- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
28 lutego 2012, 10:38
Czesc Dziewczyny,
Nie wiem do konca co myslec o tym. Mam metlik w glowie. Moj eks, ktorego bardzo kochalam wlasnie wyslal mi informacje, ze sie zeni... Jestesmy "przyjaciolmi" teraz i zycze mu wszystkiego najlepszego. Mam nadzieje, ze bedzie szczesliwy. Mimo wszystko obudzil we mnie to, co bylo uspione, wrocily wspomnienia... Tez tak mialyscie? Wiem, ze nie mamy szans na powrot do siebie, zreszta zerwalismy obustronnie - nie ma tu winy niczyjej. A jednak mam przemozna chec zadzwonienia do niego i powiedzenia "Nie rob tego".
28 lutego 2012, 10:39
28 lutego 2012, 10:39
28 lutego 2012, 10:40
28 lutego 2012, 10:42
niby dlaczego uwazasz ze masz prawo sie wtracac?
on sie zeni, a Ty jedyne co mozesz to pogratulowac i zyczycz szczescia. Nie masz prawa do tego zeby powiedziec" nie rob tego"
zyczysz mu wszystkiego najlepszego ale masz ochote zadzwonic czyzby urazone ego?
28 lutego 2012, 10:51
28 lutego 2012, 10:54
rozumiem cie. Masz syndrom 'psa ogrodnika':)
Dokladnie, oswoisz sie z ta mysla.
28 lutego 2012, 10:57
kompletnie nie rozumiem...
ile byliście ze sobą i jak dawno temu zerwaliście?
ile czasu On jest już w nowym związku?
Wiesz, skoro On żeni się z nią a nie z Tobą to znaczy, że Ona jest i był dla niego kimś ważniejszym, że miłość jest większa, bardziej dojrzała... nie wiem, na jakiej podstawie wychodzi z Ciebie taka pewność siebie, że jak zadzwonisz i tak powiesz to co, on ją zostawi i przybiegnie do Ciebie na skrzydłach i będziecie żyć długo i szczęśliwie?
nie wydaje mi się ;)
Edytowany przez Sutraa 28 lutego 2012, 10:58