- Dołączył: 2008-05-17
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 674
3 marca 2012, 15:29
Jestem z facetem 3,5roku, poznalismy się na portalu randkowym i na pierwszym spotkaniu już zaiskrzyło. od 3 lat mieszkamy ze sobą i zyjemy jak stare małżeństwo ale nim nie jestesmy. Jest mi baaardzo bardzo smutno ponieważ kiedys pisał do mnie słodkie smsy jak bylismy w pracy piasał do mnie pieszczotliwie, wychodzilismy na imprezy spotykalismy ze znajomymi do kina od 1,5 roku tego nie ma. Sprawy łóżkowe też się zmieniły...nie ma juz czegos szalonego tylko rutyna, Bardzo mnie to boli bo wiem ze zaczął czytać anonse na portalach randkowych założył konto na innym portalu. Kiedyś mówił ze chce wziąść ślub a teraz juz nawet o tym nie wspomina nawet gdy ja zaczynam temat zaczyna sie wsciekac. jestem ciekawa co myslicie o mojej sytuacji? mysle ze facet w wieku 30 lat powinien wiedzieć czego chce...
- Dołączył: 2011-07-27
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 180
3 marca 2012, 15:33
ja mam to samo po takim samym czasie tylko bez portali randkowych i wlasnie dojrzewam do odjescia
- Dołączył: 2008-03-29
- Miasto: Australia
- Liczba postów: 9686
3 marca 2012, 15:35
Nie do końca wierzę w idee portali randkowych, między innymi z racji tego iż obawiałabym się, że w momencie kiedy między nami będzie źle mój partner zacznie szukać nowych znajomości. Bardzo szybko zamieszkaliście ze sobą, może nie było czasu na zatęsknienie za sobą, motyli w brzuchu, czy oczekiwania na spotkanie.
A rozmawiałaś z nim poważnie?
3 marca 2012, 15:35
rutyna, a co do slubu to skoro jest "znudzony" zwiazkiem to po co ma kupowac pierscionek zareczynowy zeby sie z nuda uzerac na stale?
zostaje rozmowa
3 marca 2012, 15:40
bez przesady. ja ktos nie bedzie chcial brac slubu to nawet wyczekiwanie nie pomoze. samiec poprostu oleje panienke
- Dołączył: 2011-02-05
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1536
3 marca 2012, 15:40
bez poważnej rozmowy nic nie da się zrobić...cóż niech się wścieka, ale powiedz mu co Ci na serduchu siedzi, może on też powie co myśli. A może jego męczy to że jesteś taka zakompleksiona i nie pewna siebie?? wiem po sobie że można nieźle namieszać w swoim związku cały czas mówiąc jakie to brzydkie i grube nie jesteśmy .... tyle że mój mąż w porę mną "potrząsnął" żebym się opamiętała...szczera rozmowa nic innego pomóc nie może...
- Dołączył: 2008-05-17
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 674
3 marca 2012, 15:44
tylko problem jest taki że ja go strasznie kocham i nie wyobrazam sobie życia bez niego... Rozmowa była ale chyba nic nie pomogła...
- Dołączył: 2011-09-08
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 926
3 marca 2012, 15:46
moim zdaniem on już się tobą znudziła.. ja bym dała sobie z nim spokój odejdź od niego bo jak on cię zostawi albo zacznie zdradzać będzie Ci jeszcze gorzej.
- Dołączył: 2008-05-17
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 674
3 marca 2012, 15:46
że nie ma kasy teraz na ślub, tylko tu pieniądze nie graja roli. to był jego jedyny argument