Temat: mój chłopak nie chce żebym się odchudzała pomocy!

Ratujjjcie!! Mój cudowny chłopak uważa, że nie powinnam się już odchudzać! Chyba sobie żartuje?! powiedział mi, że widzi to że schudłam i że mam pozostać przy tej wadze.. że już wystarczy.. Ciągle to samo.. Trochę mi docina, że już nie jestem kuleczką.. że kocha mnie taką jaką jestem.. z czego to wynika? zamiast mnie motywować to mnie stopuje i mówi, ze mu się podobam pokazując mi swoje zwiększone zainteresowanie moim ciałem.. :// pomocy! :(
Może akurat preferuje taki typ sylwetki?

Ja mam podobną sytuację, ale na odwrót - mąż dołączył do mnie i również zaczął się odchudzać i trenować. Nie ma nadwagi, ale chce wyrzeźbić sylwetkę i zgubić brzuszek...a ja akurat jego brzuszek uwielbiam i nie przepadam za tzw. kaloryferami. :) Jednak widzę jego samozaparcie i zapał, więc go dopinguję.

Jeżeli źle się czujesz we własnym ciele, to pracuj nad sobą dalej.
Jeśli się źle ze sobą czujesz to po prostu chudnij dalej. Tylko zdrowo, z umiarem i bez przesady.
Jego zachowanie może bierze się stąd, że mu się po prostu podobasz? Może się boi, że stracisz krągłości? Najlepiej go o to po prostu zapytaj przy najbliższej okazji.
decyzja nalezy do ciebie , moze on lubi twoje krągłości..jest za co złapać i sie do czego przytulić... mój mąż mói do mnie...no choc tutaj ty mój ..prosiaczku  :)))))) , ale odchudzam sie dla siebie :)
odchudzaj się dla siebie samej, to od Ciebie zależy co robisz ze swoim ciałem . ;)
Mój też nie chciał, żebym się odchudzała, ale teraz, jak już schudłam, jest zachwycony. A to jeszcze nie koniec 
Będę szczera- jeśli przy Twoim wzroście i wadze on nie chce, żebyś chudła, to może woli po prostu pełniejsze kształty? Albo nie chce, żebyś się odchudzała, bo np. nie jecie już razem chipsów, za dużo mówisz o jedzeniu (zdrowym jedzeniu), wyliczasz kalorie etc. i go to drażni, męczy...
Najważniejsze, że akceptuje Cię taką jaką jesteś. Odchudzaj się dla siebie :) i najlepiej porozmawiaj z nim dlaczego konkretnie nie chce, żebyś schudła. I wytłumacz dlaczego chcesz być szczuplejsza.
Wiecie co? fenomen polega na tym, że on jest typem sportowca! cwiczy! zamiast jezdzić autobusem chodzi pieszo! czesto gdzieś razem jeżdzimy rowerami, wspolnie spedzamy aktywnie dni.. lubimy to.. nie wiem co mam o tym myslec..
dziwne
Pasek wagi
może lubi twoje pełne "danonki " i "tylni zderzaczek " tak jak mój mż hihi

przedmarancza napisał(a):

Wiecie co? fenomen polega na tym, że on jest typem sportowca! cwiczy! zamiast jezdzić autobusem chodzi pieszo! czesto gdzieś razem jeżdzimy rowerami, wspolnie spedzamy aktywnie dni.. lubimy to.. nie wiem co mam o tym myslec..

No właśnie chyba za dużo o tym myślisz i kombinujesz. :)

Zauważyłam, że to domena kobiet - zamiast przyjąć coś takim, jakie jest, to zawsze szukają drugiego dna. 

Kocha Cię? Dobrze się Wam układa? Jeżeli tak, to nie zadręczaj się myślami. Wytłumacz mu, że chcesz to zrobić dla siebie i myślę, że nie powinno być problemu. :)

Różne są gusta. Nie raz widziałam "mieszane pary". Mój kumpel jest drobnym chudzielcem, a uwielbia wyższe od siebie kobiety o pełnych kształtach. :)


© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.