo, przewidywali,ze mnie rzuci, i nawet mieli racje- rzucil. Do kogo pierwszego zadzwonilam? Do rodzicow. Potem do siebie wrocilismy, wydoroslelismy i nasz wiazek stal sie lepszy, my zreszta tez, moi rodzice tez to zauwazyli i teraz bardzo go lubia. Nie ma potrzeby zrywac calkowicie kontaktu z zadna ze stron.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.