- Dołączył: 2010-09-08
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 786
20 lutego 2012, 13:31
Cześć dziewczyny. Mam problem ponieważ mój narzeczony nie raz coś mi odwalił a to z inna sie widział a to jakieś serduszka na karce u niego znalazłam no zdjęcia jak go "karmi" jakaś a to wszystko jak był ze mną. Mówił że to jestem ta jego pierwsza itp i tylko mi powiedział, napisał KOCHAM CIĘ. Popsuł mi sie wczoraj tel i dał mi swój stary i co???? chciałam pousuwac smsy a tam jest że pisał do jakieś wierszyki na koniec KOCHAM CIĘ. Zapiera się że jej nie zna nigdy nie widział i to były tylko głupie smsy. Co mam robić nie ufam mu w ogóle nasz ślub ma być za 4 miesiące. Już go nie chcę. Nie wiem co mam robić bo zaufania nie ma u mnie żadnego!!!!!!!!!
- Dołączył: 2011-02-27
- Miasto:
- Liczba postów: 1173
20 lutego 2012, 18:00
kopnij ciula w dupe.
jest tylu fajnych facetów !
20 lutego 2012, 18:08
z tego co piszesz to nie dość że dupek i Cię zdradza to jeszcze psychol jak Cię szantażuje że coś sobie zrobi świetnie trafiłaś;]
- Dołączył: 2011-11-22
- Miasto: Reda
- Liczba postów: 2382
20 lutego 2012, 18:11
PinkCookieMonster napisał(a):
Wolałabym go zostawić przed ślubem niż rozwodzić się po liku miesiącach.
dokladnie, jesli szczera rozmowa nie pomoze to olej go bo jesli oklamal raz- zrobi to po raz kolejny i kolejny
- Dołączył: 2012-02-16
- Miasto: Filadelfia
- Liczba postów: 1831
20 lutego 2012, 18:16
Jowitka23 napisał(a):
Jesli zdecydujesz sie na ten slub to bedzie to decyzja, ktorej bedziesz zalowac do konca zycia. Skoro teraz tak robi a ty z wiadomego powodu masz watpliwosci to wiadomo, ze nie mozesz sie w cos takiwgo wpakowac :/
pierscionka sie nie oddaje! to jest prezent!!
ale mozesz go oddac do lombardu i cos za niego zawsze dostaniesz. chamskie myślenie, ale tak koleżanka zrbiła. nie oddala swojemu narzeczonemu pierscionka, bo byla pewna ze innej go da, bo podobno do tego był zdolny. i sprzedała. ok 300 zł wzięła. facet sie swoja droga niezle postaral skoro tylko tyle dał....
- Dołączył: 2010-03-27
- Miasto:
- Liczba postów: 609
20 lutego 2012, 18:16
Powiem tak, przeczytałam Twój post swojemu facetowi i zapytałam co myśli odpowiedział mi prosto: facet ja zdradza.
Uważam tak samo, nie pisze się wierszyków i Kocham Cię do kogoś kogo się nie zna choćby dla zabawy. Wiem, że łatwo się mówi, ale po ślubie będzie jeszcze gorzej. Zostaw go.
20 lutego 2012, 18:24
Jeśli teraz nie ufasz facetowi, po ślubie będzie jeszcze gorzej...Daj sobie spokój i poszukaj faceta, który zapewni Ci stabilizację i otoczy prawdziwą miłością. dasz radę! trzymam kciuki
- Dołączył: 2010-11-18
- Miasto: Praga
- Liczba postów: 2621
20 lutego 2012, 18:25
"Zobacze jak to wszystko sie ułoży. Nie podejmę odrazu decyzji KONIEC
ZWIĄZKU łatwo tak innym pisać a na moim miejscu też byście nie wiedziały
co robić bo to jest BARDZO BARDZO ALE TO BARDZO ciężka decyzja 100%
muszę być pewna że mam go w du**e to dopiero zerwe. A ja go kocham
szalenie go kocham i nic na to nie poradze"
zajebiste... udanego ślubu i życia z frajerem, który cię robi w bambuko.
- Dołączył: 2011-05-12
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 254
20 lutego 2012, 18:28
Szczera rozmowa w tym wypadku nie ma sensu- chlopak nie ma pojecia co to szczerosc-w koncu juz go zlapalas pare razy a on sie tylko wypieral. Mialas dowod w rece-smsy,czyli czarno na bialym, kolezanki go widzialy, wiesz na pewno,ze klamie- on nie umie sie nawet przyznac i przeprosic, tylko robi z ciebie idiotke mowiac cie kocha. Ewidentnie nie dorosl do malzenstwa. Ty pewnie go usprawiedliwiasz, bo przeciez ''to tylko smsy'', ''w lozku z inna go nie zlapalas'', itd. Czyli nie jest taki calkiem zly. Byc moze to wlasnie typ, ktory do lozka nie bedzie sie komus pchal,ale wiecznie bedzie szukal adoracji, flirtow, logowal na roznych portalach,itd. Bedziecie malzenstwem, ty popadniesz w paranoje, bedziesz go ciagle sprawdzac (tel, maile), wiedzac,ze i tak go nie upilnujesz,a on bedzie chodzil usmiechniety i ''kochal'' i ciebie, i pare innych- wszystko dlatego,ze sie na to zgodzilas.
- Dołączył: 2008-03-15
- Miasto: Sikorzyna
- Liczba postów: 3935
20 lutego 2012, 18:30
Jeśli masz rację, to się rozstaniecie i nie zmarnujesz sobie życia. Jeśli on ma rację i faktycznie Cię kocha to pobierzecie się później, ale teraz odwołaj ślub... Nie ma co ryzykować, ale jeśli kocha to poczeka. Lepiej poczekać 2 lub 3 lata dłużej i się przekonać niż za 4 miesiące żałować. Pozdrawiam, trzymaj się ciepło
- Dołączył: 2011-05-12
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 254
20 lutego 2012, 18:36
Cytujac twoja wypowiedz, ''w d****'' to ty go nie bedziesz miala jeszcze przez dlugi czas, wiadomo,ze nie przestaje sie kogos kochac w jednej chwili, wiec nie ma sensu czekac ''az bedziesz pewna ze masz go w d****''. Kiedy bedziesz pewna? Nawet jak bys go nakryla z inna w lozku, to nie przestalabys go kochac, wiec na co czekasz?