- Dołączył: 2008-05-17
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 674
3 marca 2012, 15:29
Jestem z facetem 3,5roku, poznalismy się na portalu randkowym i na pierwszym spotkaniu już zaiskrzyło. od 3 lat mieszkamy ze sobą i zyjemy jak stare małżeństwo ale nim nie jestesmy. Jest mi baaardzo bardzo smutno ponieważ kiedys pisał do mnie słodkie smsy jak bylismy w pracy piasał do mnie pieszczotliwie, wychodzilismy na imprezy spotykalismy ze znajomymi do kina od 1,5 roku tego nie ma. Sprawy łóżkowe też się zmieniły...nie ma juz czegos szalonego tylko rutyna, Bardzo mnie to boli bo wiem ze zaczął czytać anonse na portalach randkowych założył konto na innym portalu. Kiedyś mówił ze chce wziąść ślub a teraz juz nawet o tym nie wspomina nawet gdy ja zaczynam temat zaczyna sie wsciekac. jestem ciekawa co myslicie o mojej sytuacji? mysle ze facet w wieku 30 lat powinien wiedzieć czego chce...
- Dołączył: 2011-05-12
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 254
3 marca 2012, 21:16
Dolujace jest to,ze jak cos idzie nie tak, to zawsze kobieta musi myslec, podpytywac , starac sie, zaskakiwac, a chlop wladca nawet o tym nie pomysli, tylko od razu oddala sie na portale randkowe. Ludzie zapominaja,ze wiekszosc zwiazkow tak wyglada- sa okresy, gdy jest super, gdy ludzie sa soba znudzeni, gdy za soba tesknia (wyjazd bez niego -super dziala na zwiazek), one przychodza i odchodza, najwazniejsze zeby wiedziec,ze osoba z ktora jestes nie ucieknie przy pierwszym gorszym tygodniu. Z kazdym partnerem bedzie to samo, raz lepiej,raz gorzej, okres,kiedy trzeba bedzie sie dotrzev-takie zycie. Ale niedojrzali faceci tego nie rozumieja.
3 marca 2012, 21:59
Zadbaj o siebie i zrób coś TYLKO dla siebie :) Nie dla niego. Po prostu rób rzeczy - nie związane z nim - które TOBIE sprawiają przyjemność. Bo rację mają te dziewczyny które Ci sugerują udawanie obojętności. Nawet nie o samą obojętność chodzi co o to, że masz jeszcze jakieś życie i ważniejsze sprawy niż gotować, prać i sprzątać :* Powodzenia
4 marca 2012, 18:56
dobrze, ze przynajmniej zaczęłaś rozmyślać o sytuacji i wartościować, zanim obudziłaś się z ręką w nocniku. tak jakby bliżej ci 40, niż 20ki, czas na stabilizację, będzie coraz trudniej znaleźć partnera na całe życie...
- Dołączył: 2008-05-17
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 674
4 marca 2012, 21:15
Wiecie co im więcej czytam waszych wypowiedzi tym bardziej widze, że macie racje:( niestety. Mam niską samoocenę ponieważ z kobiety którą on poznał atrakcyjna ważaca 54 kg stałam się zakompleksiona i tłusta:( od pół roku wiem że choruje na niedoczynność tarczycy leki bede brac do końca życia a co iche za ta chorobą przytyłam prawie 20kg nie jedząc zbyt wiele. zaczełam się leczyć i kilogramy nie leca tak jak kiedys, a wiem że chyba tylko zmiana mojego wyglądu i poprawa pewności siebie. prawdą jest również to że nie potrafię patrzeć tylko na siebie. Wiem że on cały czas szuka nowych doznań a to mnie powoli dobija i sprawia że odechciewa mi sie wszystkiego.